13.07.2016
- Szczegóły
Pierwszy rok Bolka !
19.09.2016
Pomoc dla Leosia !
18.09.2016
Leoś to starszy mikrojamnik, przebywa w schronisku ... Szukamy dla Leosia miejsca na emeryturę. Czy jamniczek podbije czyjeś serce. ? Pieseczek waży 4,5 kg. Nie zajmie dużo miejsca. Szukamy pilnie domu tymczasowego lub adopcyjnego !
Kontakt --> 600 140 914 /oddzwonię na smsa "Leoś", jeśli nie odbiorę / lub poczta@jamnikiniczyje.pl
Szczęśliwe życie Julki !
16.09.2016
Czy ktoś pamięta Julkę ? To nasza fundacyjna Myszka. Sunia ma dom od ponad 1,5 roku. Jej się udało znaleźć swoich ludzi. Myszka trafiła do fundacji ze schroniskowego boksu z dużym guzem na listwie mlecznej. Ktoś bardzo ją zaniedbał i porzucił. Teraz sunieczka ma już całkiem inne życie. Zamieszkała w jamniczej rodzinie z koleżanką Szyszką. Dziewczyny świetnie się zgraly, żeby nie powiedziec , że zsynchronizowały. Dziękujemy serdecznie za dom dla jamniczki i za pamięc o nas, którzy skromnym wkladem przyczyniliśmy się do szczęścia tej uroczej istotki. Dla nas takie zdjecia i informacje o dalszym, dobrym losie podopiecznych sa jak balsam ...
Szczekuś chce mieć dom !
13.09.2016
W schronisku w Słupsku na dom czeka Szczekuś. Został oddany z powodu śmierci właścicielki. Źle znosi pobyt w boksie. Potrzebuje swojego człowieka już na zawsze!
Więcej informacji w profilu pieska
Pomoc dla Tuzinka
10.09.2016
Tuzinek serdecznie pozdrawia swoich Przyjaciół. Psiak w miarę dobrze, choć ze zdrowiem różnie bywa...
Tuzinek prosi serdecznie o dalsze wsparcie finansowe. Psiak przebywa w domowym hoteliku, gdzie miesięczny koszt utrzymania to 250 zł. Do tego dochodzi diagnostyka, leczenie ... Koszty są niestety. I będą a konto Tuzina świeci pustkami pomimo, że wiele osób go już wsparło. Pieniądze Tuzinkowe jednak stale topnieją. Takie są realia utrzymania starszego schorowanego psiaka. Gdyby dla Tuzinka znalazł się chociaż dom tymczasowy to koszty spadłyby ... ale cóż - nie ma żadnych ofert.
Psiak w fundacji od maja 2015 roku, bez naszej pomocy nie przeżyłby w schronisku. Zachecamy do zapoznania się z historią psiaka na naszym forum i wsparcia finansowego jamniczka.
Konto:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
----------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
------------------------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
------------------------------------------
w tytule "Tuzinek"
Szczęśliwe życie Maksia
07.09.2016
Kochamy takie wiadomości :)
Od adopcji Maksia z Krzesimowa minęlo 1,5 roku. Życie tego psiaka zmienilo się o 180 st. Chłopak żyje pełnią jamniczego szczęścia, choć przypuszczamy, że to szczęście przyszło do Maksia dopiero w dojrzałym wieku.
Dziękujemy Pani Magdzie za dom dla pieska i życzymy samych wspaniałych dni
"Witamy Wspaniała Fundację i przesyłamy kilka fotek z życia Maksia.
Maksiu okazał się ogromnym Pieszczochem, Przyjacielem wszystkich, całkowicie bezproblemowy, grzeczny, czyściutki, maksymalnie zabawowy, całuśny.
Aportowaniu nie ma końca, czym doprowadza do szału Rezydentkę Dendusię. Zabawki są tylko w jego posiadaniu.
Śmiejemy się, że musiał być psem cyrkowym, ponieważ ze złapaną (bardzo zgrabnie) zabawką i dumnie postawionym ogonkiem, wykonuje rundę honorową i dopiero po tym rytuale wraca na kolejny rzut.
Ma w sobie tyle energii i radości, że coraz bardziej wierzymy w opis rudo-białego Maksia – „siwy” to jest ogromne nieporozumienie.
Żyjemy sobie szczęśliwie, wierzymy, że jest mu tak samo dobrze z nami, jak nam z nim. Podporządkował sobie nas i wychował, ale w zamian zamiast oczek ma dwa serduszka, którymi wodzi za nami cały dzień.
Pozdrawiamy i dziękujemy za nasze biszkoptowe Szczęście."
Urodziny Mania !
05.09.2016
Dzisiaj mija rok od adopcji Mania. Wiele w tym czasie się zmienilo... Wiele wrażeń u Mania. Był to również rok pracy z psiakiem, który przecież miał swoje problemy i lęki... Nie zawsze było różowo lecz Maniu miał szczęście, że trafil na właściwych i odpowiedzialnych ludzi. Na takich ludzi jak Duzi Mania czekamy ! Dziekujemy Wam kochani. Dzień adopcji jest dla psiaka symboliczną data urodzin psiaka. Przeczytajcie list Mania :
"Witajcie
To ja Maniek dacie wiarę , że minął rok odkąd jestem z moja rodziną?
A do tego się powiększyła mama i tata mówią na mnie teraz super niania
Jamnoniana itp. Ale ja po prostu nie umiem nie pilnować tego małego człowieka. Wiecieco oni zrobili przyszli jacyś ludzie oglądać mała i mama i tata poszli z nimi do salonu a dziecko zostawili w łóżeczku tylo ja zostałem w pokoju i jej pilnowalem. Co prawdę mam mały problem i wsyd się przyznać ale czasami nie chce dopuścić nikogo do dziecka nikogo procz mamy jej tylko ufam. Raz nawet ugryzlem tatę choc bardzo go kocham ale to było silniejsze ode mnie, potem to przeżyłem bylem smutny.
Ale duzi mówią żebym się nie martwił ze w poniedziałek pojdziemy do
weta i tam coś zaradzimy. Ja mam bardzo fajna Panią weterynarz mówiła coś o
behawioryście ...Nie wiem co to ale mam nadzieję , że dobrze smakuje :)
u niej zawsze dostaje jakąś nagrodę . Tak w każdym razie jestem szczęśliwy kocham moich dużych a oni kochają mnie i bardzo się starają żeby Nowa sytuacja nie wywołała u mnie frustracji. Aha i jeszcze jedno mówią ze mam urodziny 5 .09. wraz rodzina przyjęliśmy ta datę gdyż nie wiemy kiedy dokładnie się urodziłem a od tego dnia jestem
Maniek M.
Pozdrawiam wszystkich całuje i trzymajcie kciuki."
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie !
05.09.2016
Wrzesień pod znakiem Figi !
04.09.2016
U nas rok szkolny rozpoczął się taka oto Figą…
Sunieczka ma 13 lat. Straciła dom z powodu sytuacji rodzinnej. Choć wcześniej też figa miała kłopoty. Wiemy, że suczka została 2 lata temu adoptowana ze schroniska. Niestety Fidze nie udało się znaleźć domu na zawsze. Suczka ostatnimi czasy przebywała na podwórku. Jaka były jej wcześniejsze losy nie wiemy. Po listwie mlecznej widać, że była wielokrotnie rozmnażana…
Sunia będzie wymagała leczenia i opieki weterynaryjnej. Niestety nazbierało się kilka problemów, którymi wcześniej nikt się nie zajął. Sunia będzie potrzebowała solidnej diagnostyki.
Lista spraw Figi :
- diagnostyka / w tym ewentualne badanie kardiologiczne
- zabieg porządkowania uzębienia
- zabieg usunięcia guzków z listwy mlecznej
- diagnostyka urologiczna
Szacujemy, że wstępne koszty związane z opanowaniem problemów zdrowotnych to ok : 700-800 zł
Dodatkowo sunia została umieszczona w domowym hoteliku. Miesięczny koszt utrzymania 250 zł
Prosimy o wsparcie dla Figi. Mile widziane stałe deklaracje / wirtualna adopcja
Oczywiście szukamy domu adopcyjnego dla tej uroczej jamniczki.
--------------------------
konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna Figa"
Mario już nie szuka domu.
Zostaje na zawsze w domu tymczasowym !
31.08.2016
U Mario ostatnio cisza...
Pewnie zastanawiacie się , dlaczego?
Co się dzieje? Czy wszystko OK?
Tak więc,spieszymy donieść ,że jest OK. Jest lepiej, niż OK. U Maria jest wspaniale! Choroba to już tylko przykre wspomnienie, a na dodatek cisza zapowiadała burzę,a w zasadzie to sztorm w życiu naszego Marianka.
Otóż, nasz śmieszek nie szuka już domu. Już sobie go znalazł. Tak naprawdę, to znalazł go już w Sylwestra, kiedy szturmem wdarł się w życie Natalii i jej rodziny.
Mario nie jest już "tymczasowiczem". Zmienił swój status na "adoptowany" , jednak on żadnej zmiany nie odczuje!
Zostaje z Natalią ! Zostaje w SWOIM domu.
Papiery podpisane, wszystko już oficjalne!
A oto, co Mario pisze do nas:
"Czas najwyższy podzielić się dobrą nowiną! To już oficjalne: ja - Mario, którego losy wszyscy tutaj bacznie śledzą, rozwiałem już wszystkie wątpliwości i postanowiłem adoptować swoją tymczasową do tej pory rodzinę. Chyba nie było innego wyjścia: jak zachorowałem, a potem znów stanąłem na nogi, to uznałem, że z nimi będzie mi dobrze. Czyli - mam już swój STAŁY dom i już nie jestem do adopcji! Lubię moją starą-nową rodzinę. Mieszkam co prawda w bloku, ale w fajnej okolicy i chodzę na długie spacery. No i mam dużo sąsiadów - część wymaga regularnego obszczekania, ale część chyba polubiłem (np. moją piękną sąsiadkę - Amstaffkę Korię). A okres wakacji-rehabilitacji spędziłem u dziadków i tam chyba będę wpadał często. Mam tam kumpla Henia, który mnie już tak nie wkurza, no i moją przyrodnią siostrę - Lisicę (gryzie mnie po kostkach, ale tak naprawdę mnie kocha ;)). Dziadkowie bardzo o mnie dbają, bawią się ze mną, kąpią, masują, no i karmią... a ja muszę zacząć trenować odmawianie, bo - jak to u dziadków bywa - od miski trudno odejść, nawet jak już się umie chodzić. W skrócie: jestem szczęśliwy, najedzony i nigdy już nie wrócę do schroniska! Dziękuję Fundacji Jamniki Niczyje, która dostrzegła we mnie jamnika, wolontariuszce zawierciańskiego schroniska - Kamili Podolskiej, która mnie z niego wyciągnęła, ratując mi życie, oraz wszystkim tym, którzy mnie wspierali i wspierają. I chociaż mam już swój dom (a nawet dwa) to i tak będę pisał co u mnie słychać! Pozdrawiam z leniwej niedzieli w ogródku, Mario"
Pina oddana po 8 latach ...
30.08.2016
Kolejna jamnicza bieda ... Kraków.
Szukamy domu adopcyjnego/ domu tymczasowego. Kontakt 662 850 245 / sms "Pina" lub poczta@jamnikiniczyje.pl
Informacje ze schroniska :
Schronisku na nowy dom czeka starsza jamniczka (wpisane ma ok 10 lat). Adoptowana od nas w 2008 roku , teraz wróciła z powodu choroby właścicielki. Pina była regularnie szczepiona, z książeczki wynika też, że Pani wyciągała ją z paraliżu tylnych kończyn ( w 2014 roku), miała czyszczone zęby. Sunia ładnie chodzi - choć w tylne łapy są sztywniejsze . Zdjęcia na razie tylko jedno bo nie mogłam jej ‘odkleić’ od siebie jak tylko weszłam do niej na
kwarantannę. Jest cudowna, widać, że po ludziach spodziewa się tylko dobrego, wdrapuje się na kolana rozdaje buziaki . Ponieważ jest zrzeczona i wysterylizowana może iść do domu od razu.
Wg informacji z ankiety : zostawała sama w domu na 2-4 godzin, nie szczekała, nie niszczyła nic. Nie zachowała się nigdy do nikogo agresywnie, w domu nie miała kontaktów z innymi zwierzakami, ale na spacerach reaguje przyjaźnie. Miała kontakt z dziećmi
– nie wiem tylko w jakim wieku. Niestety podeszły wiek
bardzo zmniejsza jej szanse na dom. Jutro poproszę kogoś żeby mi pomógł to podeśle więcej zdjęć.
Lukrecja
28.08.2016
Kochani pilna sprawa. Taka oto starowinka - drobinka przebywa w schronisku w Sosnowcu. Czy ktoś da jej dom ? Szukamy nawet domu tymczasowego z opcją dożywocia. Sunia ma 15 lat. Ona potrzebuje ciepłej pierzynki...
Kontakt : 662 850 245 / sms " Lukrecja" ; poczta@jamnikiniczyje.pl
Boniu u nas już ponad 1,5 roku !
28.08.2016
Boniu trafił do nas ponad 1,5 roku temu. To starszy psiak, stracił swoja Panią i zostal odprowadzony do schroniska. Boniu miał wiele szcześcia, gdyż fundacja przejęła go praktycznie spod bramy schroniska. Boniu nie trafil do zimnego boksu lecz do domowego hoteliku pod Łowiczem. Niestety wkrótce potem okazało się że psiak ma raka. Guz, ktory rośnie na wardze pieska prawdopodobnie skróci mu życie. Nie mamy na to wpływu, gdyż zmiany nie da się wyciąć nie naruszając cześci szczęki. Boniu i tak ma wiele szczęścia, nie wie, że jest jakby "niczyj". Pieseczek nadal w dobrej formie. Los sprzyja Boniowi i daruje mu kolejne miesiące życia. Boniowi naprawdę się udało, nie każdy psiak ma takie szczęście ! Gdyby ktoś z Państwa mógl wesprzeć psiaka finansowo, będziemy wdzięczni. Dotychczasowe koszty utrzymania, leczenia, opieki to : 10.758.90 zł. Boniu przeszedl kika specjalistycznych konsultacji : onkologiczną, kardilogiczną. Kilkakrotnie był leczony w Warszawie. Wszystkie wydatki sa udokumentowane fakturami i rachunkami. Informacje dostępne są na wątku Bonia.
więcej o Boniu można przeczytać na wątku psiaka na forum
Konto dla Bońka:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
w tytule "Boniek"
Linka ma już swój dom !
27.08.2016
Linka to urocza szorściaczka, która trafiła do nas ze schroniska w Oświęcimiu. Sunieczka jakiś czas mieszkała na opuszczonej posesji dlatego została odebrana interwencyjnie przez OTOZ. Jamniczka nie czekała długo na dom. Znalazła swoje miejsce w "jamniczej rodzinie", która straciła niedawno swojego przyjaciela. Sunieczka od razu zdobyła sympatie nowych opiekunów. Linka jest obecnie szczęśliwym psiakiem ze swoimi Dużymi. Życzymy całej rodzince Linki szczęśliwego życia.
Bazyl. Aktywny pies.
25.08.2016
Bazyl to wspaniały młody psiak, który szuka odpowiedzialnego opiekuna i domu na zawsze, który zaangazuje się w jego socjalizację. Piesek wymaga pracy i jest wspaniałym towarzyszem dla osoby aktywnej, ceniącej sobie wpólpracę ze zwierzakiem. Prosimy o zapoznanie się z >WARUNKAMI ADOPCJI < bowiem psiak adoptowany często przejawia zachowania nad którymi trzeba pracować. Jest to zupełnie naturalne, ponieważ często są to psiaki po przejściach, którym trzeba pomóc. Psy z fundacji nie są wymarzonymi idealami / zresztą kupione również / dopóki sami poprzez pracę ze zwierzakiem, zaangażowanie nie wytworzymy wspólnej płaszczyzny porozumienia, zasad... Wymaga to wkładu pracy i czasu. Takiego domu szukamy. Więcej informacji o Bazylu i opis jego charakteru w profilu psa.
Link pod zdjęciem.
Przypominamy Dixi !
23.08.2016
Dixi nadal czeka na nowy dom, którego szuka już kilka miesięcy, Sytuacja dotychczasowych właścicieli nie pozwala na dalsze sprawowanie opieki nad sunią. Dixi kilka miesięcy temu miała epizod z dyskopatią. Na szczęście leczenie w zupełności przywróciło Dixi do sprawności. Sunia biega, bawi się, żyje pełnią życia. Liczymy że urocza jamniczka znajdzie nowy, kochający dom.
Wakacje z Elvisem
17.08.2016
Elvis, Simek, Sajmon... wspaniały psiak o kilku imionach. Dla przyjaciół Sajmon. Psiaczek adoptowany rok temu dzisiaj pozdrawia z Bułgarii, gdzie przebywa na wakacjach. Simek szczególnie pozdrawia Panią Michalinę, dzięki której zyskał pomoc i której dom i wsparcie było dla niego trampoliną do lepszego życia.
Karusia prawie po roku !
15.08.2016
Co daje dom ? Wszystko daje !
Oto Kara sunieczka adoptowana prawie rok temu. Kara była w schronisku bardzo przestraszona i przygnębiona ale jej się udało. W domu znalazła nie tylko opiekę ale i radość życia. Życzymy Karusi i jej dużym wszystkiego najlepszego.
Pikselek pół roku u siebie !
15.08.2016
Na pewno wszyscy znają Pikselka / dawniejszego Szoguna /. Psiaczek już pól roku mieszka w swoim domu, jest szczęśliwy, kochany, bezpieczny. Ale nie tylko . Pikselek zdążył w tym czasie zostać gwiazdą KLUBU JAMNIKÓW, aktywnym kibicem , odbyć wczasy nad morzem a nawet zostać pokemonem :) Co Pikesek lubi robić najbardziej ? Hmmm ... chyba czarować. Czarować człowieka swoimi cudnymi oczkami, które zawsze wyrażają tak wiele... Żyjcie nam Kochani w szczęściu i dostatku. Pozdrawiamy serdecznie.
O adopcji i półrocznym życiu ze swoim przyjacielem pisze Pani Zuzanna:
"15.02.16 jest pochmurny lutowy dzień,bardzo wczesny ranek. Przygotowujemy się do wyjazdu. Córka siedząc w kuchni nad kubkiem kawy, pyta: " Mamuś a jak on nas nie polubi?" Około godz 11 jesteśmy już w hoteliku i cały niepokój znika. Szogun wita się z nami radośnie! Wtedy zaczyna się nasze wspólne życie z Szogunem, który otrzymuje u nas imie Piksel. Jaki jest Piksiu? Jest strasznym pieszczochem, taki " Miś Tuliś". Jest spokojnym pieskiem,chociaż w domu na obcych szczeka. Ładnie zostaje sam w domu. Nic nie niszczy,wszystkie zabawki są całe! Trzeba jednak na niego uważać bo ma zapędy "złodziejskie". Od początku reaguje na słowo" nie wolno". Od razu wie,że robi źle i przestaje to robić. Muszę też wspomnieć o jego oczach, wszyscy są w nich zakochani! Dajemy mu naszą miłość i robimy wszystko by zapomniał o koszmarze poprzedniego źycia. Pozdrawiamy FJN i wszystkich Dużych i Małych!"
Trzemeszno - Wielkopolska !
13.08.2016
Pilnej pomocy potrzebuje psiak, który koczuje na ulicy koło bloku na jednym z osiedli w Trzemesznie. Piesek nie może tam pozostać, bo przeszkadza mieszkańcom. Szukamy dla niego pomocy.
Pilnie poszukiwany dom, nawet miejsce tymczasowe, gdzie psiak mógłby zamieszkać. Czy uda się mu pomóc ? Prosimy o udostępnianie, może kogoś wzruszy los psiaka ?
Sara kolejna staruszka w potrzebie !
13.08.2016
Sara z Puław to kolejny starszy psiak, który traci wszystko.
Sara: bezproblemowa, spokojna, wpatrzona w człowieka. Potrzebuje kawałka podłogi i serca... Czy znajdzie się takie ? To zależy również od nas. Możesz zaproponować dom tymczasowy ? Kontakt : 662 850 245 / sms: "Sara"
Happy end Marceliny !
12.08.2016
Kochani mamy wspaniałe wieści. Marcelina zostaje na zawsze w domu tymczasowym. Ta biedna sunieczka jest ostatnim pieskiem z interwencji w Puszczykowie. Marcelina niby czekała długo na adopcję ale od poczatku była ze swoimi Dużymi, którzy po prostu nie mogli się w niej nie zakochać. Sunieczka będzie trzecim jamniorkiem w tej rodzinie z czego dwa pochodza z naszej fundacji. Swoją przystań znalazła tutaj również Kira, sunia z innej interwencji. Życzymy Marcelince dużo fantastycznych chwil w swoijej jamniczej rodzince. To najlepsze rozwiązane ...
Adoptuj jamnika !
08.08.2016
No, to od poniedziałku zaczynamy optymistycznie.
Moni na wakacjach !
07.08.2016
Luna / wczesniej Moni / to prześliczna mloda sunieczka, ktora znalazła swoje miejsce juz 2 lata temu. Luna obecnie przebywa na wakacjach nad morzem skąd pozdrawia wszystkich ! Życzymy Lunce i jej rodzinie samych słonecznych dni
Pimpek w wielkiej potrzebie !
06.08.2016
Kochani przypominamy jamnika Pimpka. Pimpek stracił dom po tym, jak jego Pan został umieszczony w domu opieki społecznej... Bardzo przykra historia. Piesek nie mógł zostać tam umieszczony razem ze swoim człowiekiem. Stracil wszystko. Szukamy dla Pimpka sznasy. Może ktoś zaproponuje chociaż dom tymczasowy ? Kontakt : poczta@jamnikiniczyje.pl / tel 662 850 245 / sms :'pimpek"
Wszystkiego najlepszego !
05.08.2016
Serdecznie dziękujemy Pani Basi i Panu Michałowi za przekazanie kwoty 650 zł z prywatnej zbiórki na uroczystości ślubnej. Życzymy Państwu wspaniałego życia !
Cała kwota ze zbiórki zostanie przekazana na jamnika Misia, który czeka jeszcze na swoje nowe życie w hoteliku.
Posukiwany jamnik !
05.08.2016
We wtorek w Tczewie na os. Staszica zaginął jamnik. Ma siwawa kufę, pieprzyk za prawym uchem, przy obroży zawieszkę z adresem. Reaguje na imię Dino. Proszę, pomóżcie... Prosimy o informacje pod nr 602 579 676
Podziękowania od Dizla !
03.07.2016
Dizelek pozdrawia wszystkich tych, którzy przesłali mu kasę a nie podali maila do wysyłki zdjęcia.
Sonia Babuszka prosi o dom
02.08.2016
Sonia Babuszka prosi o dom, nawet tymczasowy.
Sunieczka została znaleziona na jednej z ulic w Nowej Soli, starsza jamnisia, słabo widzi... Babuszka nie da sobie rady w boksie, to domowy psiak. Szukamy domu o ile nie znajdzie się właściciel. Zawsze jest cień szansy, że sunia zagubiła się komuś. Może znajdzie się dla Babuszki chociaż dom tymczasowy?
Kontakt : 662 850 245 / oddzwonię na smsa: "Sonia" /
Podaj maila !
01.08.2016
Kochani AKCJA CEGIEŁKOWA skończyła się o godz 24.00. Dizel serdecznie dziękuje za cegiełki. Szczegółowo je rozliczymy na dniach. Dizel prosi też o podanie adresu mailowego tych, którzy jeszcze tego nie zrobili. Niestety nie wszyscy podali maila...
Czekamy na info aby do Was napisać !
Adres można podać :
- pisząc na : poczta@jamnikiniczyje.pl
- w prywatnej wiadomości do fundacji na facebook
Toffe [*] 28.07.2016
Otrzymaliśmy przygnębiającą wiadomość z domu Toffe. Sunia odeszła za Tęczowy Most: nagle, przedwcześnie... Kochana Toffe - pełna życia i radości. Trudno w to uwierzyć. Dziękujemy serdecznie rodzinie Pani Kasi za dom dla suni, żałujemy ogromnie że tak krótko się nim cieszyła. Przytulamy Was kochani... jesteśmy z Wami
"Z wielkim smutkiem informujemy, że 28 lipca rano opuściła nas nasza jamniczka Tofi. W czasie ostatnich upalnych dni doszło nagle do niewydolności krążenia, co było wg lekarza prawdopodobnym powodem odejścia Tofi.
Wszystko stało się bardzo szybko i chociaż była pod opieką lekarza nie zdołaliśmy już jej pomóc. Mamy dużo smutku w sercach i pustki wokół nas. Dziękujemy jej, że tak jak my ją pokochała nas i nam zaufała.Będziemy zawsze pamiętać nasze tylko 785 dni. Zostawiamy w pamięci same dobre wspomnienia.
Byliśmy przy niej gdy jej serduszko przestało bić. Nie czuła się opuszczona. Nie mieliśmy wielkiego wpływu na długość jej życia, ale była szczęśliwa i czuła się kochana. Tofi pozostanie na zawsze w naszej pamięci - była wyjątkową jamnisią.
Tofi będzie zawsze z nami w naszych sercach jesteśmy dalej rodziną. Za tęczowym mostem na zielonej łące przywitałyTofusię na pewno dwa nasze poprzednie jamniki Kora i Kacper. Są tam razem. Kora poluje na zające, Kacper bawi się zabawkami, a Tofi objada się bezkarnie czym chce.
Ciężko pisać o tym co się stało, jeszcze trudniej uwierzyć - płaczemy. Kasia P."
"Czy dotarłaś bezpiecznie, Kochana,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.
Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze nas.
No a my, chociaż serce nam pęka,
myślimy tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiemy, kto na Ciebie tam czeka...
Znamy ich, wiedzą że idziesz.
Już lepiej?
Bądź szczęśliwa w Tęczowej Krainie,
my swą miłość Ci czasem poślemy,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie,
ale czasem nas odwiedź... choć we śnie..."
Granat !
30.07.2016
Piękny Granat pozdrawia z pozycji leżakowej. Granat niegdyś bezdomny, schroniskowy wiedzie życie prawdziwego jamniczego baszy ! Pozdrawiamy SuperRodzinkę jamniora a jego całujemy w mokry nosek
Rudy vel Marley u siebie !
28.07.2016
Rudy to jeden z trzech psiaków, które trafiły do Fundacji kilka miesięcy temu. Okazało się, że pieski są niezsocjalizowane i lękliwe. Rudemu dopisało jednak szczęście. Znalazł wspaniały, kochający i odpowiedzialny dom, który podjął się pracy z nim. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Całej Rodzinie życzymy dużo szczęścia. Poniżej list z domu:”Szanowni Państwo!
Piszę w sprawie pieska Rudego. Po licznych pomysłach i wahaniach nadaliśmy mu imię Marley.
Piesek fantastycznie się zaaklimatyzował i bardzo mocno zaprzyjaźnił z naszą suczką. Od momentu przyjazdu są praktycznie nierozłączni. Psiak super dogaduje się też z innymi psami.
Początkowo Marley był wycofany i lękliwy, jednak codziennie powiększał zaufanie do nas i nowego otoczenia oraz zdobywał nowe umiejętności. Bardzo szybko nauczył się wszystkich psich zabaw, oraz oczywiście spania w łóżku. Jest też ogromnym pieszczochem - stale domaga się głaskania i przytulania.
Dziękujemy bardzo za pomoc w znalezieniu i adopcji takiego cudownego psiaka!
Pozdrawiam!”
Projekt "Jamniczek" !
28.07.2016
Kochani pierwszy, pilotażowy cykl Projektu "Jamniczek" dobiegł końca. Zajęcia były prowadzone przez cały rok szkolny 2015/2016 we wszystkich grupach wiekowych. W przyszłym roku ruszamy z kolejnymi zajęciami. Dzieciaki na koniec roku otrzymały Dyplomy !
Kilka Twarzy Rudolfa !
22.07.2016
Rudolf adoptowany prawie 2 lata temu przebył naprawdę długą drogę do swojego nowego życia : znaleziony w Pruszczu Gdańskim, chwilowo zkotwiczony w Warszawie trafil do hoteliku na Śląsku. Tam czekał na swojego człowieka kilka miesięcy. Dzisiaj Rudi to już jamnik na swoim ! Z pewnością zapomniał o złych przygodach i żyje pełnią jamniczego życia. Dzisiaj prezentujemy kilka "twarzy"Rudolfa, który jak widać ponad wszystko ceni sobie spokój i wygodę. Nooo w końcu jest prawdziwym Panem Jamniorem. Żyj nam szczęśliwie kochany Rudolfie ze swoimi Dużymi !
"Witam, przesyłam zdjęcia naszego kochanego Rudiego.Jesteśmy bardzo szczęśliwi że Rudolf jest z nami.To cudowny jamnior,bardzo inteligentny i z charakterkiem.Uwielbia zabawy,jedzenie i spanie (oczywiście w łóżku) czyli standard ochamy go bardzo . Dziękujemy Fundacji za naszego skarba i pozdrawiamy serdecznie."
UWAGA - AKCJA CEGIEŁKOWA DLA DIZLA Razem możemy więcej !
19.07.2016
W związku z brakiem wpłat na leczenie Dizelka uruchamiamy "AKCJĘ CEGIEŁKOWĄ". Nawet małym nakladem finansowym można pomóc i otrzymać sympatycznego maila po zakończeniu akcji.
---------------------------------------
Założenie : zbiórka 50 cegiełek
Cena : 10 zł / szt
Nagroda : Zdjęcie z podziękowaniami od Dizla przesłane na maila / na facebook
czas trwania : do 30 lipca 2016
adres mailowy na który należy przesłać zdjęcie proszę podać w tytule przelewu lub na priva do fundacji lub w mailu : poczta@jamnikiniczyje.pl
-----------------------------------------------
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
-----------------------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczyje.pl
-----------------------------------------
w tytule : " Dizel Cegiełka"
------------------------------------------------------
Dizel to sparaliżowany jamnik, który choruje na dyskopatię. Wymaga leczenia a być może zabiegu operacyjnego jeśli zawiodą inne metody. Koszt leczenia Dizla jest jeszcze nie znany. Obecnie to ponad 700 zł lecz przed psiakiem jeszcze długa droga ...
------------------------------------------------------
Pomoc dla Dizla !
18.07.2016
Dizel w fundacji jest już dłuzszy czas. Szuka domu.
Niestety psiaka sparaliżowało i wymaga on długotrwałego leczenia. Będą potrzebne środki finansowe dla Dizla.
Piesek jest leczony u dra Rudnickiego w Bydgoszczy.
Nie wiemy jakie będą koszty leczenie poniewaz trudno przewidzieć jak długo ono potrwa i jak się skończy.
Mozliwe, że / w najgorszym wypadku / będzie konieczny zabieg operacyjny, którego koszt to około 2 tys złotych, nie licząc wczesniejszego badania / rezonansu magnetycznego koszt ok 1000 zł /
Mamy jednak nadzieję, że do tego nie dojdzie.
Piesek jest leczony u weterynarza, który jako jednen z nielicznych w Polsce ma doświadczenie i wiedzę dotycząca dyskopatii. Oby pomógl Dizlowi.
Wydarzenie ma na celu zbiórkę środków finansowych i przy okazji poszukiwanie domu dla psiaka.
Bardzo prosimy o pomoc dla Dizla. Bez Was nie damy rady.
Dizel to kolejny psiak w fundacji, ktory wymaga stałego leczenia.
⚑ Konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
paypal > poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule "Dizel"
Moni vel Luna na beskidzkich szlakach !
17.07.2016
Moni vel Luna pokazuje się jak zwykle na beskidzkich szlakach. Luna mogłaby śmiało być wizytówką swojego miasta Bielska - Białej, gdzie znajduje się siedziba FJN.
Bazarek na jamniki niczyje !
Wstąp, zobacz, kup !
Licytowanie odbywa się na facebook
Tuzinek czeka na dom i pomoc !
15.07.2016
Kochani Tuzinek w fundacji już ponad rok. Nie ma dla niego żadnej oferty adopcyjnej. U niego wszystko w porządku lecz psiaczek najlepiej miałby się we własnym domu.. Zdrówko w miarę możliwości stabilne. Piesek nadal jednak czeka na swojego człowieka lecz z czasem tracimy nadzieję... Pieseczek nie wymaga jakiejś szczególnej opieki poza codziennym podawaniem leków. Niestety ofert adopcyjnych brak. Szukamy również dożywotniego domu tymczasowego dla jamniczka aby poczuł się jak u siebie, miał swojego człowieka. W takim przypadku fundacja pokrywa koszty związane z psiakiem a ten mieszka w domu tymczasowym do końca życia.
Jeśli Państwo nie możecie adoptować to prosimy o wsparcie finansowe dla psiaka, który przebywa w domowym hoteliku. Koszt miesięcznej opieki 250 zł. Do tego dochodzi opieka weterynaryjna i leki. Tuzinek potrzebuje stałego wsparcia finansowego. Psiaczek dziękuje za każda pomoc ! Tuzinek chętnie przyjmie stale deklaracje wsparcia finansowego. Jeśli ktoś mógłby >wirtualnie adoptować< psiaka to prosimy o kontakt poczta@jamnikiniczyje.pl.
Konto:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
----------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
------------------------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
------------------------------------------
w tytule "Tuzinek"
Z życia Hery !
15.07.2016
Hera to sunieczka, która w grudniu zeszłego roku trafiła wraz z innymi pieskami i swoimi szczeniętami do fundacji. Zwierzęta zostały odebrane interwencyjnie. O tej interwencji było wówczas głośno. Hera nie znała dotychczas normalnego życia jednak w fundacji przeszła "szybki kurs normalności". W domowych warunkach Hera zrozumiała, że życie może być fajne i... pełne zabawy. Dzisiaj Hera ma już własny dom. Zamieszkała w dynamicznej rodzince w Krakowie. Życzymy Herze i jej Dużym / oraz małym / samych radosnych dni.
Duszka nie udało się uratować ...
14.07.2016
Przykry dzień za nami. Dzisiaj w godzinach popołudniowych znaleźliśmy małego kotka Duszka po wypadku komunikacyjnym. Duszka niestety nie udało się uratować [*] pomimo szybkiej interwencji weterynarza. Nie wiemy skąd malusi kotek znalazł się na ruchliwej dwupasmowej drodze ... może ktoś go wyrzucił jadąc na wakacje ? A może to po prostu przypadek. Nie poznamy genezy tragedii tego malucha prosimy jednak wszystkich czytających aby nie przejeżdżali obojętnie wobec zwierzaka, który uległ wypadkowi, bowiem zwierzę może wydawać się nieżywym lecz ocknąć i umierać w męczarniach. Nie każde zwierzę z wypadku da się uratować. lecz czasami ratunkiem jest nawet eutanazja. Duszkowi się nie udało. Kotek pobiegł za Tęczowy Most. Nie miał szansy w spotkaniu z samochodem.
KOD-iego życie !
13.07.2016
Pamiętacie KOD-iego ? Było z nim krucho jakiś czas temu a teraz piesek ma wspaniały dom. KOD-i zyskał nie tylko własnych Dużych ale i jamniczego brata. Pozdrawiamy serdecznie Rodzinkę KOD-iego oraz wszystkie wspaniałe rodzinki które adoptowały psiaki w potrzebie ! Historię KOD-iego można poznac
na wątku na forum.
22.05.2016
- Szczegóły
Maksiu Junior na wakacjach !
12.07.2016
Kochani o wakacyjnych nadmorskich przygodach powiadomił nas Maksiu Junior. Psiaczek niedawno adoptowany z fundacji trafił do wspaniałego domu na zawsze. Dzisiaj ten nieszczęśliwy jeszcze kilka miesiecy temu psiak wiedzie fantastyczne życie u boku swoich Dużych. Maksiu przysłał pozdrowienia i zdjecia z Kołobrzegu, gdzie realizuje swoje jamnicze pasje ! Żyjcie szczęśliwie kochani. Dziękujemy za pamięć i zdjęcia.
Projekt Jamniczek na Festiwalu Nauki !
10.07.2017
Dnia 19 maja Projekt Jamniczek był obecny podczas Bydgoskiego Festiwalu Nauki. Odwiedziły nas dzieciaki z Przedszkola Niepublicznego PANDA. Dzieci miały możliwość poznać pieski: Santę i Sivisa, poczęstować je smakołykami oraz przejść z nimi przez tor przeszkód. Wykonały również jamniczkową pracę plastyczną. To były wspaniałe zajęcia ! Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spotkania ! Więcej informacji o projekcie na wątku na forum.
Poszukujemy transportu !
09.07.2016
POTRZEBNY TRANSPORT NA JUTRO / niedziela 10.07./
Trasa : INOWROCŁAW - BYDGOSZCZ i z powrotem.
Przewóz jest potrzebny dla chorego psiaka / jamnika / który jedzie na konsultacje do dr. Rudnickiego. Bardzo prosimy o pomoc. możliwy zwrot kosztów paliwa. Kontakt 662 850 245 / sms "Transport"
Nie miałem wyjścia - zostałem przytulasem !
Jamnik Bongo
08.07.2016
Bongo to wspaniały pies ale lubił sobie dziabnąć... mocno dziabnąć. Bongo / teraz Billy / należał do tzw. "trudnych psów". Podejrzewamy, że był wychowywany silną ręką przez starszego Pana, który zmarł. Nie było łatwo. Bongo szybko znalazł dom lecz nawet najbardziej doświadczony opiekun miał problemy. Piesek wymagał czasu i cierpliwości. Dzisiaj Bongo / Billy to już inny pies, bo dostał szansę od swojej Pani. Pani Beata dała radę. Świat Bonga zmienił się i dlatego sam Bongo po prostu nie miał innego wyjścia jak zostać kochanym przytulasem. Z przyjemnością publikujemy newsa o Billym.
"Billy wszystkich pozdrawia. Jest on pogodnym jamnikiem, który z głaskania i tulenia zrobił sobie taki codzienny "rytuał". Sprawia mu to ogromną przyjemność (jak i głaszczącym Uśmiech). Ma swój ulubiony fioletowy ręczniczek do tulenia i zabawy - żadne inne zabawki i szarpaki nie sprawiają mu tyle przyjemności co ta fioletowa frotka. Jak każdy jamnik, kocyki zamienia w koronki - ale to tylko na cześć gości i córki. Ma swoje ulubione trasy spacerowe. Cieszy się, gdy może bawić się i spacerować z zaprzyjaźnionymi psiakami.
Przesyłam zdjęcia i pozdrawiam,
Beata L"
Bąbel szuka domu !
08.07.2016
Bąbel to młody pies w typie jamnika, który obecnie został sam w domu, ponieważ jego właściciel zachorował i już nie będzie mógł zajmować się pieskiem.
Obecnie Bąbel jest wyprowadzany przez Panią Ewę, która pod nieobecność właściciela zajmuje się nim, a która to poprosiła nas o pomoc. Jednak jest to chwilowe rozwiązanie i na dłuższą metę nie może tak zostać. Piesek potrzebuje domu i człowieka - nie wystarczy "opiekun dochodzący"
Jeśli ktoś z Państwa chciałby dać dom Bąblowi prosimy o kontakt
Ewa tel 501 792 339
Baron już rok u siebie !
06.07.2016
Oto Baron teraz Gucio. Baron został adoptowany rok Temu do nowego, jamniczego domu. Dziękujemy serdecznie Pani Hannie i jej zajamniczonej rodzince za wspaniałą opiekę nad psiakiem.
Akselek pozdrawia !
04.07.2016
Akselek został adoptowany w kwietniu przez Panią Patrycję. Dzisiaj to szczęsliwy psiak, choć tak źle znosił pobyt w schroniskowym boksie. Jamniczek podesłał kilka zdjęć do wglądu. W tym czasie psiaczek odbył już wakacyjny wyjazd i zdążył zostać kibicem. Dziękujemy serdecznie Pani Patrycji za dom dla psiaczka. Więcej zdjeć Akselka w profilu.
☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼
☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼
☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼ ☼
Czaruś wyaczarował sobie domek !
03.07.2016
Nasz uroczy łobuziak jest już na swoim! Czaruś zamieszkał z panią Moniką, którą od razu oczarował swoim wspaniałym charakterem. W liście piszą do nas tak:
"Dzień dobry. Czaruś śle pozdrowienia z fotela. Byliśmy w weekend na wsi z wizytą zapoznawczą u kotów i psów. Czaruś chyba do dziś się nie zorientował, że kot to nie pies i nie bardzo rozumiał czemu nie chcą się z nim bawić po psiemu. Najważniejsze, że nie było kłótni, chociaż kotki, poza jednym, któremu wszystko jest obojętne, chyba trochę się obraziły, że mały Czaruś im zaburzył porządek, więc na czas naszej wizyty się pochowały. Czaruś uczy się zostawać sam w domu (póki co opanowaliśmy 3,5 godziny), bawi się z psami osiedlowymi, niektóre bardzo dynamiczne duże psy go onieśmielają, ale jest od nich szybszy i dużo zwrotniejszy więc one nie mają szans. Śpimy oczywiście razem w łóżku. Przesyłam kilka zdjęć małego łobuza. Pozdrawiam Monika"
Uwaga ! Pilne !
02.07.2016
Szukamy transportu INOWROCŁAW - BYDGOSZCZ na Jutro /tj.niedzielę 03.07.2016 /. Transportu potrzebuje nasz podopieczny, który musi dojechać do weterynarza na godzinę 12.00.
Zwrócimy koszty paliwa. Kontakt sms 662 850 245 "Transport" oddzwonimy na smsa.
Widokówka z wakacji !
01.06.2016
Pikselkowi, który przebywa obecnie na wakacjach nad morzem życzymy pięknej pogody i dużo jamniczych wrażeń. Pozdrawiamy rodzinkę Pikselka !
Cieszy widok zwierzak, który jeszcze do niedawna żył w podłych warunkach a teraz ma wspaniały dom i ludzi, którzy o niego zadbają. Historię pieska można poznać na naszym forum.
Maksiu Julnior ma dom !
28.06.2016
Szanowni Państwo! Wspaniała wiadomość! Nasz kochany Maksio Junior znalazł swój wymarzony, wspaniały domek. Zamieszkał u wspaniałej Rodziny na Śląsku, gdzie zajął miejsce zmarłego staruszka, który przeżył w tym domu wiele lat. Kilka słów z domu Maksia:
„Witamy! Maksiu jest pieskiem bardzo ruchliwym. Uwielbia psoty i podkradanie różnych rzeczy. Jest przy tym małą przytulanką i wnosi mnóstwo radości. Dziękujemy wszystkim, którzy się nim opiekowali i okazali mu serce. Pozdrawiamy, Rodzina Maksia”
Z wczoraj ...
Serdecznie dziękujemy TAJEMNICZEMU DARCZYŃCY za dwa worki specjalistycznej karmy weterynaryjnej. Taka oto niespodzianka dzisiaj pojawiła się w fundacji. Leniwe piątkowe popołudnie a tu proszę bardzo...
Pozdrowienia z domu Hokusa !
24.06.2016
Hokus adoptowany przez Panią Sylwię pozdrawia z domu !
Dziękujemy serdecznie za serce dla psiaka
Pilnie poszukiwane miejsce dla Luny !
24.06.2016
Kochani pilnie poszukujemy domu adopcyjnego / tymczasowego suczka Luna. Sunia przebywa obecnie w schronisku w Koninie. Wymaga leczenia. Kontakt 662 850 245 / oddzwonię na smsa "Luna" jeśli nie odbiorę ; mail poczta@jamnikiniczyje.pl
Piksel Forever !
23.06.2016
Oto łapka Pikselka / dawnego Szoguna / odciśnięta po wsze czasy na ślicznej nóżce jego Pani. Bywa tak, że najwięksi twardziele tracą głowę dla.... jamnika
Piksel Forever !!!
Przypominamy, że Pikeselek to jeden z piesków odebranych interwencyjnie w grudniu. Psiaki były przetrzymywana w skandalicznych warunkach, rozmnażane i sprzedawane masowo w nieznanym celu przez handlarzy. Pikselek to psiak zabrany z łańcucha, bardzo poszkodowany i przerażony. Dzisiaj sytuacja psiaka przedstawia się już całkiem inaczej. Został on nie tylko adoptowany do wspaniałej rodziny ale został też prawdziwym celebrytą w KLUBIE JAMNIKÓW na facebook. Historię Pikselka można poznać na wątku z tej interwencji, który znajduję sie na naszym forum i opisuje proces ratowania, leczenia i adopcji wszystkich kilkunastu psiaków.
Staruszek Bingo liczy na miłośników rasy !
22.06.2016
Bingo to starszy jamniczek, ktory szuka domu na zawsze. Jego właściciele znaleźli się w szpitalu, a jego losem zainteresowała się Pani Klaudia. Znalazła dla niego DT, teraz pilnie poszukiwany jest dom stały. Bingo szuka najlepszego miejsca dla siebie. Mamy nadzieję, ze jakiś miłośnik rasy nie pozostanie obojętny na wdzięki uroczego emeryta. Prosimy o dom dla psiaczka. Obecnie Bingo przebywa w Murowanej Goslinie koło Poznania
Nowe życie Gwiazdki / Lali !
18.06.2016
Kochani nasza podopieczna Gwiazdka / Lala ma już własne miejsce na ziemi. Informujemy, że sunia znalazła dom na zawsze i Dużych, którzy będą ja kochać i szanować. Sunia została znaleziona na początku roku: zaniedbana, chora. Ta młodziutka jamniczka wiele musiała przejść i wygląda na to, że nie znała dobrego życia. Gwiazdka wszystkiego się nauczyła. Dzięki Pani Justynie zyskała szanse na normalne życie. Pani Justyno serdecznie dziękujemy za dom tymczasowy dla sunieczki. Dzisiaj Gwiazdka ma już nowe życie. Oby kolejnym powiodło się jak jej ! Pozdrawiamy serdecznie Dużych suni i życzymy im szczęśliwego życia u boku jamnika. "Chciałabym zdać relację z pierwszego tygodnia pobytu Noli w nowym domu. Tak, Nola. Zmieniliśmy jej imię ponieważ w naszych ustach "Gwiazdka" czy "Lala" pozostawało bez najmniejszych reakcji ze strony psiaka.
Wracając do Krakowa wymieniliśmy z 50 imion (krótszych, dłuższych, mniej lub bardziej fantazyjnych), jednak nasz nowy członek rodziny wybrał (tzn. lekko zareagował) imię Nola. I tak już zostało :-) Nola ma swoje przyzwyczajenia i reakcje na różne rzeczy, jednak jest bardzo grzeczna. Boi się zamkniętych, małych pomieszczeń (np. windy, łazienki) oraz nie lubi chodzić po szerokim korytarzu. Na początku nie chciała również przechodzić przez drzwi pierwsza. Ale z dnia na dzień widzimy niesamowite postępy. Jest już wesoła i coraz mniej ma reakcji lękowych.
Faktycznie chrapie jak śpi, nie skacze na kanapę oraz nie żebra. Jak się cieszy to "chrumka", co jest bardzo zabawne. Wszyscy się w niej zakochali.
Jedyny mały minusik to wstawanie o 5:00 (hi hi). Więc od 5:00 do 6:00 jest głaskana i przesypia do 6:00. O 6:30 idziemy na spacer 40-60 min. Później wyprowadzana jest raz na około 2-3h (została kierowniczką firmy informatycznej i dogląda pracowników). Wieczorem również spacer 40-60 min. Na początku była bardzo do przodu i ciągnęła. Teraz chyba się wybiegała, bo ciągnie tylko jak słyszy ruchliwą ulicę."
Dom tymczasowy pilnie potrzebny !
14.06.2016
Do schroniska trafiła odebrana interwencyjnie Linka. Sunia o typowo jamniczym charakterku - nie dogaduje się z niektórymi psami i nie akceptuje kotów. W stosunku do ludzi przyjazna. Jest zaszczepiona.
Schronisko to nie miejsce dla niej! Musi pilnie trafić do domu!
Kontakt: 662 850 245 /oddzwonię na sms "Linka" jeśli nie odbiorę /
Halo - tu Miętus z domu !
12.06.2016
Kochani pamiętacie na pewno Miętusa -jednego z bardzo poszkodowanych psiaków z interwencji w Puszczykowie. Otóż Miętus dzisiaj to jamnior w zupełnie innej sytuacji. Miętus znalazł wymarzony dom - najlepszy dom oczywiście ! Kochany Miętusie żyj nam szczęśliwie ze swoimi Dużymi. :
"Cześć , To ja Miętusek, pamietacie mnie ? Szukałem kiedyś domu, takiego najfajniejszego, najlepsiejszego. I wiecie co ? Znalazłem . Mieszkam w zwariowanym domu, gdzie schronienie i opiekę znalazła sunia staruszka z psiego bidula (wzięli Malwinkę na dom tymczasowy a została na stałe, fajnie, prawda ? ) i mieszkają od zawsze trzy koty i cztery człowieki. Ogólnie jest wesoło (dogadaliśmy się z Malwiną i obszczekujemy wszystko i wszystkich i mamy świetną zabawę). Niestety mam tylko jeden problem - koty nie za bardzo chcą przede mną uciekać a przecież powinny. Próbuję różnych sztuczek żeby uciekały, ale one nie i nie i nie (musi być na nich jakiś sposób).
Poza tym co tydzień jeżdzimy do dziadków i biegam po dość dużym i solidnie (niestety) ogrodzonym podwórku i za każdym razem jest całe mnóstow nowych zapachów do zapamiętania (uwielbiam jeżdzić samochodem - zwłaszcza na kolanach i wtedy paćkam im nosem szyby a oni się śmieją - nie rozumiem co w tym takiego śmiesznego ).
Oooo i ważna sprawa jeszcze, dzielą się z nami człowiekowym jedzeniem (chociaż za każdym nam zwierzakom tłumaczą, że to ich jedzenie jest nie dla nas- ale wymiękają pod biednym spojrzeniem swoich ukochanych zwierzątek) iiiiiiiiii śpię w łóżku i się okrutnie rozpycham i pochrapuję (pańcia wtedy się trochę nie wysypia, ale mówi się trudno, najważniejsze, że ja jestem zadowolony).
Wiecie, mam mnóstwo do opowiedzenia i o sobie i o nich, ale zrobię to w następnym mailu (ten i tak jest bardzo długi ).
Ucałowania
P.S. Zrobił mi pańcio kilka zdjęć, ale niestety fotografem to on nie jest i zdjęcia są jakie są. Obiecali mi zrobić ładne zdjęcia- jak zrobią to od razu przyślę ."
Nasze dzieciaki kończą pół roku !
11.06.2016
Kochani pamiętacie pieski z interwencji ? Było ciężko. Suczka Hera odebrana w stanie ciężkim ze szczeniakami... Udalo sie jednak. Dzisiaj świętujemy razem z nimi. Nasze kochane dzieciaki, zwane szczylkami, kończą dziś 6 miesięcy ! Wyrosły, wypiękniały... Oj mieliśmy my z nimi wesoło :) Nieprzespane nocki, pogryzione ręce, stopy (nawet sąsiadów;) ), mop dyżurujący w każdym pomieszczeniu. A poważnie, ogromny nakład czasu, pracy i cierpliwości wielu osób. Patrząc jednak na te zdjęcia wiemy, że było warto! Wszystkie są już od dawna w nowych, wspaniałych domkach. Wszystkie są kochane, rozumiane, zadbane. Żyją pełnią życia.
Życzymy Wam nasze „jamniczkowe” spanielki długiego i szczęśliwego życia! A Waszym Rodzinom radości i... cierpliwości, bo wiemy, że broicie niemało
Gustaw - jamnik w wielkiej potrzebie
10.06.2016
Jamnik Gustaw szuka domu tymczasowego!
Piesek został znaleziony na cmentarzu, gdzie spędził parę dni w wykopanym przez siebie dołku. Nikt nie wie jak tam trafił i dlaczego. Teraz przebywa w przechowalni skąd grozi mu wywózka do schroniska.
Prawdopodobnie ma około 10 lat. Nic więcej nie wiemy na ten moment o piesku.
Pomóżmy mu, bo źle znosi pobyt w zamknięciu, popiskuje, szuka kontaktu z człowiekiem.
Mamy tylko dwa tygodnie na znalezienie domu, potem trafi tam, gdzie z pewnością nie da sobie rady!
Szukamy w pierwszej kolejności DT w okolicy Warszawy. Osoby które mogą pomóc prosimy o kontakt tel. 608- 596-966
Sonia szuka domu na zawsze !
02.06.2016
Uwaga Opole.
Dla Soni szukamy domu stałego lub tymczasowego!
Sonia to sunia w średnim wieku. W pierwszym kontakcie jest wycofana i wystraszona, jednak gdy kogoś pozna jest przyjazna. Potrzebuje bliskości i kontaktu.
Sonia adoptowana !
19.06.2016
Pozdrawiamy Rodzinę sunieczki
Szczęśliwe życie Morisa !
30.05.2016
Kochani, czy uwierzycie , że ten szczęśliwy pies ze zdjęć to nasz były podopieczny ? My też nie dajemy temu wiary ! Wydaje się jakby Moris od zawsze przynależał tylko do wspaniałego, radosnego jamniczego świata. Nie zawsze jednak tak było. Sytuacja Moriska kiedyś wyglądała całkiem inaczej, a perspektywa dla niego rysowała się w czarnych barwach. Czasami pisząc o psiaku nie zdradzamy wszystkich szczegółów, nie zawsze możemy - dla jego dobra. Moris ma szczęśliwy dom już 2 lata. W tym czasie psiaczek odzyskał normalne życie a i podobno urosły małe różki naszemu aniołkowi. Ale podobno malusie... takie tyci tyci. No niech już będą to różki, bo w końcu szorściak jest no nie ?
Raselek szuka domu !
29.05.2016
Raselek jest młodym psem, którego wiek trudno określić. Może mieć 2, a może 4 lata. Jest pieskiem bez radości, wycofanym, przestraszonym.
Rasel jest wychudzony i bardzo zaniedbany. Prawdopodobnie słabo widzi.
Wymaga spokojnej i cierpliwej opieki w domowym zaciszu, gdzie zregeneruje siły i odzyska radość życia.Raselel został znaleziony podczas poszukiwania zaginionego psiaka, przypadkiem. Może on dostanie przy tej okazji szansę na nowe życie.
Dom Myszki vel Julki !
27.05.2016
Kochani Myszka / teraz Julka znalazła już swoje miejsce na ziemi. Sunia trafiła do fundacji z powodu choroby własciciela. Teraz Myszka ma już nowe zycie, dom, człowieka. Żyje jak przystało na prawdziwego jamnika ! W domu Pani Anny sunia musi jeszcze wiele się nauczyć ale mamy nadzieję, że z czasem jamniczka nadrobi wszystkie zaleglości. Przy tej okazji serdecznie dziekujemy Pani Irenie, ktora dała suni dom tymczasowy. A nie było łatwo... Dzieki Pani Irenie Myszka dostała trampolinę do nowego, lepszego życia.
Ktokolwiek widział ktokolwiek wie !
26.05.2016
15 MAJA 2016 R., w niedzielę około godziny 15.00 w lesie między Bąkowem a Jeziorem Otomińskim zaginął JAMNIK SZORSTKOWŁOSY Z CZARNYM GRZBIETEM.**
Reaguje na imię DROPS
Maść: dziczy z czarnym grzbietem
Znaki charakterystyczne: ma dość długie nogi jak na jamnika, jest szczupły
Pies posiada chip o numerze 752096700015859 zarejestrowany w Szwecji, ponadto jest ubrany w:
✔pomarańczową szeroką obrożę z napisanym na niej flamastrem numerem telefonu,
✔niebieskie szelki firmy Hurrta z przyczepionym nadajnikiem GPS.
Pies obrożę jak i szelki mógł także zgubić w lesie, więc jeśli ktoś może znalazł, coś z rzeczy należących do psa proszony jest o kontakt!
Pies jest niekastrowany.
**Na znalazcę psa, bądź osobę która wskaże miejsce jego pobytu czeka NAGRODA 2000 złotych!**
tel. 512 933 787
tel. 500 806 500
tel. 661 732 707
Podobny pies był widziany w dwóch miejscach, świadkowie mówią,że miał na sobie cienką obrożę, w stylu Foresto (DROPS NIE POSIADAŁ TAKIEJ OBROŻY)
Sprawozdanie z Jamniczej Majówki !
Kochani zajrzyjcie do KLUBU JAMNIKÓW żeby zobaczyć jak bawili się Duzi będacy w posiadaniu swoich psiaków. Impreza odbyła się w zeszłą niedzielę 15 maja 2016 roku
Boniu - dożywotni rezydent fundacji !
22.05.2016
Kochani Boniu w fundacji już od dawna. Psiaczek cierpi na chorobę nowotworową. Wcześniej Boniu stracil dom z powodu śmierci swojej Pani. Piesek przebywa w hoteliku, gdzie w warunkach domowych żyje jak w prawdziwej rodzinie. Boniu wymaga jednak kontroli weterynaryjnej i leczenia. Stale dostaje leki takie jak np Karsivan. Gdyby ktoś zechcial wesprzeć utrzymanie jamniczka w fundacji to będziemy wdzieczni. Nie wiemy ile zycia przed psieskiem ale chcemy zapewnic mu maksymalny komfort. Boniu poki co ma sie dobrze. Taka pomoc dla porzuconych zwierzaków mozliwa jest dzięki Państwu. Bez Was nic byśmy nie zrobili...
Konto dla Bońka:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
w tytule "Boniek"