Jak trafić z kanapy do schroniskowego bosku ?

Więcej
2015/07/13 16:50 #4011 przez Edyta
U Suni po zabiegu już wszystko ok. Ładnie się zagoiła. Humor wrócił, aż nadto !
W sobotę była na spacerze jamniczym w Parku Śląskim, gdzie pokazała jak "wesołe jest życie staruszka"
Chętnie ganiała z psiakami, próbowała wejść do wody ( co opiekunka jej skutecznie uniemożliwiała z obawy przed utonięciem), a na koniec " złapała" się z moją Psotką i pokazała jej , kto rządzi w tym stadzie.
Tak więc... Sunia wróciła do formy, zębami kłapie gdzie popadnie a jednocześnie "struga" niewiniątko i wszyscy uważają ją za aniołka
Jedne co nas martwi, to spadek masy ciała i wciąż nieciekawe wyniki wątrobowe. Sunia jest cały czas na lekach i pod kontrolą weterynarza.


Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/07/26 08:20 #4067 przez Edyta
ROLZLICZENIE
Wpłaty:
/ do 21.09.2014
Łukasz K. - 10 zł
Magdalena F. - 60 zł / do 28.09.2014
Urszula Ch - 5 zł
Magdalena M - 50 zł / do 05.10.2014
Ewa O / przeniesienie wpłaty / - 70 zł do 13.10.2014
Ewa D. - 10 zł / do 18.10.2014
/ do 26.10.2014
/ 02.11.2014
/ 09.11.2014
Ewa O. - 35 zł / do 16.11.2014
/ do 23.11.2014
/do 30.11.2014
/ do 06.12.2014
Ewa 0 . - 35 zł / do 14.12.2014
/ do 21.12.2014
/ do 28.12.2014
/ do 04.01.2015
/ do 11.01.2015
Ewa. O - 35 zł / do 18.01.2015
/ do 25.01.2015
/ do 01.02.2015
/ do 07.02.2015
Ewa O. - 35 zł / do 15.02.2015
/ do 22.02.2015
/ do 28.02.2015
/ do 08.03.2015
Ewa 0. - 35 / do / do 15.03.2015
/ do 22.03.2015
Ewa O. - 35 zł / do 29.03.2015
/ do 12.04.2015
Michalina Ś - 50 zł / do 19.04.2015
/ do 26.04.2015
/ do 03.05.2015
/ do 10.03.2015
Ewa 0. - 35 zł /do 17.05.2015
/ do 24.05.2015
/ do 31.05.2015
/ do 07.06.2015
Ewa O. - 35 zl / do 14.06.2015
/ do 21.06.2015
/ do 28.06.2015
/ do 05.07.2015
Ewa O. - 35 zł / do 12.07.2015
/ do 19.07.2015
/ do 26.07.2015
razem: 590 zł

Wydatki:
Faktura 1 : 87 zł
Faktura 2: 200 zł / zabieg /
razem: 287 zł

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/08/18 08:20 #4204 przez Edyta
Nadejszła wiekopomna chwila.....
Z radością i zdziwieniem ( taaa, akurat- zdziwieniem....) ogłaszamy dom stały Suni.
I nie myślcie sobie, że to dom sobie Sunię wybrał, co to to nie... To ona doskonale wiedziała co robi, urabiała Dużych od dłuższego czasu i tym sposobem zmieniła status z „tymczasowiczki” na „adoptowaną”. Tak tak, opiekunowie z domu tymczasowego podpisali dokumenty i tym samym Sunia już nie szuka domu, swoją kanapę już ma ( a nawet kilka :) )
Oto co piszą opiekunowie:
„ Sunia dotarła do nas we wrześniu ubiegłego roku. Zadzwoniła córka Basia mówiąc,że w schronisku w Bytomiu jest 12 letnia suczka oddana przez rodzinę po śmierci właścicielki. Pierwsze porównanie, jakie przyszło nam do głowy to sytuacja w naszej rodzinie: nasza Babcia ma 82 lata a jej pudel Sati- 11 lat. Jest w nią wpatrzony jak w obrazek, Babcia jest dla niego całym światem.... Pewnie Sunia też miała taką „babcię”, też były dla siebie wszystkim a rodzina pozbyła się jej jak niepotrzebnego mebla...Decyzja była natychmiastowa- zabieramy ją na tymczas, nie może dłużej cierpieć w schronisku. Byliśmy na krótkim urlopie w górach , więc aby skrócić pobyt Suni w boksie- na kilka dni zamieszała z Basią, Tomkiem, Psotą i Lilli oraz 2 kotami. Okazało się ,że jest kompletnie załamana. Nie reaguje na świat zewnętrzny i całymi dniami i nocami płacze pod drzwiami... Wiedzieliśmy,że nie będzie łatwo,że trzeba będzie odbudować jej świat.
Trafiła do nas w niedzielę. Była osowiała i niespokojna, do tego reagowała zębami na wszelkie próby dotyku, kontaktu. Załatwiała się w domu. Pierwszy tydzień był trudny, ale robiliśmy wszystko ,żeby zyskać zaufanie Suni. Już na tym etapie znajomości wiedzieliśmy,że niezłe z niej ziółko. Ale to nie pierwsze ziółko w naszym domu, więc żaden to problem. Na szczęście jedno z nas już nie pracuje,więc Sunia miała towarzystwo przez większość dnia. Nie do końca polubiła boksera- rezydenta, ale i to z czasem miało się zmienić....
Sunia to starszy psiak, ale kondycyjnie dawała radę. Jezdzi z nami w góry ( oczywiście nie forsujemy jej, chodzi sobie czysto rekreacyjnie). Miała dużą przepuklinę, która spędzała sen z powiek. Dopiero po ustabilizowaniu wyników krwi przeszła zabieg i teraz jest „jak nowa”.
Sunia dostała też nowe, podobne imię-Sonia i ładnie na nie reaguje.
Prawda jest taka,że mimo słodkiego i niewinnego wyglądu- Sonia ma swoje demony i dość ciężki charakter. Nie jest typem przytulaka, nie waha się używać zębów, widząc jedzenie- rzuca się na inne psy, wszystko musi być po jej myśli. Powoli uczyliśmy się siebie nawzajem, ona zaakceptowała nas, a my poznaliśmy jej instrukcję obsługi. Szanujemy jej charakter, nie chcemy go zmieniać na siłę. Przez to jaka jest, bardziej doceniamy chwile, kiedy przyjdzie się przytulić lub łaskawie pozwoli się pogłaskać :)
Myśl o adoptowaniu Suni kiełkowała od dawna. Ona nie zniosła by kolejnej zmiany w swoim życiu, my ją pokochaliśmy i mamy wrażenie,że ona nas również ( na swój sposób).
Tak więc, nie przedłużając.... Sunia/ Sonia zostaje. Nigdzie jej nie oddamy. Jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny ( tak naprawdę od początku była) i nigdzie się już nie wybiera
W załączeniu wysyłamy trochę zdjęć naszej „wredoty”
Pozdrawiamy całą Fundację.
Grażyna i Jan K.


Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/08/18 08:31 #4205 przez Edyta
Więcej zdjeć i wspomnień :)

Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/03/29 07:20 #5011 przez FJN
Serdeczne pozdrowienia i życzenia przesyła Sunia/ Sonia !












Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/05/09 14:09 #5111 przez Edyta
Pamiętacie Państwo tą uroczą "pannicę" ?
Ta charakterną dziewuchę, która adoptowała swój dom tymczasowy prawie rok temu?
Tak, to Sunia/ Sonia, oddana do schroniska po śmierci właścicielki, taki mebel, którego rodzina pozbyła się jak niepotrzebnego balastu.
Dlaczego dzisiaj o niej?
Już wyjaśniamy.....
Sunia wchodzi w 14 rok życia. Nie jest już podlotkiem, szczeniakiem a nawet młodzieżówą....
Jest dostojną starszą panią, z bagażem doświadczeń, ze swoimi humorkami, czasami problemami zdrowotnymi...
Ale czy to wszystko powinno zabierać jej prawo do szczęścia? KATEGORYCZNIE NIE!!!
Sami zobaczcie, jak wiele radości daje swoim opiekunom. Jak bardzo, w miarę możliwości, uczestniczy w życiu całej rodziny.
Jak chętnie chodzi na spacerki i dokazuje w całej swej okazałości
Adopcja starszego psiaka to ogrom radości.
A tymczasem jaka jest rzeczywistość?
Pokazuje się ładny szczeniaczek na stronie- telefony się nam urywają.
OK- on też jest w potrzebie, jednak to te starsze psy są najbardziej poszkodowane.To im musimy pomagać, aby nie odeszły w samotności.
Przy nich mamy niewiele czasu......
Dlatego tak bardzo prosimy o domy dla staruszków- domy stałe, domy tymczasowe, bez tego mamy związane ręce.
Zapraszamy na wydarzenie Suni, sami Państwo zobaczcie, jak wygląda życie z seniorką pod jednym dachem.






Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.656 s.
Zasilane przez Forum Kunena

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie