Myszka w drodze po lepsze życie !

tato jako samiec alfa w rodzinie, postanowił, że to on będzie spał dziś na ziemi z Julką, a my zostałyśmy bez prawa głosu:)

ha! jak one go kochają, jak mu na głowę wchodzą i cały czas za tatusiem:) no chyba że jestem ja w domu, to wtedy honory przechodzą na mnie i to ja mam dwa długie cienie chodzące za mną krok w krok:))))
tu dodatkowo zdjęcie naszego "ulubieńca kobiet"Emotikon smile ha, to dopiero była miłość

Julka już jak nowa, energia: 300% normy:) W porę rozpoznane ropomacicze ograniczone zostało to dwóch małych trzytygodniowych cyst, które zostały usunięte. Nic nie odbiło się na nerkach i wątrobie. Dziękujemy za kciuki:)
zdjęcia: taka malutką miałam ranę i obmyślam co teraz nabroić i z kim pogadać

Myszka vel Julka ogrodniczka
dobrze jest mieć możliwość realizowania swoich pasji życiowych !

Moje Jamnicze Życie, cześć pierwsza.

jak już ktoś mądry wcześniej dostrzegł, SYNCHRONIZACJA:]

Myszka / teraz Julka / jeszcze zdążyła ze świątecznymi pozdrowieniami. Jak widać sunia kochana, szczęśliwa ! Myszka prawie rok temu trafiła do fundacji ze schroniska, z wielkim guzem, zaniedbana... Nie znamy jej historii lecz mogliśmy wykreować jej przyszłość. I tak się stało. Myszka ma najlepszy domek z możliwych, koleżankę Szyszkę i wszystko czego jamnik potrzebuje do szczęścia. Pozdrawiamy Dużych Julki !