Stan Laury

Informacje o Laurze z dzisiaj.
Z Laurą jest lepiej Są duże szanse że całkowicie wyjdzie z tego a przede wszystkim, że cukrzyca z czasem się cofnie Będzie to jednak długie leczenie. Ale damy radę !
Laura zakończyła już leczenie w Łodzi. Bardzo dziękujemy lekarzom z Amicusa, którzy wykazali się naprawdę ogromną wiedzą i zaangażowaniem. Suczka wyjdzie od nich względnie ustabilizowana cięższa o 400gr. Laura jutro rano wyrusza z Łodzi. Miała zamieszkać w DT w Zawierciu ale domek się wycofał - z uwagi na liczne schorzenia suni opiekunka obawia się, że nie da rady. Laura wymaga nie tylko troskliwej opieki ale również wiedzy i umiejętności. Laura pojedzie pod Wrocław, zamieszka u Pani Justyny, która jest lekarzem, bliskość Wrocławia pozwala na ewentualna konsultację na klinikach przy Uniwersytecie Przyrodniczym. Laura rano dostanie dawkę insuliny i wyrusza w podróż. Nie mam skanów dokumentacji choć Laura dostała kartę wypisową, która z nią pojedzie. Pojedzie też "wiano" w postaci sweterków , zabawek od Pani Aleksandry, aparatu do mierzenia poziomu cukru od Pani Urszuli, leków na serce od Pani Iwony. Sunia pojedzie z zapasem insuliny i karmy w puszkach.Pierwsze koszty 640 pierwsza faktura + 120 konsultacja. Dostane faktury zaraz wstawię skany.

Laura dojechała do DT we Wrocławiu. Sunia bardzo dobrze zniosła podróż. Jechała z rzeczami, których w czasie swojego krótkiego pobytu w fundacji się "dorobiła" Laura zatrzymała się gościnnie w Zawierciu, gdzie miała przesiadkę i gdzie dzielnie broniła swojego mienia warcząc na Agnieszkę, która usiłowała podzielić sweterki i zabawki pomiędzy inne pieski z fundacji. Większość rzeczy pojechało z Laurą - udało się odebrać dwa sweterki, które będą dla staruszki Zuli. Sądzę, że ta krótka anegdota streszcza stan Laury, zwłaszcza psychiczny. Do Wrocławia sunia pojechała już z Panią Justyna, która osobiście po nią przyjechała. Teraz opiekunka analizuje dokumentację leczenia i zalecenia lekarza prowadzącego. Ma wykształcenie medyczne więc bez problemu da sobie ze wszystkim radę. Pani Justyna ma kontakt do Małgosi i lekarza w Łodzi, który dotychczas prowadził suczkę. Będzie dobrze. Wstawię skany dokumentów jak dostanę je od Pani Justyny i faktur jak dotrą pocztą. Trzeba czekać, bo są ważniejsze sprawy. Mam zdjęcia wypisu od Małgosi ale we fragmentach widać jedną stronę wiec lepiej poczekać na skan, tak myślę

Bardzo dziękujemy Małgosi i jej mężowi za opiekę nad Laurą w tym najtrudniejszym okresie. Wiemy ze ta sytuacja spadła na Was jak grom... Nikt nie wiedział ze stan Laury jest tak poważny. Ten tydzień walki o życie suczki to Wasza zasługa i dzięki Wam Laura dostała szanse ... Wielkie dzięki w jej imieniu i nas wszystkich na tym wydarzeniu. Mam nadzieje, że świadomość uratowanego istnienie rekompensuje wszystkie nieprzespane noce.

Zdjęcia Laury z pobytu w Zawierciu, gdzie miała przesiadkę do Wrocławia. Laura wszystko pragnie mieć. Cieszy się z zabawek, kocyka, sweterków. Niepokoi się i warczy jak ktoś chce zabrać rzeczy, które jej zdaniem należą do niej. Mam nadzieję że wkrótce sunia poczuje się pewnie i bezpiecznie. Nie mamy dla niej jeszcze posłanka / legowiska jeśli ktoś ma na zbyciu niepotrzebne legowisko i jakieś kocyki to Laura chętnie przyjmie w prezencie





















Laura ogromie była szczęśliwa w legowisku kolegi Henia
od razu sie w nim zagospodarowała











I jeszcze "plener" zaliczony
Krótko mówiąc - dzień pełen wrażeń

Laura od razu dzisiaj jeszcze zaliczyła wizytę w klinice we Wrocławiu. Weterynarz podtrzymał dotychczasowe dawki i inne zalecenia. Laura jest cały czas pod opieka weterynarzy a jej opiekunka tez ma wykształcenie medyczne. Mamy szczęście że Pani Justyna zgodziła się zabrać Laurkę do siebie. Możemy być pewni, że suczka ma najlepsza i profesjonalna opiekę

Laura dobrze zaklimatyzowała się w nowych warunkach, pięknie je, ma apetyt. Laura jest pod opieka kliniki dra Niedzielskiego. Pani Justyna jest w ew. kontakcie telefonicznym z klinika. Laura przez tydzień ma mies stałe i ustalone w Łodzi dawki insuliny, po tym czasie zostanie wykonana ponownie krzywa cukrowa w celu ewentualnej weryfikacji leczenia. Sunia nadal jest przeraźliwie chuda i słaba ale wszystko zdaje się iść ku lepszemu. Weterynarze w klinice przerazili się jej wyglądem. Cały czas prawie upływa Laurze na oczekiwaniu na jedzenie i pilnowaniu zabawek i innych swoich rzeczy, czego sunia bardzo przestrzega. Czekam tez na faktury i skany / ksero dokumentacji leczenia Laury. Wszystko wstawię na wątek jak otrzymam.