22.06.2017
- Szczegóły
Rejtan prosi o dom !
18.09.2017
Rejtan to 12 letni jamnik długowłosy, ktory całe życie spędził w hodowli. Obecnie psiak z uwagi na to , że atakują go inne samce musi znaleźć nowe miejsce. Jamniczek został kilkakrotnie poturbowany przez swoich kolegów, jego życie zamienilo się w koszmar, gdy powinno ono raczej być spokojną sielanką dla jamniczego emeryta. Szukamy dla Rejtana najlepszego domu, gdzie sterany psiak zyska swoje bezpieczne miejsce u boku człowieka. Z informacji od właścicielki wynika, że psiak jest lagodny i spolegliwy do ludzi, nie miał jednak nigdy kontaktu z dziecmi i przypuszczalnie może nie tolerowac kotów. Rejtan bardzo nie lubi zdjęć dlatego wszystkie ujecia sa kiepskie i nie oddają praktycznie urody psa. Mamy jednak nadzieję, że miłośnicy rasy nie przejdą obojętnie obok tej biedy... Prosimy o dom dla psiaka.
Lunka po pół roku !
16.09.2017
Odezwała sie do nas Lunka, która świętowała niedawno pólrocze swojej adopcji. Lunka trafila do nas wyjatkowo zmarnowana po pobycie w schronisku. W fundacji przeszła generalny "remoncik" i hop po nowe życie ! To nam się podoba najbardziej :) Pozdrawiamy Serdecznie Panią OLę i jej rodzinę - dziękujemy za dom dla sunieczki !
" Cześć – tu Lunka Wiecie, że dziś mija pół roku jak jestem u siebie – ale ten czas leci. Zadomowiłam się już na całego. Poznałam wszystkie kąty w mieszkaniu i domku w górach, znam już wszystkie domowe zasady, wiem że Pan to ma do mnie słabość wielką i mogę mu na głowę wejść dosłownie i w przenośni, a Pani jest bardziej stanowcza. Wszyscy sąsiedzi już mnie znają i się ze mną witają. Podjęłam już jedną bardzo ważną decyzję , a mianowicie na właściciela wybrałam sobie Pana – bo wiecie że pieski to sobie same właściciela wybierają, a nie odwrotnie. No kłopotu miałam co niemiara z tym wyborem bo i Pana i Panią kocham bardzo ale ostatecznie wybrałam Pana. Powiem Wam w sekrecie, że przeważył fakt słabości Pana do mnie J Ci moi Państwo to naprawdę mnie bardzo kochają – powiem Wam, że lepiej trafić nie mogłam. W życiu nie byłam tak wypieszczona, wygłaskana i wycałowana jak teraz. Wszystkim pieskom w FJN życzę takich Państwa. A w ogóle to musze Wam powiedzieć, że moja sława mnie przerosła ostatnio. Zawsze wychodziłam z moim państwem na spacerki i dzieci z naszej klatki oraz tych okolicznych przychodziły mnie głaskać . Ja się na to zgadzałam bo lubię głaskanie ale ostatnio to już się zbiegają zanim jedynkę i dwójkę zrobię. Normalnie jakieś szaleństwo – co ja jakaś celebry tka jestem? I wyobraźcie sobie, że teraz wychodzimy na spacerki bocznymi drzwiami z klatki żebym mogła w spokoju swoje potrzeby załatwić. No nie wiedziałam że ta popularność to jest taka uciążliwa. Pochwalić się też musze oczywiście, że jestem bardzo łowną suczką. Wykopałam kreta w ogrodzie ! Dacie wiarę? Byłam też kompana po raz pierwszy u siebie. Opowiem Wam jak to było. Włożyli mnie do dużej wanny, wody miałam do kolanek ale była taka cieplutka wiec mi się podobało i sobie tak brodziłam po tej wodzie. Potem był prysznic – to już nie bardzo mi się podobało ale stałam grzecznie. Natomiast mycie szamponem to bardzo mi się podobało – stałam i merdałam ogonkiem z zachwytu. Potem znowu prysznic bo trzeba było spłukać szampon. Wycieranie w ręcznik znowu mi się podobało co okazałam merdaniem. A potem to jak się zaczęłam otrzepywać to zachlapałam całą łazienkę. Na koniec moi państwo zapakowali mnie w taki gruby frotowy ręcznik żebym się nie przeziębiła i leżeliśmy tak sobie na kanapie przez blisko 2 godziny – tak było błogo, że sobie drzemałam. Od końca maja pogoda jest bardziej jamnicza czyli słoneczko ładnie grzeje i temperatura wyższa czyli taka jaką ciepłolubne jamniczki lubią najbardziej. Przesiaduję sobie teraz na balkonie lub na trawce w górach i opalam się na brąz. Jak wiece mordkę i łapki to mam siwe ale tak sobie myślę, że jak będę tak leżeć na tym słoneczku to może mnie jednak opali. Jak myślicie? Chodzę też sobie bardzo chętnie na długie spacerki i patroluję ogród w poszukiwaniu kretów i nornic. Na koniec w załączeniu przesyłam jak zawsze kilka fotek. Pozdrawiam Wszystkich w Fundacji Jamniki Niczyje a w szczególności Panią Justynę z domu tymczasowego. Lunka z Rodziną"
Fantastyczny Alfik !
13.09.2017
Alf, Alfik, Fisiu ! Co tu napisać o Alfiku poza tym, że można się zakochać ? Fisiu to prawdziwy pies Pluto ! Szalony, kochany, boski - prawdziwy jamniczy Champion !
Alfik to 7 letni jamnik o charakterze wiecznego dzieciaka, ciągle gdzieś biegnie, czegoś szuka, poluje. To fantastyczny towarzysz, zapatrzony w człowieka i potrafiący go zaktywizować do działania. Szukamy dla Fisia najlepszego domu, gdzie zostanie pokochany na zabój tak jak u nas ! Fisu to wspanialy lizak i przytulas, kocha noszenie na rękach, bardzo lubi zabawy z czlowiekem. Jako jamnik ma tez oczywiście swój świat zapachów i tropów, kocha las i długie spacery. Alf będzie towarzyszem dla osoby aktywnej, dynamicznej. Niestety Fisiu "dymi" do samców dlatego w grę wchodzi jedynie dom z suczką i bez kota oczywiście. Na widok potencjalnej ofiary Fisiu wpada w amok dlatego raczej trudno b edzie mu wytlumaczyć że kot to tez domownik ! Alf jest naprawdę wspaniały.
Nie możesz adoptować ale chcesz pomoc ? Może wesprzesz finansowo ?
To bardzo ważna pomoc. Każdy pies w fundacji jest pod opieką weterynarza, psiego psychologa. Potrzebne sa fundusze na leczenie, profilaktykę, utrzymanie pieska. Bez Was nie damy rady !
Konto dla jamnikow:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna jamniki z eksmisji"
Granat po 2,5 roku !
12.09.2017
Granat melduje się po 2,5 roku w takich okolicznościach przyrody ! Granacie adoptuj nas !
Bolek na Marszu Jamników w Krakowie !
12.09.2017
Boluś to stateczny dojrzały jamnik adoptowany z fundacji 2 lata temu. W niedzielę Boluś maszerował w Krakowie ! Dajesz radę kochany !
Szukasz ideału ? Własnie znalazłeś !
07.09.2017
Hesia to cudowna, dojrzała jamnicza dama. Sunia jest uosobieniem spokoju i łagodności. Najbardziej lubi dobre jedzonko, glaskanie i ciepłe kocyki :) Szukamy dla Hesi najlepszego domu na zawsze. Opiekunem Hesi może zostać osoba bez doswiadczenia z rasa jednak o wielkim sercu i wrażliwosci. Hesia chciałaby zyskać stabilizację i komfort ! Suna będzie znakomitym towarzyszem dla osoby niezbyt aktywnej, ktora chce kontaktowego, miłego psiaka. Sunia zgadza sie z innymi zwierzętami ( nie wiemy jak zareaguje na kota, lecz możliwe że pozytywnie ) nie reaguje na zaczepki innych zwierzaków. Mile widziany będzie tutaj staly paln dnia, rutyna. Hesia pewnie nie zagustuje w zmainach i zwrotach akcji czy aktywnym życiu.
Nie możesz adoptować ? Może wesprzesz finansowo ?
Konto dla jamnikow:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna jamniki z eksmisji"
Śliczna Alma czeka na dom !
06.09.2017
Śliczna Alma czeka na dom w fundacji. Alma to prawdziwa jamnicza piękność, która trafiła do nas wraz z dwoma psiakami. Sunia jest zdystansowana do człowieka i potrzebuje czasu, by zaufać. Nie ma jednak co dziwić się takiej postawie gdyz Alma w oststnim czasie kilkakrotnie zmieniała miejsce pobytu zanim trafiła do nas. Sądzimy że z czasem sunieczka otworzy sie na człowieka, którego bardzo potrzebuje. Alma u nas zrobiła postępy i chętnie przyjela nasz harmonogram życia. Sunia potrzebuje na pewno stabilizacji, żeby nie powiedzieć rutyny. Najlepszy byłby opiekun prowadzacy niezbyt aktywny tryb życia, bez zwrotów akcji i niespodzianek. Alma bardzo lubi spacery i jest żywo zainteresowana węszeniem, tropieniem. Nade wszystko ceni jednak ciepłą pierzynkę. Szukamy odpowiedzialnego opiekuna, najlepiej znającego rase, ktory miał do czynienia z "charakternym" jamnikiem i potrafi uszanować jego niezależność.O Almie i jej jamniczej rodzince można przeczytać w wątku na forum, gdzie podajemy informacje o wszystkich psiakach ( Alf i Hesia tez szukają domów ). Prosimy tez o wsparcie finansowe dla jamniczków. Jeśli nie możesz adoptować wesprzyj leczenie, sterylizację i utrzymanie zwierzakow w fundacji.
Konto dla jamnikow:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna jamniki z eksmisji"
Pikselek prosi o głosy !
05.08.2017
Kochani nasz Pikselek bierze udział w konkursie . Wygra ? Jeśli pomożecie to się uda !
"Przyjaciele ! Zostałem zgłoszony do plebiscytu Gazety Lubuskiej na Pupila Roku 2017. Chciałbym zająć miejsce na podium, ponieważ jest do wygrania voucher na zakupy w sklepie zoologicznym. Voucher chciałbym przeznaczyć na zakup karmy i smaczków dla moich kolegów z Fundacji Jamniki Niczyje. Bardzo proszę, kto może, aby wysłał na mnie SMS o treści GLP.363 na numer 72355 (2,46 z VAT) Każdy głos jest od razu dodawany do rankingu, który można śledzić tutaj: http://www.gazetalubuska.pl/…/pupil-roku-2017-pies-ranking…/
Za każdy głos bardzo dziękuję i kłaniam się nisko
Pikselek"
więcej o Pikselku >
Figa z Krakowa !
04.09.2017
Figa to dojrzała jamniczka, ktora utraciła dom z powodu choroby swojej Pani. Jamniczka mieszkała w domu i zapewne trudno jej będzie odnaleźć się w schroniskowym boksie, byłaby to dla niej przykra eemerytura. Liczymy, że miłośnicy jamników przygarną sunieczkę i dadzą nowe życie. W sprawie adopcji kontakt ze schroniskiem, gdyby jednak ktoś zechciał zaoferować dom tymczasowy to prosimy o kontakt z fundacją ( najlepiej sms " dom tymczasowy dla Figi z Krakowa" 575300350 ) oddzwonimy wtedy w pierwszym możliwym momencie. Mamy nadzieję, że urocza Figa nie zagrzeje miejsca w schronisku i czeka na nią gdzieć ciepla pierzynka.
Dwie młodziutkie suczki : Toska i Czarka !
31.08.2017
Toska i Czarka to młodziutkie, kilkumiesięczne suczki w typie jamnika, które trafiły pod opiekę fundacji z interwencji. Psy były skarajnie zaniedbane, trzymane w złych warunkach i jak się potem okazało chore. Nie wiemy jakim cudem suczki pomimo, że bardzo się boją czlowieka garną się do niego. Z początku wcale nie chcialy podejsć ale po tygodnniu dobrego karmienia i głaskania przekonały sie, że człowiek może kojarzyć się z czymś miłym... jamniczek szukamy domów lecz z uwagi, że psiaki są depozytem w postępowaniu karnym będzie to adopcja tymczasowa do zakończenia sprawy sądowej. Dopiero po wyroku sądu dokanamy adopcji całowitej.
Obecnie suczki potrzebują człowieka, który pokaże im dobre życie i zapewni najlepsze warunki, tylko do takich domów moga trafić te maleństwa. Sunie waża po 5-6 kg, większe nie urosną ponieważ mają już 7-8 mc. Osoby chetne adoptować zwierzaka muszą się jednak liczyć z tym, że trzeba go wszystkiego nauczyć, jak szczeniaka. Suczki sa bardzo mlode a do tej pory żyły w szpoie, oborze... Poszukujemy osób nastawionych na pomoc dla tych zwierzaków. Jamniczki sa bardzo mile lecz nieco psotne, skoczne i trzeba będzie odpowiednio jej wychować. Każda z nich jest bardzo łagodna i uległa, pomimo lęku nie przejawiają żadnej agresji czy innej formy obrony lecz poddają się czlowiekowi.Szukamy opiekuna, który chce pomóc i popracować ze zwierzakiem. Trzeba pamiętać, że psiaki z interwencji zawsze wymagają czasu i uwagi, sa to zwierzęta po przejściach dlatego prosimy aby nie aplikowały do adopcji osoby mające swoje oczekiwania oczekiwania, To one oczekują : empatii, serca i cierpliwości
----------------------------------------------
Zgłoszenie do adopcji poprzez wypelnienie > formularza adopcyjnego ( link poniżej ) Koordynator psa odezwie się do wybranych osób. Z góry przepraszamy, ale nie mamy możliwości kontaktu z wszystkimi piszącymi. Każdy.
--------------------------------------------
Fredzik [*]
30/08/2017
Nie ma [*] Nie ma już z nami naszego Fredzika... zniszczyła go pazerność, głupota i prymitywizm ludzki ! Na nic wszystko, odszedł i nic nie mogliśmy zrobić. Nie umierał czując człowieka, umierał w mękach, cierpieniu , wyjąc z bólu... Nie ma już naszego śledzika... Nie ma jego łapek mięciusich i oczek, które nam zaufały.. Stojąc z boku nie moglismy nic zrobić...
Walczymy o życie kolejnego psiaka !
26.08.2017
Kochani ledwie udało się uratować malutką sunieczkę z pseudohodowli a już rozpoczynamy walkę o kolejnego psiaka, szczeniaka z pseudo - Fredzika . Jest nam cieżko i wygląda to jak koszmarny sen... Niestety rzeczywistosć jest taka, że stan Fredzika jest cieżki i wymaga intensywnej opieki. Prosimy Was o wsparcie dla malucha, bez Was nie damy rady. Z historią psiaków można zapoznac się na watku na forum, gdzie będą aktualizowane informacje o psiakach. Dziękujemy za każda pomoc.
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
--------------------------------------------------
w tytule : "leczenie Fredzika"
Tosiu uratowany z pseudohodowli w drodze po nowe życie !
25.08.2017
Kochani jako pierwszy swoje nowe życie rozpoczął dzisiaj Tosiu ! Po jamniczka przyjechała dzisiaj Pani Maria z Plocka a on ochoczo wskoczył do samochodu, jakby wiedział, że rusza do domu. Fantastyczny widok , gdy dwa serducha zaczynają bić dla siebie - ludzkie i jamnicze. Pani Maria odrazu zakochała sie w Tosiu ze wzajemnością oczywiście ( bo inaczej byśmy nie dali ! ). Tosiu podbija serca wszystkich - cieszymy się że ma dom a my dla Was dobre wiadomości w gąszczu problemów i niepomyślnych wieści.
Jedzie do nas agregat !
17.08.2017
Dzięki Waszemu wsparciu udało się zamówić agregat prądotwórczy ( cena 1300 zł zdjęcie jest poglądowe jak dojedzie zaraz zrobimy właściwe . Kochani nie wiemy jak Wam dziękować. Nie możemy liczyć na odbudowę lini energetycznej przez miesiąc ! Dzięki agregatowi będziemy mieć wodę i prąd - to podstawa - Jesteście wspaniali ! Teraz zbieramy na piłę - chociaż jedną ...
Jamniki z pseudo i jamniczy kataklizm !
14.08.2017
U nas wiele się dzieje, nie wszytsko toczy się dobrze. Dom w którym przebywają fundacyjne jamniki znalazł się w zasięgu trąby powietrznej ( żeby nie powiedzieć w oku cyklonu ) , ktora zniszczyła całe otoczenie. Zawliły nas drzewa, jesteśmy bez pradu i wody... Nie da się tego opisac, co przezyliśmy wraz z 13 psami pod opieką. Cieszymy się że żyjemy jednak psiaki które sa pod nasza opieką nie rozumieją sytuacji a musza miec wszystko. Mamy chore psy a nie możemy dotrzeć do lecznicy. Jamniki, ktore dotarły do nas z interwencji potrzebują pomocy i leczenia, toczy się walka o zycie szczeniąt, które mają parwowirozę... Wszystko to w środku zwalonego dosłownie lasu, który runąl w 20 minut , na naszych oczach i odcial nam drogę. Po 3 dniach dotarli do nas strażacy, ktorzy zrobili przejście. Kochani jesteśmy w tragicznej sytuacji, potrzebujemy agregatu prądotwórczego ( koszt 1300 zł ), dwóch pił spalinowych ( ok 1500 zł jedna sztuka ) dobrej klasy i mocy aby odblokować siedlisko. Oprócz tego mamy zwierzęta, ktore walczą o życie ... Wesprzyjcie nas prosimy, bo bez Was nie damy rady !
Potrzebne pieniądze.
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
--------------------------------------------------
w tytule : "jamniki z pseudohodowli"
kontakt w sprawie pomocy : poczta@jamnikiniczyje.pl
Do fundacji trafiło 6 jamników odebranych interwencyjnie z pseudohodowli. Psy są chore, szczenięta mają parwowirozę, walczymy o ich życie...
Dodatkowo w sobotę nad jamniczym domem przeszła trąba powietrzna, ktora całkowicie zniszczyła teren. Jesteśmy bez prądu i wody. Co będzie dalej - nie wiemy.
Pozostaje tylko wołanie o pomoc ! Czy ktoś pomoże ?
Potrzebne jest tyle rzeczy, że nie sposob wymienić. Nie dojedzie tutaj kurier ani poczta.
Nico już w domu !
06.08.2017
NICO- to pies, którego właściciel oprosił nas o pomoc w znalezieniu dla niego nowego domu.
Teraz możemy już Państwu przedstawić jak Nico teraz mieszka. Znalazł wspaniały dom, który pokochał go od pierwszego wejrzenia :)
"Witam. Od czterech dni jesteśmy wraz z mężem dumnymi posiadaczami jamnika Nico, adoptowanego poprzez Waszą Fundację. Piesek nad podziw szybko przystosował się do nowych warunków. Na początku był trochę zdezorientowany i na pewno po swojemu tęsknił za swoimi poprzednimi właścicielami. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, iż oswoił się z nowym otoczeniem, ale nadal uczymy się siebie nawzajem. Dzięki temu, że mieliśmy już kiedyś jamniki niektóre formy zachowań Nico są nam po prostu znane. Piesek jest bardzo ufny. Lubi długie spacery z mężem, często zachęca do zabaw, nie ma problemu z jedzeniem- testujemy czym mu dogodzić. Nico ma pogodne usposobienie, jest "ułożony" przez poprzednich właścicieli, nie dokucza częstym szczekaniem, nie niszczy przedmiotów, nie brudzi w domu. Wczoraj po raz pierwszy został sam w domu na trzy godziny. Był bardzo grzeczny (opinia sąsiadów)- czeka w swoim legowisku, wita nas jak swoich. Zyskał przychylność sąsiadów i dzieci. Aha, i jeszcze jedno- godzinami lubi przebywać na balkonie. Bardzo jesteśmy zadowoleni z naszej decyzji- dzięki Waszej Fundacji możemy cieszyć się nowym członkiem rodziny. Wiem, że nie była to łatwa decyzja dla poprzednich właścicieli, ale zrobimy z mężem wszystko aby Nico był najszczęśliwszym pieskiem pod słońcem. Obiecuję stały kontakt"
Pozdrawiam
Pomóżmy jamnikom z eksmisji trafić do nowych domów !
01.08.2017
Dzisiaj ( tj. 01.08.2017 ) trafily do fundacji trzy jamniki, które wraz ze swoją właścicielką znalazły się na ulicy z powodu eksmisji. Pani nikt nie chciał przyjąc nawet samej a co dopiero z psami...
Świat jest jednak okrutny i jak widać los płata figle ludziom i ich zwierzętom. Pani sama ma szanę znaleźć pomoc w opiece społecznej z piekami już nie, dlatego żalujemy że jednak pozostawiła jedną z suczek, z ktorą nie chciała się rozstać...
Pieski trafily do domu tymczasowego w fundacji, gdzie będą bacznie obserwowane. Ocenimy ich charakter i określimy do jakiego domu powinny trafić.
Tymczasem szykują się koszty:
- sterylizacja suczek i kastracja samca
- profilaktyka i szczepienia
- badania przed zabiegami
To niemale koszty. Prosimy o wsparcie finansowe dla jamników.
Potrzebujemy na początek około 1200 zł
Konto dla jamnikow:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna jamniki z eksmisji"
4 jamniki na ulicy po eksmisji...
29.07.2017
4 jamniki na ulicy po eksmisji ich Pani. Hesia ( lat 10 ) rodzeństwo : Alma, Agata, Alf ( lat 6 ) pilnie szukają domów. Psiaki znalazły sie na ulicy wraz ze swoją Panią, ich los jest bardzo niepewny... Pani może kątem zamiszkać u życzliwej osoby ale bez psiaków. Co z nimi bedzie ? Poszukiwane domy adopcyjne / domy tymczasowe. Kontakt poprzez sms : 575 300 350 " jamniki z ulicy" Psiaki przebywają w Łodzi
Leoś potrzebuje leku !
26.07.2017
Leoś ma się nieco lepiej, po ostatnim załamaniu zdrowotnym, co ogromnie nas cieszy. Dużo śpi, odpoczywa. Niestety podczas badań okazało się, że chłopak ma niedomykalność zastawki dwudzielnej i potrzebuje leku poprawiającego krążenie - Cardalis 2,5 mg/20 g.
Może ktoś z Państwa mógłby zakupić dla niego ten lek ? Jeśli tak, to prosimy o kontakt mailowy : poczta@jamnikiniczyje.pl podamy adres do wysyłki
Leoś liczy na pomoc! Ma w planach wykopki, które uwielbia. Więcej o psiaku można przeczytać na naszym forum.
Miło nam ogłosić, że Koko znalazła swój dom na zawsze !
14.07.2017
Koko to roczna sunia, która trafiła do fundacji oddana przez właścicieli. W fundacji czekała na dom i doczekała się. zamieszkała na Śląsku - w rodzinie, której ta rasa nie jest obca.
Koko otrzymała nowe imię i teraz nazywa się Tunia- tak jak jej poprzedniczka.
Zadomowiła się na dobre w swoim nowym domku i szaleje jak na psie dziecko przystało. Nie odpuszcza „nadzorowania” w kuchni - bo który jamnik odpuszcza a najbardziej lubi spacery, wtedy może poznać nowych kolegów i koleżanki z okolicy.
Życzymy Ci Kokuniu szczęśliwego życia u boku swoich Dużych i pozostań z nami w kontakcie! Każde nowe wieści bardzo nas ucieszą.
Tobi wypatruje swojego Ludzia !
13.07.2017
Tobi - jamnior jak się patrzy czeka na swoje miejsce u boku odpowiedzialnego Ludzia. Najlepiej Ludziu abyś znał się na rasie i szanował moje cechy, bo jestem indywidualistą i nie pozwalam na wszystko ! Czekam z utęsknieniem na serce i prawdziwy dom w hoteliku...
więcej o Tobim w jego profilu.
Tobi w hoteliku od grudnia zeszłego roku... Dotychczasowe koszty utrzymania pieska w fundacji to 2.800 zł ( koszt hoteliku 300 zł / mc ; koszt leczenia i profilaktyki ok 400 zł ). Dziękujemy za każde wsparcie dla psiaka.
Dwie siostrzyczki czekają na dom od grudnia ...
05.07.2017
Frajda ( i jej siostra Draka) - młoda, uratowana od zamarznięcia suczka. W Fundacji jest od grudnia. Czeka na wymarzony dom, wymarzonego człowieka. Są wakacje... Może ktoś sprawi, że sunia spakuje walizkę i ruszy w podróż do własnego domku?
Kontakt: 575 300 350 /sms: Frajda/
poczta@jamnikiniczyje.pl
Prosimy też o wsparcie finansowe dla suczek. Przebywają one w domowym hoteliku, gdzie miesieczny koszt utrzymania dla jednej to jest 300 zł. Do tego musimy doliczyć koszty sterylizacji ( za dwie 600 zł ) i profilaktyki oraz leczenia. Do chwili obecnej fundacja wydała na ratowanie suczek, ktore zamarzły by w budzie na wysypisku śmieci 4.800 zl. Wpłat na sunie nie ma niestety. Ofert adopcyjnych także brak. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie
Konto dla suczek
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule : "Darowizna siostrzyczki"
Pikselek na wakacjach !
03.07.2017
Kochani w jednym z nadmorskich kurortów możecie spotkać Pikselka. Nie podamy do publicznej wiadomości gdzie, bo obawiamy się najazdu fanów a jamniczek ceni sobie prywatność ! Rozglądajcie się jednak dokoła siebie, bo możecie go spotkać wszędzie
Poważnie rzecz ujmując Pikselek to psiak, który doznał wielkiej krzywdy, wraz z innymi zwierzętami został odebrany interwencyjnie ponieważ żył w bardzo złych warunkach. Cieszymy się ogromnie gdy psiaki wychodzace spod naszej opieki mają dobre życie. Oby wszystkie adopcje były tak udane i oby więcej było adoptujących dojrzałe zwierzaki. One naprawdę żyją pełnią życia i świetnie adaptują się do nowych domów.
Wakacje z jamnikiem !
02.07.2017
Maniu przysłał zdjecia ze swoich nadmorskich wakacji ! Dziękujemy kochany , że o nas pamiętasz..Życzymy ci kochany samych udanych wakacji a z czasem - może jakichś psich kumpli
"Witam, to ja Maniek chciałem Wam powiedzieć, że w byłem z cała rodziną nad morzem z cała rodziną tzn. ja , mama, tata i siostra ta ludzka. Nawet nie wiedziałem że poza domem może być tak fajnie.
chodziliśmy na spacerki a codziennie wieczorem na zachody słońca na plażę i to były moje ulubione chwile , ostatniego wieczoru nie byliśmy po padało, ale przed wyjazdem jeszcze zdążyłem pożegnać się z morzem.
PS Było suuper byłem przeszczęśliwy a rodzice nie mogli uwierzyć , że tak bardzo mi się podoba
podsumowanie :
ludzi pogryzionych 0
ludzi obszczekanych ( nie dużo) około 10
psy obszczekanie WSZYSTKIE"
Wiki dziękuje !
29.06.2017
Moc jest z nami - bo Wy jesteście z nami !
Wiki dziękuje wszystkim Dobroczyńcom za pomoc ! Osoby, które podały maila dostały już jakiś czas temu podziękowania od sunieczki. Wpłat było jednak więcej niż maili - jak zwykle :) dlatego serdecznie dziekujemy wszystkim również oficjalnie. Na Wiki spłynęło więcej pieniędzy niż było potrzeba. Wpłaty docierały po drugim naszym apelu. Rozliczenie zrobimy na dniach i wstawimy na wątek suni .
Klara po pół roku !
28.06.2017
Na pewno niektórzy pamiętają uroczą Klarę, która trafiła do nas ponad pół roku temu ze schroniska. Sunieczka byla wówczas zaniedbana i chora, miała ogromnego guza... Po wyleczeniu jamniczka trafiła do nowego domu. i dzisiaj sytuacja Klary wygląda zupełnie inaczej. Sunia nie tylko znalazła dom lecz zdążyła owinąć sobie swoich Dużych wokół palca ! Przeczytajcie list z domu Klary :
"Mija pół roku jak Klara jest z nami, nie wiem kiedy to minęło ale tak to szybko minęło
u nas wszystko dobrze (odpukać), badanie kontrolne krwi wyszło dobrze, RTG klatki piersiowej również nic nie wykazało
trochę nas niepokoi że są dni kiedy Klara ma duże napady jedzenia trawy jak leci, wtedy ma też duże burczenie w brzuszku
raczej pilnujemy aby nic nie upolowała na spacerze, ale nie ma pewności czy czegoś w locie nie zje
jeśli sytuacja będzie się powtarzać planujemy wykonać usg brzucha dla pewności
Poza tymi niepokojami Klara jest nieustająco przekochanym, przeuroczym Jamniorkiem, jest grzeczna i w sumie posłuszna
uwielbia jeździć samochodem, biegnie do każdego który się zatrzyma, trzeba pilnować bo może wskoczyć prosto na siedzenie
uwielbia być głaskana non stop, każdy kto pojawi się na Jej drodze powinien przywitać się a dokładnie pogłaskać pieska, jest zdziwiona jeśli ktoś tego nie zrobi
gania koty na potęgę, przy tym rozwija taką prędkość że nie można jej dogonić
ale koty znajome w rodzinie toleruje i nie atakuje
długo nie przepadała za balkonem ale teraz już umie z niego korzystać, lubi obserwować co się dzieje na dole
z każdym tygodniem i miesiącem robi się coraz bardziej jamnicza tj. przytulak straszny, zakopuje się w pościeli,
stawia granice i trochę nas ustawia, uwielbia spacery, ale jak nie chce iść w lewo to nie ma mocnych aby poszła w prawą stronę
jest bardzo zazdrosna o inne zwierzaki, trochę robi się egoistka, wszystko dla niej
ma sąsiada labladora, z którym chodzimy na spacery, większy kilka razy od niej ale to ona go ustawia i wyraża zgodę czy może wejść do naszego mieszkani oczywiście ona wchodzi do niego i nie pyta czy może
tak to już jest że psujemy te nasze jamniki, ale uważamy że skoro dużo przeszły to się im należy lepsze życie na dowód jak się ma nasza królewna, a ma się jak pączek przesyłamy trochę fotek ps. wszystko co Pani mówiła o Klarze się sprawdza
Pozdrawiamy serdecznie i trzymamy kciuki za inne pieski które potrzebują domu
Agata L."
Leoś nadal czeka na swój dom na zawsze !
22.06.2017
Oto Leoś - nasz uroczy kawaler! Choć waży zaledwie 6 kg mieści w sobie ogromne pokłady wigoru, werwy i energii. Przebywa obecnie w domu tymczasowym, gdzie niczego mu nie brakuje, jednak całkiem WŁASNY DOM to zupełnie inna jakość. Takiego domku właśnie Leoś szuka. Kandydaci muszą wiedzieć, że psiak ma typowo jamniczy charakter - kopie doły, uwielbia spacery i wylegiwanie się pod kocykiem. Z racji wieku należy kontynuować suplementację na stawy.
Kontakt: 600 140 914 /jeśli nie odbiorę, oddzwonię na smsa "Leoś"/
25.03.2017
- Szczegóły
Wiadomości od Maksia Juniora !
19.06.2017
akie wiadomości lubimy najbardziej! Szczęśliwy psiak pamięta o nas i przesyła pozdrowienia ze SWOJEGO domu. Tym razem Maksiu Junior! Zobaczcie sami!
Takiego domku życzymy wszystkim niczyim! A Rodzince Maksia życzymy wielu wspólnych, pięknych chwil !
"Witam! Minął rok odkąd nasz Kochany Maksiu zamieszkał z nami, a wraz z nim okres największych ''psot". Jak przystało na prawdziwego jamnika ma silny instynkt łowiecki (węszy i kopie doły). Nie toleruje wszystkich piesków, uwielbia większość dorosłych. W deszcz i zimno skraca spacery. Jest wesołym, temperamentnym psiakiem i rozdającym buziaki.Daje nam wiele radości przy nim nie można się nudzić.Pozdrawiamy"
Założenie : zbiórka 60 cegiełek
1 cegiełka to tylko - 10 zł
czas trwania : do 19.06.2017 / NIEDZIELA /
--------------------------
Po zakończeniu akcji Wiki napisze do każdego swojego Darczyńcy maila z podziękowaniami i zdjęciem.
adres mailowy na który należy przesłać zdjęcie proszę podać w tytule przelewu lub w mailu : poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
-----------------------------------------
w tytule : "Wiki Cegiełka"
------------------------------------------------------
Wiki to bezzębna starsza sunia, zbiera na operacje usunęcia guza
------------------------------------------------------
Lunka z domu !
12.06.2017
Pamiętacie Państwo Lunkę ? Sunieczka trafiła do nas we wrześniu zeszłego roku w opłakanym stanie...zwisające guzy na listwie mleczej, ogromna przepuklina + krytyczny stan uzębienie uniemożliwiający jedzenie ! Wcześniej jamniczka kilka miesięcy spędziła w schronisku bez nadziei na adopcję. W domu tymczasowym sunia przeszła ogromną metamorfozę zdrowotną i psychiczną. Dzisiaj Lunka ma już inne życie i dom jak z bajki ! Serdecznie dziękujemy Pani Oli i jej mężowi za wspanialy domek ! Pamiętajcie, że zawsze czekamy na wiadomości od Was !
Oto list lunki z domu :
"Cześć - tu Lunka.
Dziś mija pierwszy tydzień jak jestem już u siebie - w swoim nowym domku. Bardzo mi się tu podoba. Codzienna porcja głasków trwa min 3 godziny i towarzyszą temu jeszcze buziaczki - muszę przyznać, że bardzo mi to odpowiada. Jak tylko przyjechałam to już czekały na mnie miseczki z wodą i jedzonkiem, które zresztą wchłonęłam w locie i moje legowisko z kocykami, które uwielbiam. Muszę też powiedzieć, że legowisko to mam takie duże, że zmieściłby się w nim jeszcze jeden jamnik - ale co tam - nie będę narzekać - będzie dużo miejsca dla mnie.
Pierwszy pełny dzień w nowym domku - niedzielę - to całą przespałam, wstawałam tylko na spacerek i jedzonko, a potem znowu spanko - taka byłam zmęczona, że podobno chrapałam. W poniedziałek już byłam bardziej przytomna i wybrałam się z moją Panią na spacerek do lasu na całe 40 min - było bardzo interesująco: nowy teren i nowe zapachy. Od wtorku zaczęłam merdać ogonkiem, na początku tak tylko troszeczkę, bo wiecie, że ja taka skromniutka i grzeczniutka jestem i emocji to też nie okazuję za dużo. W środę to moje merdanie to było już takie odważne. Ale w czwartek przeszłam samą siebie - dwa razy szczeknęłam na inną suczkę, na dodatek sąsiadkę, labradorkę z pierwszego piętra - sama siebie zaskoczyłam - aż nie mogłam uwierzyć, że to naprawdę ja Luna zaszczekałam. Piątek minął mi na spanku pod kocykiem i spacerkach w słoneczku; rano tylko musiałam wyjść z domku na mokrą trawkę na poranny spacerek - to jak wiadomo mi się nie podobało.
Miałam już też pierwszych gości, a że towarzyska ze mnie jamniorka, to witałam ich od drzwi. Wszyscy przychodzili , głaskali, dawali buziaczki i przynosili smaczki - i to ostatnie to ja Lunka lubię najbardziej.
Moi Państwo chcieli załączyć fotki, ale jakoś nie lubię się fotografować i jest tylko kilka zdjęć.
Pozdrawiam Wszystkich w Fundacji i moich czworonożnych kolegów i koleżanki też.
Lunka z Rodziną."
Jamniczka Wiki czeka na pomoc !
10.06.2017
Wiki to starsza jamniczka, która trafila do schroniska z ulicy...
Zapewne nigdy nie poznamy historii suni lecz możemy mieć wplyw na jej przyszlość. Wiki potrzebuje dobrego domu i wrażliwego opiekuna, potrzebuje też leczenia i dobrej jakościowo mokrej karmy, gdyż Wiki nie ma ani jednego zęba.
Zęby jest to jednak problem drugoplanowy ponieważ sunia daje radę z jedzeniem. Problemem jamniczki jest duży guz na klatce piersowej. Na pierwszy rzut oka widać , że guz jest złośliwy ze względu na jego "brzydką" strukturę wyczuwalną pod palcami. Musi pilnie odbyć się zabieg operacyjny a przedtem cała diagnostyka z uwagi na wiek Wiki.
Zbieramy środki na leczenie a w międzyczasie szukamy domu na zawsze. Wiki po leczeniu i rekonwalescencji będzie gotowa do nowego życia.
Prosimy o pomoc, wiadomo, że bez Was nie damy rady !
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
-------------------------------------------
w tytule przelewu "darowizna Wiki"
kontak w sprawie adopcji / pomocy :
telefoniczny : 575 300 350 / sms " Wiki"
mailowy : poczta@jamnikiniczyje.pl
Narazie dysponujemy niestety takiem zdjeciem guza.
Uwaga ! Śląsk - Gliwice !
09.06.2017
Pani Agnieszka znalazła na ulicy biegająca w popłochu i bez orientacji suczkę. Sunia wygląda na około 7 lat, ma tłuszczaka na brzuchu. Jest bardzo przyjazna i sympatyczna, dodatkowo dobrze odkarmiona. Wygląda jakby ktoś o nią dbał, możliwe że starsza osoba, gdyż pazury suczki wskazują na niską aktywność. Suczka zostala znaleziona w miejscu dla siebie obcym, nikt jej nie zna. Pani Agnieszka obeszła sklepy piekarnie i miejsca, gdzie ktoś mógłby w okolicy ją znać - bez skutku. Brak czipa i innych znakowań uniemożliwia identyfikację. Mozliwe że zwierze ktoś wyrzucił z samochodu...
Szukamy pilnie miejsca dla psiaka, gdyż w domu Pani Agnieszki sunia nie może pozostać z uwagi na obecnosc dwoch dużych psów. Jeśli nikt nie zadeklaruje pomocy / adopcji / domu tymczasowgo suczka trafi do schroniska.
Kontakt poprzez sms : 575 300 350 "znaleziona suczka" (oddzwonimy w pierwszym możliwym momencie).
Z domu Szyszki !
08.06.2017
Może niektórzy zastanawiają się co się stało z naszą uroczą Szyszką, która onegdaj była gwiazdeczką fundacji :) Byla i jest lecz już u siebie ! Szyszka już jakiś czas temu trafiła do własnego domu. Ma swoją rodzinkę i opiekę na jaką zasłużyla. Rodzina suni przesyla zdjecia, filmiki i informacje. Niestety bywa tak, że dobre informacji giną w gąszczu kloptów i psiaj niedoli... Jednak dzisiaj z dumą prezentujemy migawki z życia Szyszki. Dziękujemy serdecznie Rodzince jamniczki za to, że ogarnia tego młodego drapichrusta ! Pozdrawiamy Was i zawsze czekamy na info o suni.
Letnie jamniczki tylko w FJN !
06.06.2017
Chcesz wesprzeć niczyje i mieć coś w zamian ? Ten kubek jest dla Ciebie ! Letnie wodne jamniczki w dwóch odsłonach. Wszystkie środki finansowe przeznaczone na jamniki w potrzebie, niczyje. Aby im się lepiej dzialo. Chcesz się dolożyć ?
Sugerowana darowizna za 1 kubek 20 zł
koszt wysyłki 15 zł niezaleznie od ilości kubeczkówv/ kupier dpd /
Konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
------------------------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczyje.pl
------------------------------------------
w tytule : "darowizna kubek wodnejamniki : czarny lub rudy"
Dziękujemy za każdą wpłatę
Uwaga ! Nie trzeba nigdzie zgłaszać chęci zakupu. Wystarczy wpłata na konto z w/w tytułem. Wysyłamy na adres jaki znajduje się w opisie przelewu - jesli wysyłka ma być pod inny adres to prosimy o podanie takiego:
- w tytule przelewu
- w wiadomości na poczta@jamnikiniczyje.pl
Prosimy o podanie telefonu kontaktowego dla Kuriera
Z życia Gwizadki vel Noli !
06.06.2017
Kochani pamiętacie zabiedzoną, porzuconą sunię, która przybłąkała się do podczęstochowskiej wsi zimą zeszłego roku ? To Gwiazdka / z domu Nola /. Trudno uwierzyć że to sunieczka, która dzisiaj ma wspaniałe jamnicze życie. Sunia błąkała się jakiś czas samotna i głodna, podchodzila pod zabudowania w poszukiwaniu ratunku. I znalazła. Nola dziękuje wszystkim, ktorzy pomogli, nie pozostali obojętni... Naprawdę warto pomagać. To zmianiamy świat na lepsze !
Pożegnanie...
04.06.2017
Mamy przykre wiadomości... Niestety odeszla Lukrecja w domu nazwana Julką [*] Sunieczka została znaleziona rok temu koło torów kolejowych w złym stanie. Trafiła do schroniska a potem do wspaniałego domu Rodziny Pani Ewy. Niestety Julka miała bardzo chore serce... nie dała rady. Zasnęła w swoim legowisku na zawsze. Odeszła po cichutku i niespodziewanie... Żegnaj kochana mala istotko i pamiętaj aby na Tęczowym Moście czekać na swoich Dużych !
Moje psie niebo
Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię, Panie Boże,
mnie tam także iść nie potrzeba.
Ja poproszę na inny przystanek
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.
W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
moje wszystkie pożegnane psy...
(Barbara Borzymowska)
Tobi czeka na odpowiedzialny dom !
04.06.2017
Tobi to młody jamnik. Czeka na dom w fundacji, mieszka w hoteliku pod Wrocławiem, gdzie przechodzi intensywny "kurs" życia z człowiekiem. Tobi był z początku bardzo sceptyczny w takiej relacji. Nie lubił bliskości, głaskania... Po kilku miesiącach psiak zaczał okazywać zainteresowania pieszczotami i przekonał się, że jest fajnie. Ostatnio Tobi przychodzi na głaski. Nie wiemy w jakich warunkach żył wcześniej jamniczek lecz na pewno nie była to bliska relacja z opiekunem. Tobi to niezależny psiak. Szukamy domu, który zrozumie prawdziwie jamniczy charakter. Tobi chętnie zamieszka w doswiadczonym jamniczym domu. Mile widziany aktywny opiekun.
Feluś szuka domu !
19.05.2017
Kochani przypominamy Felusia, to starszy psiak ale jeszcze chciałby pożyć sobie we własnym domu. Feluś poza tym, że ma słabsze tylne nóżki / prawdopodobnie przeszedł kiedys epizod dyskopatii / ma się dobrze lecz nie służy mu pobyt w schronisku... Psiaczek zza krat wypatruje swojego człowieka. Feluś jest bardzo sympatycznym, kontaktowym zwierzakiem, żyje w dobrych relacjach z innymi psiakami. Czy ktoś da mu godną emeryturę ? Liczymy na to !
Zmarnowany Jamnik Tax !
14.05.2017
Dzisiaj jechaliśmy do Grudziądza po jamniczka, który został przywiązany w lesie do drzewa... psiakowi udało się przeżyć lecz jest bardzo zmarnowany, wychudzony i złamany. Nie wiemy kto popełnił takie okrucieństwo skazując psiaka na pewną śmierć, wiemy jednak, że już nic zlego mu się nie stanie. Tax to wspaniały Pan Jamnior, będzie miał najlepsze życie ! Wszystko co zle skończone kochany jamniczku ! Wkrotce podamy wiecej informacji o piesku.
Zagłodzony jamniczek Gapcio...
12.05.2017
Gapek.. Tyle i tylko tyle o nim wiemy. Znamy jego imię. Nie znamy historii , wiemy tylko, że w swoim „domu” był głodzony. Czym sobie zasłużył na takie traktowanie? Jak miał się bronić
Jedno nasuwa się pytanie- jakim trzeba być potworem ,żeby doprowadzić bezbronne zwierzę do takiego stanu?
Powiedzieć, że jest chudy to za mało. Dawno nie widzieliśmy psa w takim stanie. Można policzyć każdą kostkę, można się uczyć anatomii na tym skrzywdzonym ciałku…
Gapcio to mały wojownik. Mimo wszystko to bardzo pozytywny psiak- w pierwszym kontakcie nieufny, by za chwilę przytulać się do ludzkiej ręki.
Na szczęście psiak je samodzielnie co daje szansę na życie i regenerację lecz psiak na pewno będzie potrzbował czasu by dojsć do siebie.
Jest już po pierwszych badaniach w lecznicy, czekamy na wyniki, które wskażą nam dalszy tor postępowania w jego przypadku.
Gapcio znajduje się w awaryjnym domu tymczasowym w Katowicach. Mamy miesiąc na znalezienie mu domu stałego, więc bardzo prosimy o udostępnianie psiaka. Mamy również ten miesiąc na postawienie go na nogi- już my się o to postaramy
Tymczasem, prosimy o pomoc w utrzymaniu Gapcia , będą koszty leczenia, specjalistycznej karmy, odżywek,wizyt.
Na pewno musimy udać się na wizytę kardiologiczną, żeby sprawdzić serce. Zęby są w opłakanym stanie- większość zdartych – przypuszczamy ,że z głodu jadł co popadło .Po wynikach będziemy wiedzieć jakie dalsze leczenie go czeka.
Prosimy o wpłaty na pieska, tylko w tym tygodniu to już 3 podopieczny wzięty pod skrzydła FJN, bez Państwa pomocy nie damy rady.
Za każdą, nawet najmniejszą wpłatę- bardzo dziękujemy.
Konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
tytułem: "Darowizna GAPCIO"
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal : poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
Dwa lata Talara !
12.05.2017
Minęły dwa lata od adopcji Talara / teraz Pegaza / który został w domu tymczasowym, gdzie trafił ze schronika bardzo wychudzony i przerażony. Talar miał duże klopoty z zachowaniem i przystosowaniem się do nowego życia. Dobrze, że opiekunowie dali mu szansę i czas... To zawsze jest najważniejsze w przypadku psiakow z problemami adaptacyjnymi i socjalizacyjnymi. Talar misiał wiele przejść dlatego jego zachowanie było dalekie od idealu. Dzisiaj po dwóch latach psiak jest już elementem rodziny doskonale pasującym do całego układu :) Cieszymy się że psiak jest w dobrych rękach i zyczymy całej jego Rodzince wspaniałego życia. "Pegaz kiedyś Talar- tymczasowicz z Fundacji Jamniki Niczyje, który został u nas na zawsze <3 Choć początki były trudne, pies świetnie wpasował się w naszą rodzinę. Potrzebował tylko czasu na adaptację w nowych warunkach., a my ten czas mu daliśmy "
Kolejny uratowany jamniczek !
12.05.2017
Kochani pamiętacie tego przystojnego lecz zmarnowanego kawalera, którego ogłaszaliśmy kika dni temu ? On już trafił do domu tymczasowego. Psiak jest bardzo zaniedbany, wychudzony - odpoczywa po trudach złego życia... Teraz już koniec jego niedoli ! Jamniczek szuka czegoś na stałe.
Kabanos pilnie szuka domu!
11.05.2017
Został znaleziony na ruchliwej drodze Proszowice- Koszyce (30 km od Krakowa). Kabanos jest psem idealnym - kocha dzieci, inne psy i koty. Jest bardzo przyjacielski, chętny do zabawy, a przy tym nie jest nachalny. To bardzo zrównoważony i inteligentny pies, bardzo dobrze zsocjalizowany, przychodzi na zawołanie. Nauczony czystości. Jest psem młodym -okolo 2-3 lata. Nie może zostać dłużej u osoby która go znalazła ze względu na to, że posiada ona już spory zwierzyniec. Dlatego zwróciła się ona do nas o pomoc w szukaniu domu dla Kabanosa. Kontakt w sprawie adopcji: tel. 505 100 573 (gdybym nie odbierała telefonu (praca), proszę o sms- na pewno oddzwonię).
Pilne ! Potrzebny dom tymczasowy na Śląsku !
07.05.2017
Taka oto sytuacja na Śląsku.Pies skrajnie wychudzony, ok10 letni. Jutro może zostać zabrany od " właściciela", ale....
No właśnie, jest jedno ALE.
Nie mamy dla niego wolnego miejsca.
Pilnie, na cito szukamy mu DT, najlepiej na Śląsku.
Fundacja Jamniki Niczyje pokrywa koszty leczenia, karmy itp w DT.
Może ktos znajdzie kawałek miejsca dla tego 5 kg biedaka ? :(
Kontakt Basia 694835496 ( oddzwonię na SMS "DT Śląsk" jeśli w danej chwili nie odbiorę)
Młodziutka Koko szuka domu na zawsze !
07.05.2017
KOKO to roczna sunia, która została oddana przez właścicieli z powodu wyjazdu. Typowa historia jakich wiele ostatnio. Nie chcemy oceniać - musimy skupić się na znalezieniu jamniczce domu na jaki zasługuje. DOMU NA ZAWSZE! Sunia już nie może kolejny raz starcić swojego człowieka!
Na ten moment przebywa ona w domu tymczasowym. Trafiła do nas wczoraj 6 maja 2017 r i dlatego nie wiemy za wiele o suni poza tym, że jest bardzo skora do przytulania. Wykazje wrażliwość na dzieci. Jest miła i przyjazna. Będziemy na bieżąco podawać informacje o charakterze i zachowaniu suni aby wybrać dla niej najlepszy domek.
Sunię czeka w najbliższym czasie zabieg sterylizacji. Koko nie jest też zaszczepiona i odrobaczona więc tym musimy zająć się w pierwszej kolejności.
Prosimy o pomoc i wsparcie finansowe dla suczki.
Podajemy numer konta do wpłat:
**************************
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
**************************
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
----------------------------------------------
w tytule : "Darowizna Koko"
kontakt w sprawie pieska:
✉poczta@jamnikiniczyje.pl
KUJAWSKO-POMORSKIE ! JAMNIK W POTRZEBIE !
05.05.2017
Psiaczek ze zdjecia ma okolo 12 lat, jest wychudzony i przebywa w schronisku. Jego los stoi pod znakiem zapytania jeśli nikt mu nie pomoże. Liczymy na miłośników rasy. Psiak we wtroek może pojechać w okolice Łowicza / Łodzi. Czy znajdzie się chętny by pomóc ? Poszukujemy domu adopcyjnego lub domu tymczasowego. Piesek jest nie kastrowany i poza tym, że jest bardzo wychudzony nic o nim nie wiadomo.
Kontakt : 575 300 350 / sms „jamnik w potrzebie”
Feluś
03.05.2017
Feluś to psiak, który został znaleziony na stacji benzynowej, samotny, zrezygnowany. Jest spokojny i przyjazny w stosunku do człowieka. Dogaduje się z psami. Niestety ma problemy z kręgołupem i wymaga diagnostyki i najprawdopodobniej leczenia. W schronisku to niemożliwe. On potrzebuje domu, opieki i miłości! Czy ktoś da mu szansę?
Przebywa w schronisku w Świeciu.
Kontakt: 600 140 914 /oddzwonię na smsa "feluś", jeśli nie odbiorę/
mail: poczta@jamnikiniczyje.pl
Liska - możesz pomóc ?
30.04.2017
Liska to jamniczka, która ledwo uszła z życiem po śmierci swojego właściciela.
Miała zostać przez "życzliwych" wywieziona do lasu ale ktoś z otoczenia jamniczki postąpił „humanitarnie” i zawiózł ją do lecznicy, po to aby uśpić.... Dzięki zdrowemu rozsądkowi pracowników lecznicy, Liska trafiła pod opiekę Fundacji.
Ma 12 lat, jest pełna życia i wcale na tyle nie wygląda. Kocha ludzi można więc przypuszczać, że człowiek z którym żyła był dla niej dobry. Jest przyjazna dla psów i kotów.
Sunia jest w DT od wczoraj więc na bieżąco będziemy uzupełniać informacje o niej. Na ten moment wiemy tyle.
Szukamy dla niej domku, w którym będzie miała swojego człowieka do przytulania i kochania.
Jeśli ktoś z Pańswa zechciałby wesprzeć na finansowo poniżej dane konta:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
-----------------------------------------
w tytule : "Darowizna Liska"
Jamniczka Zula
25.04.2017
Kochani pamiętacie Zulę ? Zula w fundacji jest już ponad rok. To maleńka jamniczka, która choruje na zespól cushinga. Z tą chorobą da się żyć o ile piesek jest utrzymywany w dobrej kondycji i przyjmuje leki. Miesięczny koszt utrzymania Zuli to około 300 zł. Zula potrzebuje regularnego wsparcia finansowego w leczeniu. Bardzo chcemy aby Zula żyła długo i szczęśliwie we własnym domu ... lecz niestety ofert adopcyjnych brak... Szukamy dla suni wsparcia finansowego, mile widziani opiekunowie wirtualni czyli osoby, które co miesiąc mogą przekazywać na pieska określoną, zadeklarowaną kwotę.
więcej o Zuli można przeczytać na naszym forum >
Podajemy też konto suni
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
--------------------------------------
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
-------------------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczyje.pl
w tytule : " Zula darowizna"
Fiora po roku !
24.04.2017
Mija rok od adopcji Fiory. Oto co rodzinka suni pisze po roku wspólnego życia :
"Witam. Minął już rok od adopcji i zgodnie z umową przesyłam informacje o Fiorce.
Suczka już na dobre zadomowiła się u nas.Wolnymi kroczkami zdobywamy jej zaufanie i miłość, choć jej zachowanie świadczą, że wciąż pamięta o poprzednich właścicielach, a zwłaszcza właścicielce. Bardzo lubi młode kobiety i dzieci, a na spacerach upomina się, czasami natrętnie, o pieszczoty przy rozdając ,,całusy,,. Ma dziewczyna charakterek. Nazywamy ją żartobliwie "Bandzior" , gdyż lubi wywoływać tzw. szarpaczki "słowne" z innymi pieskami,ale na tym się kończy. Jak dotąd nie posunęła się dalej, ale też i my staramy się nie dopuszczać do takich konfrontacji. Na swoim terenie jest dość dobrą"gospodynią" jeśli tylko inny piesek szanuje jej zasady - moich zabawek nie ruszamy!!!
Ma swoich ulubieńców jak i zaciekłych wrogów, których coraz częściej stara się omijać udając obojętność.
Bardzo lubi wszelkie podróże samochodem. Jest w tej materii niezmordowana i nie ma znaczenia godzina wyjazdu. świetnie wyczuwa wszelkie przygotowania do podroży czekając przy drzwiach bojąc się, że o niej zapomnimy.
Jak każdy jamnik jest ciepłolubna co najlepiej objawia się nocą, gdy gości pod kołderką w kąciku mojego łóżka.
I uwielbia wszelkie zabawy, a zwłaszcza w "złap mnie".
Wizyty u weterynarza nie nastręczają problemów tak jak i zabiegi pielęgnacyjne. Nie jest ich fanką , ale dzielnie je znosi.
Choć jak pisałam jest łobuziakiem to tak naprawdę słodziak. Skradła nasze serca i mam nadzieję, że jest z nami szczęśliwa.Pozdrawiam w imieniu swoim i Fiorki, a w załączeniu przesyłam jej kilka zdjęć."
Wesołych Świąt życzy Fundacja Jamniki Niczyje !
15.04.2017
Kochani życzymy Wam wspaniałych radosnych świąt. Aby każdy znalazł w tym uroczystym czasie chwilę oddechu od codzienności, aby wiosenna aura dała nam siłę do nowych wyzwań i otworzyła przed nami nowe perspektywy. Spędźcie te święta w spokoju w rodzinnym gronie i z przyjaciólmi !
Cztery jamniki w tarapatach !
14.04.2017
Kochani dzisiaj szansę na nowe życie dostały cztery jamniki, które tracą dom wraz ze swoją Panią... Dwa psiaki mają mieć dom stały dwa trafią do domu tymczasowego. Trzymajcie kciuki aby wszystko potoczyło się pomyślnie. Starsza Pani nie może dłużej opiekować się zwierzakami. Bądźcie z nami !
Alpi vel Tosia z interwencji w Dobrczu !
14.04.2017
Pamiętacie Państwo interwencję w Dobrczu ? To głośna sprawa w całej Polsce. Do naszej fundacji trafiło z tej interwencji 30 psów. Nie były to jamniki lecz bardzo potrzebujące zwierzęta. Dzisiaj wszystkie psiaki są zabezpieczone i leczone. Dochodzą do siebie. Niektore są przekazane do domów tymczasowych w ktorych pozostaną na zawsze po zakończeniu postępowania sądowego. Jedną z takich szczęśliwych suczek jest Alpi / teraz Tosia /. Sunia znalazła już swoje miejsce na ziemi. Kiedy ponad 2 miesiące temu sunia trafiła do fundacji byliśmy przerażeni jej stanem : łysa, wycieńczona, przerażona... Daliśmy jej wszystko co mogliśmy jednak prawdziwy błysk w oku sunia odzyskała dopiero w domu, który ją przygarnął, pokochał. Serdecznie dziękujemy Pani Magdalenie i jej wspaniałej Rodzince na medal za serce dla Alpi ! Wiemy, że sunieczka jest w najlepszych rękach. Śpimy spokojnie !
Widokówka z życia Karola !
13.04.2017
Karmel, teraz Karol już rok w domu adopcyjnym. Ma się dobrze, żeby nie powiedzieć, że żyje jak basza. Karol w nowym domu odkrył różne upodobania i jamnicze pasje. Jedną z nich jest duża chęć do podróży. Zobaczcie jak Karol znakomicie prezentuje się na tle górskiego krajobrazu. Dziękujemy serdecznie Panu Wojtkowi o tym, że zawsze o nas pamięta.
Kochani,
"W tych dniach mija rok od kiedy Karol zamieszkał z nami. Tym razem ja piszę w jego imieniu gdyż Karol po niedawnej wyprawie w góry wpadł w taki zachwyt, który wprawił go w osłupienie, że do dziś nie może się z tego otrząsnąć. Dlatego na czas jakiś zaprzestał zapędów w zakresie doskonalenia swych umiejętności w trudnej dziedzinie epistolografii.
Przez ten czas Karol całkowicie wrósł, a właściwie wgryzł się ( niekiedy dosłownie ) w nową rodzinę. Po jego dawnych lękach separacyjnych nie ma już śladu. Bez problemu zostaje gdy trzeba sam ( a właściwie z Julką) w domu. Musi tylko wcześniej dostać należną mu kurzą łapkę, co bezwzględnie egzekwuje. To mądry i karny ( oczywiście jak na jamnika) pies. Okazał się wrażliwy, potrzebujący czułości i akceptacji. Czasem tylko dla zachowania pozorów szczerzy zęby na obcych. Tak bywa wśród ludzi z tzw. "prawdziwymi facetami".
To straszny śpioch. Trudno go wygonić na spacer przed ósmą rano. Za to gdy się już znajdzie na dworze biega jak szalony przemierzając za każdym razem galopem kilka kilometrów po łąkach.
Wada, której się nie pozbył to żywnościowa kleptomania . Kradnie co się da przy każdej nadarzającej się okazji. Jedyny postęp , że teraz robi to ze świadomością występku, więc tylko wtedy gdy jest zostawiony sam. . Na początku kradł bezczelnie na moich oczach i nie rozumiał za co jest karcony. Teraz złapany na gorącym uczynku ucieka ze zdobyczą w najdalszy kąt.
Przesyłam kilka najświeższych zdjęć psiaków, oraz te z wypadu w góry.
Pozdrawiam serdecznie.
Wojciech z psami."
KAJTEK- dojrzały Pan jamnik szuka domu.
12.04.2017
Nie może zostać w tym, w którym obecnie mieszka. Pani która się nim zajmuje rozchorowała się i gorzej się czuje. Z tego powodu nie może się nim dalej zajmować.
Pani pieska jest starszą, samotną osobą, która na dodatek musi w najbliższym czasie przejść operację i nie ma nikogo kto mógłby na dłużej przygarnąć jej psa.
I w obliczu tej sytuacji „JAMNIK PILNIE SZUKA DOMU”
Piesek jest z Radomia ma miłe, przyjazne usposobienie. Nie jest agresywny w stosunku do dzieci i psów. Dodatkowym problemem jest to, że sam ma trochę problemów zdrowotnych, a konkretnie niezłośliwą narośl na prawym barku. A poza tym uwielbia dzieci, psie ciasteczka, swoją piłeczkę do ganiania i dłuuuuugie spacery.
Podajemy numery kontaktowe dla tych co chcą pomóc: 48600322195; 48608658782
Dizelek nadal w fundacji !
11.04.2017
Dizelek nadal w domu tymczasowym. Czeka na adopcję lecz niestety nie ma poważnych ofert a każdy kontakt w jego sprawie kończy się niczym... Potencjalne domki odstrasza wiadomość o epizodzie z dyskopatią. Mimo iż psiak ma się dobrze, chodzi i radzi sobie super to sprawa przebytej choroby znacznie obniża jego szanse adopcyjne. Szkoda. Dizelek funkcjonuje dobrze a dyskopatia może praktycznie dotknąć każdego jamnika. Liczymy, że w końcu psiak trafi na sowich ludzi.Dizelek w domu tymczasowym jest już długo.
⚑ Kontakt w sprawie pieska : ☏ 662 850 245 / oddzwonię na smsa "Dizel" jeśli nie odbiorę / ✉ poczta@jamnikiniczyje.pl
Dla osób mogacych wesprzeć utrzymanie psiaka podajemy konto. Dziękujemy serdecznie za każde wsparcie. Dizel to kolejny psiak w fundacji, ktory wymaga stałego leczenia.
⚑ Konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
--------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
paypal > poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------
w tytule "Dizel"
Fredzia - siostra Koko też już w domu !
10.04.2017
Fredzia - siostra Koko też już szczęśliwie w swoim domu. Z prawdziwą radością podajemy tę informację ! Domek Fredki opisuje :
Fredzia bardzo ładnie chodzi na smyczy kiedy idziemy na spacery. Ma apetyt, smakują jej obiady gotowane przez nas oraz przysmaki. Byliśmy na pierwszej wizycie u rodzinnego weterynarza, gdzie zachowywała się bardzo grzecznie. Uwielbia biegać po podwórku i wygrzewać się na słońcu w kwiatkach ( co widać na zdjęciu). Mimo, że minęły dopiero niecałe dwa dni widać, że bardzo się do nas przywiązała.
Następne zdjęcie i notkę z informacjami prześlemy za kilka dni.
Bardzo, bardzo serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy bardzo pomogli, a przede wszystkim Psiakom z Warmii i Mazur (Beata Olszewska, Iza Gromelska i Kamila Kozicka-Szafran z awaryjnym dt), pomogły w ratowaniu i w zmianie statusu obu jamniczek
Koko ma już nowe życie !
07.04.2017
Fundacja Jamniki Niczyje ma dla Państwa super wieści o Koko. Sunieczka ma już własny dom w jamnikolubnej rodzinie. Koko zyskała to o czym marzyła ma własny domek, który poświęci jej czas na socjalizację, naukę zachowania czystości i da jej dużo miłości. Przypominamy , że jamniczka była zamknięta w komórce ok. 5-6 miesięcy. Życzymy Koko długiego życia u boku swoich nowych Dużych i całej rodzinie samych radości. Cieszymy się , że kolejne jamnicze stworzenie uzyskało nowe życie. Załączamy dwie fotki z nowego domku.
1% - ich życie !
Kochani czas rozliczeń podatkowych trwa. Może przekażecie nam swój 1% ? Byłoby super !
Robimy ile możemy choć ciągle wydaje nam się, że za mało. Działamy jak potrafimy najlepiej choć jak wszyscy popełniamy błędy. Chcemy robić więcej choć brakuje czasu i kasy... Mamy plany chęci i uczciwe zamiary. Może będziecie z nami ?
1% to bardzo wiele.
Możecie Państwo skorzystać z darmowego programu na naszej stronie > https://www.eopp.pl/pit/fjn