Informacje ze schroniska:
Dnia 26.09. do wrocławskiego schroniska trafiła taka kupka nieszczęścia. Póki co pies jest przerażony, ale bardzo miły, zarówno w stosunku do ludzi jak i psów - przy nich zaczyna się trochę ożywiać. Nie widzi na jedno oko, ma kilka guzków rozsianych po ciele.
Dom tymczasowy potrzebny na już!
https://www.jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/pod-nasza-opieka/item/2949-piesek#sigProGalleria16e69b563e
06.10.2016
Oto staruszeczek z Wrocławia. Narazie niestety jeszcze w schronisku, na kwarantannie... Do dziadeczka jeździ Pani Justyna. Dowieźliśmy mu sweterek. Czekamy na koniec kwarantanny.
https://www.jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/pod-nasza-opieka/item/2949-piesek#sigProGalleriaf00235fad8
Dziadzio Serek z epoki trzeciorzędu trafił do fundacji !
09.10.2016
Dziadzio Serek to jamnik stary jak wegiel...
Nie wiemy jak trafił do schroniska i co runęło w jego 18 letnim życiu, że skończył jako bezdomniak. Możliwe, że zmarł jego właściciel, możliwe, że ktoś pozbył się go jak starego mebla... Wszystko jest możliwe jednak nie zanstanawiajac się na przeszłoscią Serka skupmy się na jego przyszlości bowiem psiak mimo wieku ma apetyt na życie. Nie odpuszcza.
Serek trafił do fundacji w piątek 7 października, warunkowo, na kwarantannie. Obecnie zamieszkał w awaryjnym domu / ma miejsce do poniedziałku, wtorku...
Dla Serka szukamy domu, gdzie poczuje się bezpieczny.
Prosimy o wsparcie finansowe. Jest to kolejny staruszek w fundacji. Bez Was nie udźwigniemy balastu kosztowego
✄ Konto dla Serka
--------------------------
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
paypal:poczta@jamnikiniczy>je.pl
-----------------------------------------
w tytule : "Darowizna Serek"
Seruś pobiegł za tęczowy most.
Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Odszedł nasz podopieczny Serek. Piesek obchodził jakiś czas temu swoje 20 urodziny. Do Fundacji piesek trafił 2 lata temu, został otoczony troskliwą opieką przez Panią Justynę Hofbauer w domu tymczasowym. Chcemy w tym miejscu bardzo podziękować Pani Justynie za ogromne serce, troskę i cierpliwość jaką Pani okazała i okazuje podopiecznym Fundacji. Jesteśmy pewne, że lepszego domu Seruś nie mógł sobie wymarzyć na tą jamniczą emeryturę. Jeszcze raz bardzo dziękujemy.
Biegaj sobie radośnie za tęczowym mostem nasza mordeczko.
„Czy dotarłeś bezpiecznie kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
Uchylona, choć nie słychać Twych kroków…..
wsuń łapeczkę w szparę – w tę niebieską,
teraz główkę – widzisz most? Piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką.
Drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.
No a ja, chociaż serce mi pęka,
myślę tutaj o Tobie z uśmiechem.
Przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.
Znam ich, wiedzą, że idziesz.
Już lepiej?
Bądź szczęśliwy w Tęczowej Krainie
a ja swą miłość Ci czasem podeślę.
Zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie
ale odwiedź mnie czasem, choć we śnie"
Do zobaczenia piesku.