Informacje od wolontariusza:
"Kolejna psia tragedia - porzucony Gucio szuka pilnie DT !
Schorowany, jamnikowaty staruszek, którego prawdopodobnie ktoś porzucił, leżał przy ul. Przepiórek (Sosnowiec/Bory). Był wyziębiony, cały się trząsł i nie miał siły wstać. Osoba zgłaszająca interwencję podała mu miseczkę z wodą i jedzeniem ale nawet na to nie miał sił.
Psiak natychmiast został przewieziony do lecznicy, gdzie został przebadany a następnie dostał ktoplówkę. Po kilku godzinach gdy mały się już pozbierał trafił do schroniska. Teraz praktycznie cały czas śpi, odpoczywa sobie z krótkimi wypadami na wybieg i kotrolami w gabinecie i niestety jego rokowania nie są dobre ... Dlatego też bardzo pilnie potrzeba Guciowi swojego ciepłego kącika gdzie mógłby w spokoju i cieple doczekać swych ostatnich dni, gdzie miałby szansę uwierzyć jeszcze choć na chwilkę w dobroć tych, którzy mu zgotowali taki los, gdzie mógłby bez stresu, lęku i z pełnym brzuszkiem potuptać powoli przez tęczowy mostek ... "
Poszukiwany dom - nawet tymczasowy
28.05.2015
Gucio trafił dzisiaj pod opiekę Fundacji Jamniki Niczyje dostał przydomek Gucio Dwa z uwagi na obecność jednego Gucia pod naszą opieka. Bardzo dziękujemy schronisku w Sosnowcu za zaangażowanie w sprawę Gucia. Piesek został przekazany w trakcie leczenia z pełna informacja i lekami. Weterynarze jak rzadko zainteresowani pomocą psu. Pan Grzegorz, pracownik w wolnym dniu dowiózł Gucia do nas. Naprawdę wzorowe działanie tego schroniska i obraz ludzi którym zależy na pomocy psa. Gucio będzie odbywał dalsza cześć kwarantanny pod nasza opieką.
Teraz informacje od Basi która wczoraj organiozowała pomoc dla Gucia:
"Gucio dotarł do mnie po godz 17:00, dowieziony przez Pana Grzegorza, za co bardzo dziękuję.Przez kilkanaście minut gościł się u mnie, poznając moje jamniki i Atosa- zapoznanie odbyło się bezproblemowo, Gutek zajęty był poznawaniem nowego terenu, nie zwracał kompletnie uwagi na moje psiaki.
Przed godz 19:00 dotarł do domu, do Pani Bożeny, gdzie został bardzo ciepło przywitany przez rodzinę. Poznał swoich towarzyszy : Negrę, Farta i Bruna. Wszystkie psiaki są cudowne- miłe,towarzyskie i otwarte na nowych towarzyszy :)
Podczas dopełniania formalności, na chwilę "zgubiłyśmy" Gucia z pola widzenia... Co się okazało, mały wędrownik dotarł do "psiego pokoiku" i rozłożył się w najlepsze na trzech legowiskach jednocześnie :) Nooo, w końcu bycie jamnikiem zobowiązuje :)
Gucio jest bardzo słaby, widać,że czasami się zatacza, a jednocześnie ma ogromną wolę poznawania świata i najbliższego otoczenia.
Jest na lekach, które dostał w "wyprawce"ze Schroniska ( za co bardzo dziękujemy). Mamy nadzieję,że w tak doskonałych rękach dojdzie do siebie.
Bardzo dziękujemy Pani Bożenie i jej rodzinie- bez takich osób pomoc nie byłaby możliwa."
02.01.2016
Gucio pobiegl z Teczowy Most [*]
Z ogromną przykrością przekazuję informację o śmierci jamniorka staruszka-naszego kochanego Gucia. W sobotnie popołudnie (02.01.) starowinek pobiegł za Tęczowy Most-już się nie obudził na zwykły o tej porze spacer. Pociechą dla mnie w tej smutnej i trudnej sytuacji jest to, że Guciaczek w ciągu tych siedmiu miesięcy spędzonych u mnie był otoczony miłością i troską oraz towarzystwem swych pobratymców. Wierzę, że zdołał odzyskac wiarę w człowieka oraz że mimo swego postępującego zniedołężnienia doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że jest kochany. I wierzę, iż teraz bryka sobie szczęśliwy za Tęczowym Mostem jak za swoich najlepszych jamniczych lat.
Będziemy zawsze miec naszego Guciaczka w pamięci.
Pozdrawiam, Bożena M"
zdjecia Gucia z domu w ktorym przeżyl ostatnie miesiace w spokoju, kochany i szczęśliwy. Dziękujemy Pani Bożeno !
https://www.jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/za-teczowym-mostem/item/2159-gucio#sigProGalleria95f45d218a
https://www.jamnikiniczyje.pl/adopcje-jamnikow/za-teczowym-mostem/item/2159-gucio#sigProGalleria7c80d8b3a2