Jak trafić z kanapy do schroniskowego bosku ?

Więcej
2014/09/17 21:32 - 2015/03/16 14:23 #2900 przez FJN
Czy zastanawialiście się Państwo kiedyś co by było gdyby wasz pies stracił ukochanego właściciela / właścicieli ? Ja tak.
Jesli Wasza odpowiedź pozwala na spokojny sen to piesek ma szczęście
Pewnie w kochającej jamnikolubnej rodzinie nie dochodzi takich sytuacji jak dramat suni z tego wydarzenia lecz ona nie miała farta po smierci ukochanej Pani. Wprost z kanapy trafiła do zimnego, schroniskowego boksu...
Szukamy pilnie człowieka który naprawi tę krzywdę.

Informacje od osoby, ktora dzisiaj odwiedziła sunie:
Suczka jest przerażona- prosto z kanapy trafiła do boksu, oddana po śmierci właścicielki.
Jest zdrowa, wysterylizowana, ma komplet szczepień, wszystko wpisane w książeczkę zdrowia.
Widać, że była oczkiem w głowie, wychuchana i zadbana. Jednak po śmierci Pani rodzina nie podjęła trudu pozostawienia suczki w domu.
Na początku chciała pokazać zęby, wszystko dlatego, że nie wie co się z nią obecnie dzieje. W kojcu czyściutko, widać ,że nie załatwiła się od wczoraj. Na spacerze natomiast nie wiedziała biedna od czego zacząć :(
Kiedy wyszła na spacer, pokazała swoją piękną jamniczą stronę- całusom i skokom nie było końca . Gdyby nie książeczka, zostałaby oceniona na nie więcej niż 6-7 lat.
Jamniki to psy długowieczne, więc nie napiszę, że jest staruszką, bo to nieprawda. Jest dojrzałą damą w sile wieku. Wiele lat życia przed nią. Niech tylko ją ktoś zabierze.....
Po powrocie do boksu - widać na zdjęciu- kompletne załamanie..
Trzeba ją szybko zabrać, póki schronisko nie wyrządzi jeszcze większych szkód :(
kontakt:
Basia : 513 070 715
Edyta : 662 850 245

wydarzenie na facebook > www.facebook.com/events/620820988035578/

[/size]

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2014/09/17 21:35 #2901 przez FJN
Bardzo prosimy o dom dla suni. Jamniczka źle znosi pobyt w schronisku, dostaliśmy wczoraj informację wprost ze schroniska ze rodzina zmarłej właścicielki przywiozła suczkę ... Czy ktoś przygarnie tę delikatną istotę ?

Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2014/09/17 21:35 #2902 przez FJN
Sunia w schroniskowym boksie całkiem załamana, ożywia się w kontakcie z człowiekiem. Jej potrzebny jest dom na zawsze, pierzynka, kocyk, człowiek do kochania !

Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2014/09/17 23:42 #2903 przez FJN
Basia pisze:
Dzisiaj odwiedziłam Sunię.. sumienie by mnie wykończyło, gdybym nie pojechała jej wyściskać, wyprowadzić na spacer, po prostu przytulić..
Ona bardzo potrzebuje tego przytulania, jest załamana , świat jej się zawalił.. czy zdołamy go odbudować?


Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2014/09/19 15:07 #2906 przez FJN
Sunia trafiła do domu tymczasowego. Basia, opiekunka pisze:
Kochani. Wiele osób pyta mnie na priv, co się dzieje z Sunią?
Przepraszam, ale wczoraj nie mogłam z Wami pisać , miałam urwanie głowy...Urwanie głowy spowodowane odebraniem Suni ze schroniska.
Trzeba było działać,Sunia z każdą chwilą gorzej znosiła pobyt w boksie
Póki co jest u mnie, bardzo awaryjnie.
Nie mogę jej zapewnić warunków, które potrzebuje, przede wszystkim dlatego, że moja suczka ją terroryzuje Druga sprawa, mieszkam na 4 piętrze i nie mam możliwości noszenia 3 jamników na rękach ( z dwoma jeszcze daję radę).
W niedzielę jedzie do innego DT. Tam ją poobserwujemy i szukamy Domu Stałego- jej tułaczka nie może trwać wiecznie!!

A teraz o Suni:
Jest bardzo niespokojna, widać,że świat jej się zawalił. Cały czas siedzi pod drzwiami, bardzo smutna i tęskniąca..
Nie jest typem psa, która od razu zaufa, to zaufanie trzeba budować ( ja nie chcę jej przyzwyczajać do siebie, bo znowu jej świat stanie do góry nogami w momencie, kiedy ode mnie pójdzie do innego DT/DS)
Potrzebuje dużo uwagi,przytulania . W nocy niepostrzeżenie weszła do łóżka , skąd jednak szybko została wygnana przez moje suczki
Widać, że to pies domowy i kanapowy. Utrzymuje czystość w domu.
Na koty nie reaguje wcale, leżą przed nią rozpłaszczone i NIC.Apetyt dopisuje, bardzo lubi kurczaka i ryż, próbuję jej przemycić suchy pokarm w tej mieszance, ale widać,że nie jest to jej ulubione danie.
Obrała sobie miejsce pod drzwiami wejściowymi, tam jej położyłam legowisko. Aktualnie smacznie śpi, wtulona w kocyk.

Idealny byłby dla niej DS spokojny, zrównoważony i mogący poświęcić jej dużo czasu. Mogą być inne psy, pod warunkiem,że będą nastawione do niej pokojowo. Koty również mogą z Sunią mieszkać pod jednym dachem.

Bardzo proszę, nie zapominajcie o Suni. Trzeba jej szukać domu stałego.
Wiele osób uważa, że pies w DT to pies bezpieczny i koniec tematu.
Nic bardziej mylnego.
Dom Tymczasowy, w którym pies czeka miesiącami na Dom Stały, przestaje spełniać swoją funkcję i przez to inne psy nie otrzymują pomocy. A sami widzicie, jaki wysyp jamników w schroniskach mamy obecnie
Tak więc do dzieła.... już można Sunię pokazywać światu i szukać jej własnej kanapy!!!!!
pozdrawiam serdecznie
Basia


Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2014/09/23 20:50 #2917 przez FJN
Wstawiam zdjęcia i krótką relację z DT Suni.
Jamniczka powoli nabiera zaufania do nowych opiekunów, chociaż początki nie były łatwe. W strachu pokazywała ząbki i dawała wszystkim do zrozumienia, że ma wszystkiego dość (w ciągu 5 dni została porzucona, oddana do schroniska, potem DT nr1, DT nr 2- nie ma się jej co dziwić!! ). Dzisiejszą noc przespała w łóżku, przytulona do opiekunki, więc jest wszystko na dobrej drodze. Po prostu trzeba więcej czasu i cierpliwości, aby odbudować jej zaufanie.
Sunia sporadycznie załatwia się w domu, jednak DT pracuje nad tym i jest coraz mniej niespodzianek. Myślę, iż to również jest oznaka stresu i niezadowolenia z zaistniałej sytuacji. Wczoraj Sunia poszła na dłuższy spacer- ładnie dreptała za swoim psim towarzyszem.
Jeśli chodzi o relację z psami- Sunia czasami zawarczy na rezydenta, ale to ma charakter ostrzegawczy, bez cienia agresji. Po prostu ustawia boksera, który się nią za bardzo interesuje.
Na koty nie reaguje wcale, traktuje je jako element wystroju domu.
W najbliższym czasie wybierze się do weta, na podstawowy przegląd, jednak póki co ograniczane są stresujące sytuacje, więc wizyta może spokojnie zaczekać.
Poniżej kilka zdjęć Suńki.


Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.064 s.
Zasilane przez Forum Kunena

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie