Mario - dom za (nie)jeden uśmiech !

Więcej
2016/03/25 20:29 #4995 przez FJN
Mario powoli wraca do zdrowia, choć mocno odchorował zjedzone posłanie, kawałek ścierki kuchennej i puch z pluszowej zabawki. Na razie nadal dietka i odpoczynek. W czwartek idziemy do weterynarza na kontrolę, żeby sprawdzić, czy leki pomogły i czy Mario będzie mógł spróbować jakiegoś przysmaku z wielkanocnego stołu
(a przy okazji wdać się znów w jakiś mały konflikt z innymi pacjentami, to już u Mariana tradycja ;)). Trzymajcie kciuki za regenerację Boroczka!






Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/03/25 20:30 #4996 przez FJN
Odżyłem!!!
Mario życzy wszystkim swoim fanom Radosnych Świąt:)


Załączniki:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/04/04 21:23 - 2016/04/04 21:24 #5032 przez FJN


Wczoraj Mario zaszczycił swoją obecnością jamniczy spacer w Parku Śląskim. Mimo początkowych obaw o konfrontację z innymi psiakami, Mario pokazał się od dobrej strony
Trochę pofuczał na niektóre osobniki, no ale nie czepiajmy się - każdy ma lepsze i gorsze dni
Ogólnie Mario zachowywał się naprawdę super- łasił się do uczestników, sępił jedzenie na każdym kroku, bawił się piłeczką i ganiał z psami .
Mario jest naprawdę pozytywnym i uśmiechniętym psem o nietuzinkowej urodzie.
Jedna z uczestniczek spaceru tak go opisała : "Uśmiecha się jakby miał za mocny warkocz upleciony
Mario jest gotowy do adopcji: zaszczepiony, zdrowy, wykastrowany..
Podsumowując: czekamy na telefony w jego sprawie... Tak tak- od teraz mamy nadzieję,że linia będzie gorąca
Kontakt w sprawie Mario: Basia 694835496 ( oddzwonię na smsa Mario, gdybym nie odbierała)












Ostatnia2016/04/04 21:24 edycja: FJN od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/04/04 22:56 #5034 przez FJN
Pisze opiekunka Maria :
Dziś był ważny dzień dla nas: za nami pierwsza wielka konfrontacja
Czyli pierwszy spacer, na którym zapoznaliśmy Maria z Heniem - moim psem, który wraz z drugim (małą suczką) mieszka w moim domu rodzinnym. Mieliśmy sporo obaw, jak psiaki na siebie zareagują, bo oba są dość zaborcze i nie przepadają za innymi samcami. Po początkowym, przewidywanym rzuceniu się sobie do gardeł, a następnie dłuuugim oswajaniu ze swoją przymusową obecnością, odnotowujemy pierwszy sukces: Mario i Henio nie tylko się nie pogryzły, ale nawet obwąchiwały się, jednoczyły się przeciwko wspólnym "wrogom" w postaci dużych psów, szły grzecznie bez warczenia obok siebie, a finalnie biegały luzem - choć w pełnej asyście - po tej samej łące (bo "razem" to jednak trochę za duże słowo :D), a na koniec bezgłośnie się pożegnały! Rokowania na przyszłość są całkiem obiecujące, jesteśmy dumni z obu kawalerów:)

A dla Mariana był to tym bardziej wyjątkowy dzień, że pierwszy raz od wyjścia ze schroniska w Sylwestra był na tak długim spacerze. Poznawał zupełnie nowe dla niego tereny Parku Śląskiego, był bardzo ciekawy świata i cieszył się wiosną.
















Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/04/10 10:09 #5049 przez Edyta
A co powiecie Państwo na taką odsłonę Mario?
Urodzony aktor i model, jak się okazuje. Bardzo pozytywny psiak, wariatuńcio, przytulasek i merdaczek.
Kto pokocha naszego Marianka?
Kontakt : Basia 694835496 ( oddzwonię na smsa MARIO jeśli nie będę mogła odebrać)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2016/04/13 08:44 - 2016/04/13 08:45 #5058 przez FJN
W sobotę wybraliśmy się z Mario na pierwszą w poschroniskowym życiu Maria poważną wycieczkę: spędziliśmy weekend na HSW Pławniowice, czyli stanicy harcerskiej położonej nad jez. Pławniowickim. Dla Maria był to pakiet zupełnie nowych odkryć i wrażeń! Nie dość, że pierwszy raz w lesie (a przynajmniej pierwszy raz od kiedy wyszedł na wolność), pierwsza podróż pociągiem, pierwszy raz nad jeziorem, nowi znajomi, nowe zapachy (nawet tropy dzików!), a do tego jeszcze koty, które Mariusz bardzo chciał gonić... Do tego stopnia, że raz wyswobodził się z szelek, żeby puścić się ich śladem. Na całe szczęście zatrzymał się na sikanie kilkaset metrów dalej i udało się go złapać. Potem już się słucha
Kto wie, może będzie jeszcze z Mariana żeglarz? Ciekawość świata oraz słabość do kobiet i bitki z kolegami już ma, więc jakieś zadatki są












Ostatnia2016/04/13 08:45 edycja: FJN od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 1.460 s.
Zasilane przez Forum Kunena

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie