Jak trafić z kanapy do schroniskowego bosku ?

Sunia była w sobotę w lecznicy na generalnym przeglądzie .
Wizytę zniosła dzielnie, lekarz głaskał, badał, pobierał krew, czyścił gruczoły... i na tym cierpliwość Suni się skończyła Obcinanie pazurków niestety już w kagańcu
Wg lekarza stan Suni jest bardzo dobry, wszystkie wyniki krwi idealne, kondycja super, ząbki w bdb stanie, niewielkie szmery na sercu ( jak u 90% jamników w jej wieku)- tutaj będziemy działać wspomagająco tabletkami.
Sunia była wysterylizowana, jednak dziwi fakt, że przy okazji nie usunięto jej przepukliny pachwinowej.
Narazie przepuklinę obserwować, być może w przyszłości zabieg.
Sobotnia wizyta to koszt niecałych 100 zł.
Fakturę wstawię jak tylko otrzymam z lecznicy.
Ktoś wspomoże Sunię grosikiem ?

Sunia pyta, czy ktoś ma na zbyciu ubranko zimowe/ jesienne? przydałoby się coś wełnianego ( na dni niedeszczowe) oraz coś nieprzemakalnego i ciepłego ( na ulewy i mrozy).

Wielu z Was, posiadających w domu jamniczą arystokrację, wie,że wyjście na dwór w czasie deszczu i zimna z jamnikiem - panikarzem, to nie lada wyzwanie :)Tak też jest z Sunią

Sunia ma następujące wymiary : długość maks 41 cm, obwód w klatce piersiowej - 46 cm.

Dzisiaj Sunia dostała paczkę niespodziankę z pięknym sweterkiem na jesienne dni
Bardzo dziękujemy Pani Aleksandrze Kaźmierczak za ubranko
Twarzowe, nieprawdaż ?

Sunia, jak każda kobieta, uwielbia przebieranki jak każda kobieta, uwielbia mieć adoratorów chciałaby również poznać miłość swojego życia.. Pomóżmy jej znaleźć wymarzonego, kochającego właściciela ..
Piękna z niej dziewczyna, prawda?

Basia, która umieścila suczke tymczasowo u swoich rodziców pisze:
W weekend odwiedziłam Sunię w jej DT i porobiłam trochę wspólnych zdjęć byliśmy razem na spacerze, na którym Sunia pokazała swoją prawdziwą twarz.... Każdy, kto myśli,że to starowinka, jest w ogromnym błędzie. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam ją biegającą razem z resztą psiej ekipy W niczym od nich nie odstawała, goniła, łapała patyczki... baaa nawet chciała się z moją Psotą przeprosić- jak pamiętamy,ich znajomość jest dość burzliwa i nie rozpoczęła się zbyt fortunnie
Sunia jest prawdziwym jamnikiem- zarówno fizycznie jak i psychicznie . Ma swój charakterek, w kaszę to ona sobie nie pozwoli dmuchać, o nieeee!!
Jest uparta, konsekwentnie dąży do obranego celu, a jak się jej coś nie podoba, to się obrazi, albo zęby pokaże A że ma ładne zęby ,to pokazywać warto

Sunia to nie ten sam pies, który gościł u mnie na krótkim DT.
Jest szczęśliwa, uśmiechnięta, zadowolona, biega, skacze i otwiera się na otoczenie.

Ma niewielkie problemy ze stawami- w przyszłym tygodniu pojedzie do weta po jakieś preparaty wzmacniające.

Poniżej trochę zdjęć malutkiej wraz z ekipą towarzyszącą( Sunia w czerwonej obróżce- gdyby ktoś miał wątpliwości )

Co moje co moje, a co Twoje to nasze dewiza Suni w odniesieniu do misek z jedzeniem

Uśmiech jak z reklamy

Ich relacje są trudne, mimo wszystko Sunia urabia Psotkę w kwestii podziału patyczka

Wszyscy biegają to ja też, a co gorsza jestem ??

Zbiorówka na koniec musi być Każdy ze swoim: od lewej SUNIA, CEZAR ( adopt ze schroniska) ,SATI, LILLI ( adopt z Fundacji) PSOTKA (samo zło )

Jak się Państwu podoba sunia w roli Mikołajki ?
Sunia piękna lecz nie wiemy czy rola właściwa Na Podbeskidziu Mikołajowi towarzyszy diabełek... Ale to może w przyszłym roku !

Sunia jakiś czas temu dostała kupon zakupowy, ale jakoś czasu na shopping nie miała Emotikon smile dopiero dzisiaj ruszyła na łowy i wróciła -nie dość,że ubrana, to jeszcze z zapasem jedzenia Emotikon smile
Bardzo dziękujemy Pani Magdalenie za kupon zakupowy, który wygrała na Marszu Jamników, a później przekazała Fundacji Emotikon smile
Jeszcze raz dziękujemy !!