Jamniczka Sara czeka na pomoc !

Informacje od Kasi - opiekunki Sary:
"Witajcie,te zdjęcia robiłam dziś Sarze na działce naszej sąsiadki Beatki,która nas zaprosiła i zawiozła samochodem.Korzystamy z każdej okazji,aby być z daleka od miasta i żeby sunia mogła powąchać swieżą trawkę (a nie tylko tą skwerkową)Sunia była raczej zadowolona,aczkolwiek troszkę zamyślona....może coś się jej przypomniało?Szkoda,ze nie możemy codziennie korzystać z dużych zielonych terenów,niestety sunia jest bardzo słabym piechurem z uwagi na przeszkadzającą jej listwę mleczną,a ja nie jestem zmotoryzowana.Mam nadzieję,że zmieni się to po zabiegu usunięcia listew.Zabieg już w piątek,troszkę się denerwuję,ale wierzę,że wszystko będzie dobrze i Sarunia będzie cieszyć się życiem jeszcze długo,długo.To taka fajna i kochana sunia,zasługuje na dobre życie.Prosimy Was razem od teraz trzymajcie za nią kciuki Pozdrawiamy ".









Musimy poczekać na zabieg

Na konto Saruni spłynęło dużo pieniędzy - od czasu wystosowania apelu 775 zł. To zabezpiecza sunię, bo pokryje koszty zabiegu i opieki pooperacyjnej. Sara serdecznie wszystkim dziękuje. Czekamy spokojnie na termin operacji / w trybie jak najszybszym / i wszystko w rekach doktora i Kasi - opiekunki Sary

Zabieg Saruni dzisiaj się nie odbył. Wynik w porządku są jednak - to najważniejsze. Niestety z uwagi na sytuację rodzinną musiał nagle wyjechać weterynarz, który ma operować Sarę i "sprawa się rypła..." Pani Kasia dostała wczoraj informację z kliniki. Musimy czekać . Pani z recepcji ma powiadomić o jak najszybszym nowym terminie zabiegu. Czekamy - nie ma rady !

Dobry wieczór Wszystkim.Sunia jutro będzie miała przeprowadzony zabieg usunięcia listew mlecznych.Dziś potwierdziłam to ostatecznie.Jesteśmy umówione w lecznicy na godz 10.00.O przebiegu zabiegu i o stanie zdrowia Sary będę informowała na bieżąco.Proszę trzymajcie mocno kciuki.

Jestem po kąpieli i szykuję się do snu.Dobranoc wszystkim,miejcie piękne sny,a jutro bądźcie ze mną Sara.