Straciłem Panią, straciłem dom .. Jamnik Boniek

Więcej
2015/04/05 16:26 #3531 przez FJN
Co porabia Boniu w świąteczne dni... ?
Najlepiej trzymać się blisko głowy rodziny, a może spadnie jakiś lepszy kasek ?


Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/04/16 07:41 #3559 przez Edyta
Boniuś przypomina się do adopcji ! Czy nie ma chętnego na prawdziwego jamniora ? Boniu ma oczywiście swoje za uszami ale kto nie ma ? Przede wszystkim Boniu to dojrzały, cudowny, uroczy jamnik, który wie co dobre, wie czego chce i wie co mu się należy ? Dalej nikt nie chce prawdziwego jamniora ? Dziwne !

Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/04/28 06:59 #3601 przez Edyta
Boniu przypomina się wszystkim ... U Bonia w zasadzie po staremu: brak ofert adopcyjnych, brak kasy...Boniu ma kłopoty z układem moczowym: zalegający w pęcherzu piasek powoduje problemy. Piesek jest oczywiście pod kontrolą weterynarza. Potrzebna specjalistyczna karma urinary lecz niestety konto Boniowe świeci pustkami !

Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/05/01 21:15 #3617 przez Edyta
W tym rachunku zawiera się kwota za hotelkikownie Bonia : 300 zł

Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/05/05 23:01 #3621 przez Edyta
Boniek z kierowniczką sekcji "jamniki" w Brzozowym Lasku
Ci dwoje rozumieją się znakomicie. Boni ma swoje za uszami a Amelka starannie to tuszuje... Taka współpraca. Ta mała na pewno skazana jest na jamnika jak dorośnie hahaha !


Plik załącznika:
Plik załącznika:
Plik załącznika:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2015/05/08 22:27 #3633 przez Edyta
Boni niestety w szpitalu... Piesek od rana był nieswój, jednak stan jego był na tyle nieokreślony, że wymagał obserwacji. Po południu Boniu nie chciał wstać na spacer. Coś wyraźnie było z nim nie tak, chociaż jadł i pił. Wieczorem jednak niepokój opiekunki Bonia wzrastał. Boniu został w szpitaliku na obserwacji i badaniach. Nie ma narazie żadnej hipotezy co do ew. choroby Bonia. Damy znać co z nim.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.079 s.
Zasilane przez Forum Kunena

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie