Los dla Kiry nie był łaskawy - teraz liczy na lepsze życie !

06.04.2015

Kira to przeurocza, grzeczna sunia. Los obszedł się z nią raczej okrutnie: życie w niegodnych warunkach, głód, ciągłe porody... wszystko to układa ponury scenariusz, którego efektem finalnym jest ruina zdrowotna suni.
Kira ma ogromne guzy na listwie mlecznej i zęby w stanie krytycznym. Przed nią długie leczenie
Kira została odebrana interwencyjne wraz z córeczką Malwą. Przed sunią było jeszcze ważne zadanie przed rozpoczęciem leczenia : wykarmienie i wychowanie 5 tygodniowego szczenięcia. Kiedy oderwaliśmy szczeniaka od mamy aby zasuszyć cycuszki i od razu rozpocząć leczenie mała rozchorowała się poważnie i ubranko zabezpieczające cycuszki zostało zdjęte.
Teraz szanse musi dostać Kira.Zbieramy fundusze na leczenie a przedtem kompleksowa diagnostykę suni:
Trzeba wykonać:
-komplet badań krwi
-prześwietlenie płuc
-zabieg operacyjny polegający na mastektomii czyli usunięciu listew mlecznych i sterylizację
- sanację jamy ustnej / pewnie częściowa resekcja będzie niezbędna /.
Kira na pewno będzie musiała przebywać kilka dni w lecznicy po zabiegu
Prosimy o wsparcie sunieczki liczymy, że potrzeba jakieś 600 zł
✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄

zobacz więcej >

✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄

Konto dla Kiry :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule "Kira"
✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄✄

 


 

 

Przedtem Timi teraz As !

05.04.2015

Timi miał naprawdę dużo szczęścia, trafił do domu adopcyjnego wprost ze schroniska.Timi przyjechał chory, wyniszczony, z paskudną wirusuówką ale to już było... Jego życie ma teraz zupełnie inny wymiar:

"Witam Państwa, udało nam się wczoraj wypełnić zobowiązanie adopcyjne. Asik już się wychorował i zabieg bezpiecznie przeszedł. Nie jest może szczęśliwy z obecnej sytuacji, ale musimy to wytrzymać. Charakter ma w pełni jamniczy i nieźle już szczeka. No i przytył 1,5 kg. Pozdrawiamy serdecznie. Renata Z"

zobacz więcej >

zobacz> 

 



 

Dżem vel Maksiu !

05.04.2015

Maksio, kiedyś Dżem był w tragicznej sytuacji: schronisko, beznadzieja, starość choroba. Piesek trafił do domu tymczasowego, który stał sie jego domem na zawsze. To już ponad rok temu:

"W marcu zeszłego roku Maksiu, trafił do mojego domu. Chcę powiedzieć, że mamy się zupełnie dobrze, na tyle na ile latka powalają. Ostatnio trochę problemów z siusianiem, ale robimy zastrzyki i jest lepiej, nóżki też lepiej chodzą. Stanowią razem z moimi kotami, rodzinkę, która nie daje się nudzić i godzina 7.00 lub wcześniej wszyscy są już gotowi do wyjścia, jedzenia
Właśnie teraz sobie obok mnie chrapie, w swoim łóżeczku.
Pozdrawiam serdecznie. Ewa"

zobacz więcej >

 


 

 

Nika pozdrawia świątecznie !

05.04.2015

Nika to jamniczka, która została dość dawno adoptowana przez Panią Marzenę. Z Niką były duże kłopoty i dlatego musiała zmienić miejsce zamieszkania. Nike ktoś przywiązał do drzewa w lesie czyniąc spustoszenie w jej psychice. Sunia pochodzi ze schroniska w Łodzi skąd adoptowała ja Pani Mariola. Jednak Nika wymagała szczególnych warunków a mieszkanie w bloku było dla nie zbyt stresujące. Pani Marzena zaopiekowała się jamniczką wzorowo, choć niestety Nika nabrała nieco za dużo ciałka...
"Wesołego zająca co śmieje się bez końca ,szczerbatego barana co
beczy do rana .Radości bez liku ,pisanek w koszyku ,w dniu wielkiego lania
mokrego ubrania życzy Marzena .Właśnie mineły dwa lata jak mam Nike
nie mogę pojąc jak ktoś miał z nią jakieś problemy ,na początku jak
chciałam ją zawołać to kładła się na plecach i sikała jestem
przekonana że była bita ,teraz to całkiem inny pies .Mopek najstarszy
mój pies właściwie tylko śpi i kontroluje miskę ,ale istotne jest to
ze nie choruje reszta psów w całkowitym zdrowiu .Jeśli będzie miła
pani trudne przypadki polecam się."

zobacz> 

 



 

Święta, Święta... !

Wielkanoc 2015

Wiosennego nastroju i wiosennej aury... Energii, która pozwala przenosić góry. Samych pogodnych dni i radosnych chwil w gronie rodzinnym życzy: Fundacja Jamniki Niczyje. Dziękujemy, że jesteście Państwo z nami !

 


 

 

Remik zostaje na zawsze w domu tymczasowym !

02.04.2015

Czasem zdarza sie tak ze trafiamy na wspaniałych ludzi. Nam zdarza się to naprawdę czesto. Mamy taką historię bardzo skrzywdzonego pieska... historię z uroczym happy endem. Przyjaźń z psem to jedna z najfajniejszych rzeczy jakia może man sie przytrafić. Roger end Remik - taka historia !
Przeczytajcie Państwo list z domu :
****************
"Wiemy, że kilka wspaniałych, "jamnikolubnych" rodzin zaproponowało swój dom dla Remiczka.
Tym bardziej z całego serca dziękujemy Fundacji za zaufanie i powierzenie Remika naszej opiece.
Remi naturalnie "wtopił się" w naszą rodziną i idealnie zgrał się z synem. Obaj chłopcy mają tą samą energię, szaleństwo w oczach i "zakręcone pomysły".
To urodzony jamnik triathlonista /z naciskiem na biegi/. Już tłumaczę, co mam na myśli - gdyby nie smycz z przepinką, z radością dałby pomimo nura do rzeczki w pogoni za dziką kaczką. Niedawno zasmakował w rowerowych wojażach. Co prawda nadal na krótkich dystansach, ze względu na aurę - ale to dobry początek, tym bardziej, że chętnie
podróżuje w koszu, przygotowanym specjalnie dla niego. Z kolei w sprincie z piłką i patykiem Remi nie ma sobie równych - wśród czworonożnych kumpli. To bardzo towarzyski jamnik. Zawarł liczne znajomości z pieskami z okolicy. Jak na gentlemana przystało -"pieczętuje" kolejne spotkania ze starszyzną i suczkami -
co najmniej merdaniem ogonka a z młodzieżą - odmianą psich zapasów i zabawnych przepychanek. Remi w magiczny sposób ładuje pozytywną energią "baterię życiową" naszego jamniczka seniora - 16 letniego Ringa. Codziennie zachęca go do zabawy, wesołych figli
i dłuższych spacerów. Chłopcy pomimo sporej różnicy wieku nawiązali ze sobą świetne relacje. Wiek Remika wciąż jest dla nas zagadką, bowiem przyprószony siwizną pyszczek, absolutnie kłóci się z temperamentem młodzieńca. Traumy i złe wspomnienia "dają o sobie znać" już tylko sporadycznie ~ najczęściej w trakcie snu. Trawienie nadal wspomagamy, podawanym do każdego posiłku Kreonem - z nadzieją, że problemy ustąpią z czasem. Pogryzienia ładnie się zagoiły a większość blizn pokryła nową sierścią . Widoczne są tylko śllady na tylnych nóżkach. Wygląda z nimi trochę, jak "macho" /sporo przeżyłem, nie jedno widziałem. Na zmianę z jego imieniem używamy różne ksywy, które idealnie odzwierciedlają charakter i upodobania Remika - są wśród nich ŚPIOSZEK-PIESZCZOSZEK, MAŁPISZONEK, MYSZKA, KRECIK, ŁASUCH, ŁOBUZIAK /oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa znaczeniu :)/ UPARCIUCH, SŁODZIAK
i ZAMSIK /ze względu na miłą, "zamszową" w dotyku sierść/ - oto cały ON !!! 100 %-towy JAMNIK. Nic dodać, nic ująć. Cieszymy się bardzo, że Remi jest z nami.
Przesyłamy dla WSZYSTKICH JAMNICZKÓW, PODOPIECZNYCH FUNDACJI I ICH OPIEKUNÓW radosne hau! hau! od REMICZKA a od nas ciepłe pozdrowienia.
Szczególne dla PANI EDYTY oraz naszych byłych podopiecznych KAJKO i TOBIEGO, którzy znaleźli już kochających właścicieli i fantastyczne domy.
Do usłyszenia. Obiecujemy dawać o sobie znać
Monika, Roger, Remi i Ringo z Krakowa."

zobacz więcej >

 

 


 

UWAGA !

01.03.2015

Proszę Państwa z dniem wczorajszym uzyskaliśmy status Organizacji Pożytku Publicznego. Nie było to wcale takie łatwe a Sąd szczegółowo weryfikował naszą działalność. Cała procedura trwała kilka miesięcy. Jest to pierwsza weryfikacja pracy fundacji za okres 2 lat. Dziękujemy Kancelarii Casus w Białej - Białej pomoc prawną. Bez Prawników z tej kancelarii na pewno nie przeszlibyśmy labiryntu prawnego na tej drodze

Niestety nie możemy jednak w tym roku zbierać na nasze konto 1% z uwagi na to, że lista organizacjo opp jest aktualizowana z listopadzie. Dlatego w tym roku zbieramy jeszcze na jamnikiniczyje z Fundacją Dwa Plus Cztery.

WAŻNE  - KONIECZNIE ZAZNACZ RUBRYKĘ "Wyrażam zgodę"

 



 

Mania nie ma środków na utrzymanie !

01.04.2014

Mania w fundacji jest od grudnia zeszłego roku, to starowinka, która nie wiedzieć czemu skończyła w schroniskowym boksie... Sunia trafiła do domowego hoteliku pod Łowiczem, gdzie wiedzie spokojne i radosne życie jamniczego staruszka. Niestety na Manię nie ma wpłat i ta ostoja jest zagrożona. Najlepiej byłoby gdyby Mania trafiła do domu lecz jak narazie nie było żadnej oferty domu... Sunieczka nie jest kłopotliwa, dużo śpi. Nie wymaga specjalnej opieki a jedynie podawania leków na serce. Gdyby ktoś zaproponował chociaż dom tymczasowy, to odpadły by koszty hoteliku, które wynoszą 300 zł /mc. Bardzo prosimy osoby odwiedzające naszą stronę o wzięcie pod uwagę tej malusiej jamniczki. Pamiętajmy, że starsze psy porzucone i umieszczone w schroniskach cierpią najbardziej. Liczymy na Państwa wsparcie. Mania dziękuje i zaprasza na wydarzenie i wątek.

?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?

< klik

?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?

zobacz więcej >

Konto dla Mani:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
---------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
-------------------------------------------
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
-------------------------------------------
w tytule : "Mania"

 

 


 

Happy end zakończył historię Myszki !

29.03.2015

Stało się to, czego obawialiśmy się najbardziej.... Utraciliśmy kolejny, wspaniały dom tymczasowy .....Brzmi złowrogo?? Nic bardziej mylnego!

Takie "straszne" wieści cieszą nas ogromnie ! Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. My się cieszymy, Państwo pewnie również się ucieszycie,

ponieważ nasza ukochana Myszeńka zostaje na stałe w rodzinie, która dwa miesiące temu przytuliła nasze maleństwo,

Magda i jej rodzina dali jej wszystko, co najlepsze. Otrzymała prawdziwie królewskie życie, u boku "siostry" Szyszki , z którą tworzy pełną harmonię

Oto co pisze Magda :

Historia stara jak świat.. właśnie mijają dwa miesiące odkąd Julka (Myszka) trafiła pod naszą opiekę. Jak wiele osób może pamiętać, było mnóstwo obaw jak to się wszystko ułoży, szczególnie, że Jamnik Pierwszy nie jest specjalną duszą towarzystwa jeśli chodzi o psie przyjaźnie. Chyba jednak nad nami ktoś czuwał, ponieważ wszystko poszło gładko, zapoznanie, pierwsze chwilę w domu, no i przede wszystkim zmiana otoczenia dla naszego "gościa". Ale Julka od początku weszła jak do siebie, bez pardonu obejrzała dom, strategiczne miejsca w mieszkaniu i położyła się spokojnie na łóżku, jakby mieszkała z nami od lat. Jest największym jamniczym łakomczuchem jakiego dane mi było poznać jest okropnie towarzyska, uwielbia gonitwy, zaczepianie, żeby ją przewracać, tarmosić i "ciągnąć" za ogon, dorosły z niej dzieciuch. No i ma chyba szósty zmysł, może spać kogo kogoś głębokim snem, ale wystarczy że na minutę zostanie sama i momentalnie pobudka w poszukiwaniu następnej osoby do przyklejenia się. No i najważniejsze... każdy przecież wiedział, że zostanie z nami na zawsze, nie?

zobacz więcej >

 


 

Do domowego hoteliku trafiła Frelka !

29.03.2015

Frelka to przeurocza miniaturowa szorściaczka. Została porzucona w lesie w stanie dużego zaniedbania. Wyłysienia, zaniedbane zęby i zachowanie suni świadczą o tym, że nie miała dobrego domu. Frelka na chwilę trafiła do awaryjnego domu tymczasowego lecz okazało się że sunia wymaga doświadczonego opiekuna, Jamniczka ma prawdopodobnie lęk separacyjny, lecz nie jest to jeszcze pewne. Frelka jest pod obserwacja i sądzimy że za jakieś dwa tygodnie poznamy nieprawidłowości w jej zachowaniu i sposoby jego korekty. Frelka została zdiagnozowana i jest leczona. Skóra pięknie się regeneruje, sierść porasta. Będzie potrzebne czyszczenie zębów i sterylizacja. Prosimy Państwa o pomoc dla Frelki. Będą koszty hoteliku... Będziemy udzielać bieżących informacji o suni na facebook i na forum. Mamy tez nadzieję, że znajdzie się odpowiedni domek dla jamniśki. Na zdjęciach Frelka i Majron />Majron< też szuka domu - jamnior na medal ! /

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

Konto
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule: "Frelka"

 


 

Tigra & Negra w jednym domu stały...

29.03.2015

...lecz niestety nie był to szczęśliwy dom i suczki interwencyjnie wraz z innymi psiakami zostały odebrane i trafiły do fundacji. Tigra i Negra wyleczone, sa socjalizowane. Prosimy o wsparcie finansowe dla dziewczyn. Suczki przebywają w hoteliku, zostały wyleczone i będą sterylizowane. Wszystko to są wysokie koszty. Bez pomocy nie damy rady. Wierzymy, że Państwo nas wesprzecie w naszej dzialalności.

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦


Tigra >

Negra >

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

zobacz więcej >

Konto :
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
----------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
paypal
poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------------
w tytule "Suczki z interwencji"

 


 

Poszukiwane transporty !

27.03.2015

Poszukujemy transportów na trasie : KRAKÓW - WROCŁAW, BIELSKO - BIAŁA - WROCŁAW. W terminie 1,2,3 kwietnia. Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy. Oddzwonimy na smsa jeśli w danej chwili nie odbierzemy. kontakt ? 662 850 245 ? poczta@jamnikiniczyje.pl

 


 

"Wiosna wiosna ! Wiosna ach to ty !..."

26.03.2015

Wiosnę widać gołym okiem. Na zdjęciach Joker jako absztyfikant Negry. Negra to nasza podopieczna, która też szuka domu.Joker przy okazji dziękuje wszystkim za wsparcie finansowe. Dzięki Państwa pomocy piesek ma szanse na leczenie i życie. Teraz szukamy domu adopcyjnego. Joker to prześliczny szorściak. Opieka nad nim nie jest uciążliwa polega jedynie na regularnym podawaniu leku i tyle. A może ktoś zaproponuje dom tymczasowy ? Czekamy na kontakt ? 662 850 245 ? poczta@jamnikiniczyje.pl

zobacz więcej >

 


 

Feliks już od dawna szczęśliwie w domu ! Teraz przesyła pozdrowienia !

26.03.2015

Feliks miał wiele szczęścia, ze trafił do rodziny Pani Gizeli. Feliks żyje w nieustannym poczuciu radości. Dom wymarzony dla każdego zwierzaka, zwłaszcza tego, który utracił wszystko :
""Witam, wszystkich serdecznie po długiej przerwie Pamiętacie mnie? To ja Feliks.
Ponad rok temu trafiłem do rodziny gdzie bardzo, bardzo mnie kochają! I smakołykami dokarmiają J Początkowo byłem trochę nieufny, ale teraz.. Nauczyli mnie pieszczot, smerania, przytulania. Wcześniej tego nie znałem. W całym domu zawsze unosi się zapach niesamowitych przyszności, których oczywiście muszę spróbować. Nie lubię zostawać sam w domu. Czasem się to zdarza, choć rzadko. Ale wtedy mam czas tylko dla siebie i moje przygody. Robię małą demolkę w domu, coś wyciągnę, coś przewrócę .. Takie tam moje małe porządki. Ale Pani to rozumie, zawsze wtedy do mnie mówi „Oj, mój Feluś. Słonko, tęsknił.. Pańcia niedobra zostawiła Felusia”. Ehh życie jak w bajce! Pozdrawiamy rodzina Felusia"

zobacz więcej >

 


 

1% na jamnikiniczyje !

25.03.2015

Przypominamy o możliwości przekazania procenta na jamniki pod naszą opieką. Każdy z przekazanych procentów powoduje, że niczyje stają się czyjeś. Bardzo dziękujemy w ich imieniu ! więcej o tej akcji > TUTAJ<

 


 

Śliczne ozdoby na Wielkanoc i pomoc jamnikom !

25.03.2015

Otrzymaliśmy ręcznie wykonane jaja i inne ozdoby wielkanocne. Zachęcamy do zakupu na facebook lub poprzez maila poczta@jamnikiniczyje.pl

Paczka

Mamy 3 jaja i zająca. Cena wywoławcza każdego 20 zł

-------------------Jajo 1--------------------------------------------Jajo 2-------------------------------------------Jajo 3------------------------Zając-------

< klik

Licytację można obserwować na facebook >

 


 

Norek szuka domu ! Nawet tymczasowego !

25.03.2015

Norek szuka domu na zawsze lub nawet tymczasowego. Piesek przebywa w Bielsku - Białej, lecz nie może tu pozostać. Norek to wspaniały jamnior i ma jak przystało na jamnika niezależny charakter. Domek tymczasowy powinien mieć świadomość rasy. Noruś to fajny, sympatyczny, przebojowy pies. Kontakt ? 662 850 245 ? poczta@jamnikiniczyje.pl

zobacz więcej >

 


 

Powiało wiosną i Wielkanocą !

23.03.2015

Taka sympatyczna karteczka z życzeniami dotarła dzisiaj do fundacji. Przekazujemy wszystkim życzenia od Keny i Persji dwóch uroczych szczoteczek. Dziękujemy za życzenia ! Niech wiosenna świeżość i energia będzie z Wami !

 

 


 

Malusia Malwa i jej mama Kira !

23.03.2015

Pamiętacie Państwo malusią Malwę ? Sunieczka miała parwowirozę. Malwa okazała się małą silną pchełką ! Sunia na prostej za ok 2 tyg będzie do adopcji. Narazie mała Malwa jest jeszcze przy mamusi. Kira, mama Malwy będzie musiała przejść długie leczenie. Ma liczne guzy na listwie mlecznej. Kira już nie karmi, jest przygotowywana do zabiegu. Sunie trafiły do fundacji z interwencji.

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

Malwa >

Kira >

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

Prosimy o pomoc w utrzymaniu i leczeniu dziewczynek:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
"suczki z interwencji"
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl

 


 

Norek w tarapatach finansowych !

22.03.2015

Jest ponad 500 zł na minusie... Norek prawie dwa tygodnie temu trafił do fundacji ze schroniska. Piesek został umieszczony w hoteliku przy klinice, gdzie miał wykonaną kompleksową diagnostykę. Niestety nie udało się nazbierać kwoty, która umożliwi pokrycie kosztów Norka. Prosimy o wsparcie dla kawalera. Wszystkie wydatki udokumentowane na wydarzeniu i wątku pieska. Dziękujemy za każdą pomoc.

zobacz więcej >

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule: "Norek"

 


 

Pamiętacie Państwo Jeżyka ? No, to sytuacja wygląda teraz tak !

21.03.2015

Jeżyk przybył do nas zrujnowany, po prostu strzęp jamnika... trudno było uwierzyć nawet, że ten piesek powróci do formy. A jednak ! Jeżyk dzięki dobrym ludziom i Państwa pomocy stał się pięknym jamnikiem. obecnie waży obecnie 6 kg wiec duży z niego kawaler. Przypomnę, że piesek na początku ważył 3,6 kg więc można powiedzieć śmiało, że Jeżyk nam się podwoił . Piesek jest w domu tymczasowym około 2 miesiące, ma troskliwą opiekę. Teraz szukamy domku, bo na miejsce Jeżyka czekają kolejne biedy ! Kto adoptuje pięknego Jeżyka ?

0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0

Jest tak

A było tak...

zobacz więcej >

0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0   0  

Dziękujemy bardzo Pani Józefinie, która opiekuje się Jeżykiem, Pani Zuzannie - osobie, która wielokrotnie nam pomogła i oczywiście Pani Doktor Marzenie Bielawskiej i Mariuszowi Czudejko z gabinetu WetMar w Krakowie, którzy z oddaniem i sercem leczą zwierzęta.


Strona Gabinetu >>>WETMAR<<<

¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦   ¦

 


 

Uwaga !

21.03.2015

Potrzebujemy legowisk, akcesoriów dla jamników: smycze, szelki, adresatki, bezpieczne zabawki ... nie mamy w tym momencie już nic na stanie a do fundacji przybywają kolejne jamniki... Każdy z nich musi mieć podstawowe wyposażenie. Mogą to być rzeczy używane ale w dobrym stanie.
Dziękujemy za każdą pomoc.

 

 


 

Jerry jest w fundacji prawie rok !

18.03.2015

Proszę Państwa przypominamy Jerrego, uroczego mikrusa. Jerry przebywa w domu tymczasowym Michaliny i Tomka w Krakowie. Odwiedźcie Jerrego to przemiły jamnior.


zobacz więcej >

 


 

Kuba...

18.03.2015

Są sytuacje kiedy ręce opadają nawet najtwardszym twardzielom...
Kuba pilnie potrzebuje domu. Został oddany do schroniska z powodu skrajnego zaniedbania przez właścicieli, którzy już nie chcieli się nim opiekować. Kuba nie miał lekkiego życia, mieszkał podobno na balkonie i biegał samopas po ulicach. Czy Kuba ma szanse na godne życie ? Czy spotka człowieka, który mu pomoże ? Nie wiemy. Prosimy jednak o uwagę dla tego zmarnowanego psiaka. Skóra Kuby powinna się zregenerować w normalnych warunkach bytowych. Fundacja pomoże w leczeniu i diagnostyce pieska. To bardzo poszkodowany piesek.

zobacz >

 


 

Uwaga !

Na stronach trwają prace związane z ich przebudową. Mogą wystąpić przejściowe kłopoty. Mamy nadzieje że wkrótce wszystko powróci do normy i to w ulepszonej wersji ! Pozdrawiamy wszystkich użytkowników i obserwatorów. FJN


 


 

Fart [*]

16.03.2015

Niestety mamy złe wieści. Fart pobiegł za Tęczowy most... Miał około 5 lat. Nie było mu dane dożyć swoich dni u boku ukochanej rodziny. Żegnaj piesku nie zapomnimy o tobie. Biegaj po zielonych łąkach razem z kolegami, którzy tam odeszli. Czekaj na nas u bram tęczy !
"prosimy o umieszczenie informacji o śmierci Farta oraz jego zdjęć w zakładce "Za Tęczowym Mostem". Fart został przez nas adoptowany z Fundacji Jamniki Niczyje 8 czerwca 2013 roku i był z nami półtora roku dając naszej rodzinie wiele radości. Niestety podczas badań lekarskich latem zeszłego roku, okazało się, że Fart posiada bardzo skomplikowaną przepuklinę przeponową, która jest prawdopodobnie skutkiem jakiegoś wcześniej przebytego wypadku i że konieczny jest zabieg operacyjny. Długo zastanawialiśmy się nad podjęciem decyzji, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę, że zabieg będzie bardzo trudny. Stan zdrowia Farta ulegał jednak ciągłemu pogorszeniu, pies bardzo szybko się męczył, brakowało mu powietrza, łapał zadyszkę. Kolejne wizyty w gabinetach lekarskich utwierdzały nas w przekonaniu, że chcąc ratować Farta musimy zdecydować się na zabieg. Niestety Fart operacji nie przeżył i odszedł od nas 13 lutego 2015 roku. Minął już ponad miesiąc od tego czasu a my nadal nie możemy pogodzić się z tym faktem, bardzo za nim tęsknimy, na zawsze pozostanie w naszych sercach, zawsze będziemy o nim pamiętać. Anna i Marek C"

"Wieczorem przyszedł Psi Anioł
na skrzydłach Cię poniósł
do nieba

Zabrał ze sobą Twą radość
szaleńcze merdanie ogonem
dotyk zimnego nosa
i tupot łap po podłodze

Tak bardzo Ciebie brakuje
choć płakać przecież nie trzeba
bo wróci tutaj Psi Anioł
i poprowadzi na łąki gdzie wszystkie psy pożegnane
biegają swobodne szczęśliwe"

zobacz >

 


Wkrótce Sprawozdanie z naszej działalności !

16.03.2015

Proszę Państwa w Fundacji trwa przygotowanie Rocznego Sprawozdania z działalności dla Państwa, US i Organu nadzorującego czyli Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Mamy nadzieję, że wybaczycie nam Państwo niedociągnięcia w tym trudnym dla nas okresie. To naprawdę kosztuje nas dużo pracy a póki co w fundacji nie ma ani jednej osoby zatrudnionej więc wszystko robimy w ramach wolontariatu....
Chodzi oczywiście o niedociągnięcie informacyjne a nie zaniedbania piesków :) Pozdrawiamy wszystkich naszych znajomych !

Aby zapoznać sie z poprzednim sprawozdaniem kliknij w barenek

zobacz więcej >

 


 

Wieści od Psotki vel Sofi !

16.03.2015

Gdyby ktoś chciał wiedzieć co u Sofi / Psotki Juniorki / to sprawy mają się tak, że dziewczynka wchodzi w wiek młodzieżowy dowodem na to jest chociażby ostatnie zdjęcie:
"Sofi ma się bardzo dobrze - wykorzystaliśmy na maksa wszystkie słoneczne dni . Mała uwielbia biegać i rozrabiać na spacerach do upadłego, co kończy się faktycznie upadkiem i zasypianiem w każdym miejscu, gdzie jest miękko  Jak widać uwielbia słońce i wykorzystuje każdą chwilę do zdobywania nowej opalenizny. Bardzo często wychodzi na spacery ze swoją koleżanką Sonią, którą nieustannie podgryza. Nawiązała też już nowe kontakty z psiarnią z sąsiedztwa.
Dzisiaj do Sofi przyjedzie Wróżka Zębuszka - straciła swojego pierwszego kła i panna jest lekko szczerbata. Jak nic - rośnie..."

?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?  

?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ? 

?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ?   ? 

zobacz >

 


 

Frelka - mała szczoteczka szuka domu !

14.03.2015

Kolejny tydzień przyniósł nowe zgłoszenia….Następne zgłoszenia, obok których nie można przejść obojętnie.
Frelka. Piękna jamniczka miniaturowa szorstkowłosa. Piękna, ale jednocześnie ekstremalnie zaniedbana. Znaleziona błąkająca się po lesie. Jej stan jest poważny, jednak ona sama nie pokazuje tego po sobie.
Jest cudowną sunią, której wiek trudno ocenić. Z zachowania i kondycji oceniona na 3- 5 lat. Po zębach- 7-9 lat. My przyjmujemy, że ma lat 6. Waży 5 kg. Jest urocza, ma bardzo kontaktowy charakter- dosłownie gada z opiekunką Uwielbia być głaskana, śpi w łóżku, ma doskonały apetyt, dogaduje się z psami i kotami, uwielbia dzieci-no po prostu IDEAŁ
Największym problemem Frelki jest stan jej sierści i skóry, liczne wyłysienia , strupy i łupież wskazują na chorobę- jaką? Nie wiemy. Będziemy ją diagnozować pod kątem Cushinga, alergii, łojotoku.. Badania wskażą ścieżkę leczenia.
Maksymalnie zaniedbane są zęby suczki, podczas wstępnych oględzin u lekarza duży kieł wypadł pod wpływem dotyku jednym palcem :(
Szykuje się batalia o zdrowie tej pięknej jamniczki. Szykują się ogromne koszty związane z jej diagnostyką i leczeniem.
Jednak to nie największy problem, choć też ogromny.
Frelka przebywa w bardzo, ale to bardzo awaryjnym domu, który zgodził się nią zaopiekować kilka dni. Nie wiemy, co potem..............
W tym miejscu chciałam podziękować za błyskawiczną reakcję Magdy i Piotra oraz dostarczenie suni do DT niemalże natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia. Dziękuję również awaryjnemu DT- bez niego sunia nadal czekałaby na pomoc w przechowalni psów..
Wydarzenie ma na celu znalezienie domu tymczasowego (ale również stałego) dla cudownej szczotki oraz zbiórkę środków na pokrycie kosztów diagnozowania i leczenia biednej, maleńkiej Frelki.
Czy znajdzie się ktoś, kto otworzy serce dla naszej małej szorściuszki?
Bardzo pilnie szukamy DT dla Frelki.
Prosimy również o wpłaty na jej konto, Wasze wsparcie jest nam bardzo potrzebne. Psów przybywa, koszty się namnażają, a zgłoszenia spadają na nas lawinowo.

Konto dla suni
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule: "Frelka"

Kontakt w sprawie domu tymczasowego/ stałego:
Basia 694835496
e-mail: barbara.mila3@gmail.com

zobacz więcej >

 


 

Pozdrowienia z domu Dżema !

13.03.2015

Pamiętacie Państwo Dżema, teraz Maksia ?
Piesek pozostał na zawsze w domu tymczasowym. Dżem przyjechał do fundacji z dużym guzem przy odbycie. Piesek został zoperowany powrócił do zdrowia, ma życie jakiego może mu pozazdrościć każdy oczekujący jeszcze na dom staruszek w fundacji. Dżemowi / Maksiowi się udało.
"W marcu zeszłego roku Maksiu, trafił do mojego domu. Chcę powiedzieć, że mamy się zupełnie dobrze, na tyle na ile latka powalają. Ostatnio trochę problemów z siusianiem, ale robimy zastrzyki i jest lepiej, nóżki też lepiej chodzą. Stanowią razem z moimi kotami, rodzinkę, która nie daje się nudzić i godzina 7.00 lub wcześniej wszyscy są już gotowi do wyjścia, jedzenia
Właśnie teraz sobie obok mnie chrapie, w swoim łóżeczku
Pozdrawiam serdecznie
Ewa" Pozdrawiamy Pani Ewo !

zobacz więcej >

 

 


 

List od Pepermint adoptowanej kilka miesięcy temu !

13.03.2015

"Pisze do Was z mojego nowego domku, chcąc Wam opowiedzieć, co nowego u mnie. Warto na początku nadmienić, że teraz już nazywam się Pepermint, w skrócie Pepa lub Peper.
Minęło już trochę czasu odkąd wzięli mnie do siebie moi nowi Państwo i trochę się pozmieniało w moim życiu. Po pierwsze
mam teraz dwie siostrzyczki do zabawy – Tequilę i Sherry. Rozrabiamy razem na całego. Tequila jako najstarsza nauczyła mnie gdzie wszystko w domu jest i co trzeba robić, a Sherry nauczyła mnie jak być słodką (jakbym tego nie potrafiła wcześniej)... oraz wszystkich tych rzeczy, których nie wolno robić. Dni spędzamy baraszkując po wszystkich meblach i legowiskach, a w nocy zajmujemy należne nam miejsce w łóżku,
pod i na kołdrze. Moi nowi Państwo wychodzą ze mną na spacerki do parku, który mam praktycznie zaraz za drzwiami, bo mój nowy domek jest położony na jego skraju. Uwielbiam tam biegać, harcować na trawie i spotykać nowych ludzi i pieski. Bardzo lubię kiedy podchodzą do mnie dzieci i mnie głaszczą po futerku. Podoba mi się to tak bardzo, że aż czasem nie mogę wytrzymać z zachwytu i potrafię się posiusiać ze szczęścia.
Najbardziej kocham te małe dzieciaczki, bo są na mojej wysokości, ładnie pachną i można je polizać. Prawie co weekend jeżdżę do ogródka kogoś, kto nazywa się „babcia” i mogę tam wtedy cały dzień biegać i kopać w ziemi. Ale tam jest fajnie. Lubię też kiedy
wracamy do domu i dostaję do zabawy patyczki z tego ogródka. Widocznie moi Państwo lubią zbierać po domu trociny, więc dla ich przyjemności, każdy patyczek rozdrabniam jak tylko potrafię. Opowiem wam jeszcze, że dostałam super różową miseczkę – a w niej znajduję same przysmaki. Część z nich mieszka w takim białym dużym pudełku, do którego nie dosięgam, ale ja już wiem co zrobić rano, żeby z pudełka wypadło coś dobrego – zawołać moich Państwa. Dzięki temu wszystkiemu urosłam już tak, że jestem największym jamnikiem w całym domu, ale Tequila mówi, że nie tylko wielkość dupki się liczy – nie rozumiem, co ma na myśli. Ogólnie jest mi tutaj bardzo dobrze i chciałam Was pozdrowić z mojego nowego domku. Jestem jeszcze młodziutka,
ale z tego co mówią inne psiaki chyba nie trafiłam najgorzej. A teraz wracam do legowiska, bo Sherry woła mnie, że właśnie czas na krótką drzemkę przed sesją „szatanienia”. Trzeba słuchać starszej siostry.
Pozdrawiam Was. Wasza (już nie taka) mała Pepermint.

zobacz więcej >

 


 

 

Poszukiwany dom, nawet tymczasowy... Kto pomoże ?

13.03.2015

Piesek ze zdjęcia został znaleziony na trasie Piła - Bydgoszcz, gdzie szedł ruchliwą ulicą. Na szczęście został zabrany przez osobę, która jechała na tej trasie bo zapewne skończyło by się to tragicznie. Piesek trafił do schroniska w Bydgoszczy i szanse na znalezienie właściciela są praktycznie zerowe. Jamniczek jest przestraszony całą sytuacją i pewnie pobyt w schronisku będzie znosił źle. To starszy piesek. Czy ktoś da mu dom ? Liczymy, że tak. Szukamy także domu tymczasowego dla psiaka, wówczas piesek mógłby spokojnie poczekać na adopcję w takim domu.

zobacz >

 


 

Milka odeszła niespodziewanie [*]

12.03.2015

Milka trafiła do fundacji 2 lata temu, znaleziona na ulicy zaniedbana wyeksploatowana. Trafiła do domu tymczasowego Pani Agnieszki, gdzie spędziła ostatnie najlepsze ostatnie lata swojego życia. Mila odeszła nagle, suczka była cały czas leczona na serduszko, które w pewnym momencie nie dało już rady... Nic nie można było już zrobić. Dziękujemy serdecznie Pani Agnieszce, która w opiekę nad Milką włożyła całe swoje serce, dzięki Pani ta zmarnowana życiem suczka chociaż u schyłku swojego życia poznała, co to prawdziwy dom. Żegnaj Milo kochana, na pewno spotkamy się w lepszym świecie.

"Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No bo jeśli nie idą do nieba,
to przepraszam Cię, Panie Boże,
mnie tam także iść nie potrzeba.

Ja poproszę na inny przystanek
tam gdzie merda stado ogonów.
Zrezygnuję z anielskich chórów
tudzież innych nagród nieboskłonu.

W moim niebie będą miękkie sierści,
nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
moje wszystkie pożegnane psy…"
B. Borzymowska

 

 


 

Jamnik Norek trafił dzisiaj do fundacji !

11.03.2015

Dzisiaj do fundacji trafił Norek. Piesek jest jeszcze na kwarantannie lecz został warunkowo wydany do fundacji. Norek trafił do hoteliku przy klinice w Bielsku - Białej. Sprawdzimy jaki jest stan zdrowia Norka. Szukamy dla pieska domu, nawet tymczasoweg, bo miejsce pobytu pieska jest awaryjne a pobyt kosztowny / doba 15 zł /.
Konieczna tez jest diagnostyka Norka. Wstępne oględziny wykazały niedomykalność zastawki, trzeba też zbadać przyczyny wyłysień.
Konieczny też będzie rentgen


Diagnostyka wstępna ok 250-300 zł

Pobyt 15 zł / doba
Prosimy o wsparcie finansowe dla pieska
bez Państawa Pomocy nie damy rady:
Konto
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule: "Norek"

zobacz więcej >

 


 

UWAGA !

W okresie od 7 marca do 10 marca na naszej stronie trwały prace związane z przeniesieniem stron na nowy serwer, robiliśmy tez inne ulepszenia. Niestety najprawdopodobniej ucierpiała na tym nasza korespondencja z Państwem. Osoby które w w/w czasie pisały maile lub wysyłały ankiety przedadopcyjne proszone są o ponowny kontakt. Ponadto osoby, które w ogóle pisały w ostatnim czasie i nie otrzymały maila zwrotnego niech napiszą ponownie. Za wszystkie utrudnienia przepraszamy i prosimy o wyrozumiałość.

 


 

Dom tymczasowy = Dar życia !

Nastał nowy tydzień, dotarły do nas nowe zgłoszenia, prośby o pomoc. Odnoszę wrażenie, że z każdym kolejnym tygodniem informacji o jamnikach w ogromnej potrzebie jest więcej i więcej. Nie dawniej jak wczoraj dołączyła do nas nowa podopieczna- Frelka, której wydarzenie już się tworzy…. Tylko, czy to nie będzie ostatnia, póki co, uratowana istota… ?
Fundacja pęka w szwach, pod opieką jest kilkadziesiąt psów (jamników, w typie jamnika). Wielu podopiecznych znajduje się w hotelikach, niektórzy czekają miesiącami, latami na nowe domy, a rachunki za ich utrzymanie są ogromne.
Niestety, nasze apele o domy tymczasowe nie dają rezultatów. Nie możemy pomagać, jeśli nie mamy gdzie umieszczać psiaków. Hotel jest rozwiązaniem bardzo kosztownym. Każdy psiak, który miesiącami czeka na dom w hoteliku blokuje ratunek dla innego potrzebującego jamnika. Łatwo powiedzieć: „ zabierzcie psa do hoteliku”, czasami są nawet deklaracje stałe.. Ale co z tego, jeśli duża część deklarujących nie wywiązuje się z obietnic? Piesek już w hotelu, rachunki wystawione, płacić trzeba. My nikogo nie możemy zmusić do wywiązania się z deklaracji i często zostajemy z problemem sami.
Bez Was nie damy rady. Bez domów tymczasowych nie możemy brać kolejnych psów. Codziennie mamy po kilka zgłoszeń psiaków w ogromnej potrzebie, nie jesteśmy w stanie im pomóc- nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że nie mamy już fizycznie takiej możliwości.

Jak działa współpraca z domami tymczasowymi?
Fundacja utrzymuje psy w domach tymczasowych, opłaca leczenie, zapewnia karmę (chyba, że dom sam oferuje wyżywienie, ale to co innego) i szuka domów stałych.Tak to działa. Koniec. Kropka.
Sprawa prosta a jednak …. Na chwilę obecną nie mamy ŻADNEGO chętnego domu tymczasowego. Te, z którymi współpracujemy już są przepełnione i nie przyjmują kolejnych podopiecznych.
Zmierzam do tego, o czym wspomniałam na początku. Nasze działania są przyblokowane. Nie mamy gdzie umieszczać psów. Tylko WY możecie nam umożliwić pomaganie i ratowanie kolejnych jamniczych istnień.

Dom Tymczasowy to dar życia dla jamnika.To jedna z najcenniejszych form pomocy.

Jeśli masz w domu i w sercu odrobinę miejsca dla psa w potrzebie- zgłoś się do nas. Z każdym domem tymczasowym jesteśmy w kontakcie, nie zostawiamy Was samych. Służymy radą i wsparciem, a przede wszystkim szukamy domów stałych dla psów, które w DT przebywają.



Chcesz pomóc? Zadzwoń lub napisz do nas:

Basia 694 835 496
Edyta 662 850 245

e-mail: EdytaJ0@interia.pl; barbara.mila3@gmail.com

Bez Was nie damy rady.. Sytuacja jest poważna, nie chcę mówić, że beznadziejna....

 


 

Dwa pieski w schronisku w Chorzowie czekają na szansę !

11.03.2015

Te pieski czekają na szanse w schronisku w Chorzowie, nie są młodzieniaszkami wprawdzie ale przed nimi jeszcze długie życie. Pieski mają po 8 lat. Nie wiem dlaczego wszyscy pytają o pieski młode... Starszy, zrównoważony psiak jest naprawdę fantastycznym towarzyszem i wbrew temu co niektórzy myślą świetnie adaptuje się w nowym domu. Wyższość szczeniaka nad psem dojrzałym w tym zakresie jest absolutnym mitem ! Proszę Państwa naprawdę warto adoptować dojrzałe pieski - warto pomóc takiemu pieskowi a wdzięczność jego przekroczy nasze wyobrażenia. Liczymy na miłośników rasy.  Dla obu piesków szukamy też nawet domów tymczasowych.

Czaruś >

Gucio >

 


 

Kotka Nissan nie dała rady [*]

09.03.2015

Niestety kotki Nissan nie dało się uratować, zmarła po tym jak wpadła we wstrząs. Koteczka miała wiele urazów: złamaną nóżkę, miednicę, ogonek. Kotka była też w ciąży... doszło prawdopodobnie do uszkodzenia macicy. Uraz był niestety stary. do wypadku mogło dojść nawet tydzień wcześniej. Podczas oględzin i diagnostyki odpadła nóżka... Serce pęka z żalu... Ona tyle wycierpiała a gdy przyszła pomoc - nie dala rady.
Dziękujemy wszystkim którzy wsparli Nissan. Będzie faktura z lecznicy. Rozliczymy też środki jakie wpłynęły na kotkę

Rozliczenie Koteczki Nissan :
Wpłaty:
Agata R - 100 zł
Kamil R . - 10 zł
Małgorzata K - 20 zł
Dariusz K. - 50 zl
Jakub Dz - 15 zł
Karolina K. - 15 zł
Kamila L. - 20 zł
Monika R. - 20 zł
-------------------------------
razem : 250 zł

 


 

Procent dla Jamnika !

Czy 1% Ratuje życie ? Taaaak ! Nie ma co do tego wątpliwości. Nawet najmniejszy 1 procencik jest ważny. Proponujemy Państwu wykorzystanie procenta WOLNOŚCI PODATKOWEJ na jamnikiniczyje ! Dobry cel ? Dobry !
Prosimy o wpisanie numeru krs 0000341427 podanego też na kolażu oraz - koniecznie wpisanej celu szczegółowego "JAMNIKI NICZYJE". Wasz procent na pewno uratuje jakiegoś jamnika. Jeśli nam Państwo ufacie - to do dzieła !

 

 


 

Tampiego odebrał własciciel !

Mamy nadzieję że sytuacja się nie powtórzy i piesek zostanie dopilnowany. Dla takiego starszego psiaka to traumatyczne przeżycie

Zwracamy uwagę na Tampiego. To piesek w potrzebie !

08.03.2015

zobacz >

 


 

 

Norek czeka na nowy dom w schronisku. My szukamy nawet domu tymczasowego !

08.03.2015

Norek to śliczny jamnik, choć zaniedbany. Ma ok 7-8 lat. Piesek trafił do bielskiego schroniska 6 marca. Norek wędrował poboczem ruchliwej drogi, mogło dojść do nieszczęścia. Trudno powiedzieć skąd piesek wziął się w miejscu, gdzie nie powinno go być. Nie wiemy co sie stało, bo z jednej strony piesek garnie się do człowieka, widać, że kogoś szuka: wypatruje ludzi i samochody, z drugiej strony piesek jest zaniedbany w tym znaczeniu że ma spore wyłysienia, które przy odpowiednim leczeniu powinny zniknąć. Norek ma z kolei ładne zęby, nie jest zabiedzony a jego tusza nie wskazuje, że był głodny. Norek jest łagodnym pieskiem, tak do ludzi jak i innych zwierząt. Możliwe jednak że jamniczek został wysadzony z samochodu... niewykluczone też że się zagubił. Czy poznamy prawdę o piesku ? Nie wiadomo. Norek jest wykastrowany. Szukamy dla jamniczka dobrego domu, nawet tymczasowego. Prosimy o zainteresowanie tym uroczym pieskiem. Będzie on wdzięcznym towarzyszem dla osób niezbyt aktywnych.

zobacz >

 


 

Kotek Nissan walczy o życie ! My prosimy o wsparcie finansowe dla niego !

06.03.2015

Proszę Państwa niedawno wróciłam z interwencji serce mi pękło na sto kawałków choć to nie jamnik ... dawno nie widziałam stworzenia tak biednego i sponiewieranego. Nie wiem czy kotek przeżyje. Nie wiem czy to kotek czy kotka ale niechaj będzie mu Nissan. Zwierzątko zostało znalezione w jednej z bardziej ekskluzywnych dzielnic Bielaka Białej - przejechane... Kotek pełzał po ziemi próbując jeszcze uciekać... nikt mu nie pomógł a przecież ktoś zrobił mu krzywdę. Zabraliśmy Nissana z ulicy i zawieźliśmy do kliniki. Czekam na wieści o nim. To malusi wychudzony kotek... Zobaczymy czy ma szansę. Zlecona jest pełna diagnostyka, leczenie i wszystko co potrzeba by ulżyć kotkowi. Prosimy o wsparcie dla Nissana - to kłębuszek cierpienia. Pomóżmy mu.

Konto:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
---------------------------------------------
w tytule "Nissan"

zobacz więcej >



Mamy wspaniałe wieści:

Ibramka adoptowana !

Ibramka czeka na dom w schronisku w Lublinie !

05.02.2015

zobacz >

 


 

Walka o Malwę !

02.02.2015

Oto Malwa, maleńka córeczka Kiry. Malwa jest chora na parwowirozę, niestety los i tego nie oszczędził temu maleństwu ! Maleńka Malwa została odebrana interwencyjnie z bardzo złych warunków. Wcześniej jakiś piesek odgryzł Malwie ogonek. Sunia przyjechała do nas z wirusem parwowirozy... Czy da radę ? Prosimy o trzymanie kciuków. Ta malusia sunia jak do tej pory nie zaznała niczego dobrego. Malwa prosi też o pomoc w leczeniu - to jeszcze psie dziecko.

konto dla Malwy:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule: "Malwa"

zobacz >

 


 

Tina trafiła do domu tymczasowego. Teraz czeka na dom stały !

01.03.2015

Tina to przeurocza kompaktowa sunieczka. Dostaliśmy kilka dni temu informację o małej. Jamniczka trafiła do schroniska na skutek ludzkiej nieodpowiedzialności i bezduszności... Liczyliśmy jednak że złamie czyjeś serce - I złamała ! Pani Joanna zaproponowała dom tymczasowy. Na skutek błyskawicznej akcji Karoliny / która też zresztą miała złamane serce / sunia trafiła do domu tymczasowego.
Tina jeszcze ma "kwarantannę" ale szukamy najlepszego domu już teraz ! Sunia jest bezproblemowa, wtulona w człowieka. Tina potrzebuje swojego człowieka. Bardzo prosimy o dom dla niej - to naprawdę wspaniała sunieczka.

Osobom, które chcą wesprzeć Tinę podajemy konto do wpłat:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule : "Tina"

zobacz więcej >

 


 

Frycia sama znalazła sobie ludzi i dom !

28.02.2015

Proszę Państwa mamy do czynienia z nietypowa adopcją, otóż Frycia sama znalazła sobie ludzi ! Suczka postanowiła adoptować sobie rodzinę Pani Justyny, tymczasowej opiekunki. Ludzie na początku opierali się trochę lecz niezbyt długo, bowiem Frycia dokładnie wie jak wkraść sie w łaski ! I oto mamy domek. Domek najlepszy z najlepszych bo wybrany przez samą Frycię. Jamniczka jest też mocno zaprzyjaźniona z suczką Baką, z którą pokochały się od pierwszego momentu. Cieszymy się ogromnie że suni się tak powiodło. Trudno wprost uwierzyć że jeszcze kilak miesięcy temu stan Fryci był bardzo kiepski, suczka żyła na śmietniku, była skrajnie zaniedbana. Teraz przed Frycią już tylko dobre życie:
"...przesyłam kilka słów o naszych relacjach z Frycią. Wiem, że zdjęcia już do Pani dotarły. Adoptowaliśmy Frycię na jej wyraźną prośbę. Ujęło nas to, że to ona nas wybrała. Chodziła za nami krok w krok domagając się pieszczot i przytulanek. Z każdym dniem skradała nam coraz więcej serca, a my wdzięczni za jej oddanie ofiarujemy jej nasza miłość i otwieramy progi naszego domu, uchylając rąbka pod ciepłą kołderką. " Fryciu, witaj w swoim domku". Dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie. Elżbieta i Dariusz H"

zobacz więcej >

 


 

Joker z zespołem cushinga czeka na nasza pomoc ! Nie ma środków na jego leczenie ! Nie ma środków na leki...

27.02.2015

Joker z zespołem cushinga ciągle czeka na naszą pomoc. Niestety nie ma pieniędzy na leczenie i przede wszystkim na zakup Vetorylu dla Jokera. To śliczny jamnika, lecz co z tego... W chwili obecnej na Jokera wydaliśmy 900 zł a na jego konto wpłynęło tylko 80 zł... Co dalej ?

Konto dla Jokera
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule "Joker"

zobacz więcej >

 


 

Do fundacji trafiło 5 suczek z interwencji !

26.02.2015

Do Fundacji w dniu 21 lutego trafiło 5 suczek z interwencji w miejscowości Rychłocice. Suczki przebywały w mieszkaniu wraz z innymi zwierzętami, było ich kilkanaście na małej powierzchni. Psy były głodzone, bite, dochodziło do wielokrotnych rozmnożeń. Z zeznań sąsiadów wynika że nad psami znęcał się właściciel. Na prośbę Romy Czyż, która przeprowadzała interwencję zabraliśmy 5 suczek. Wszystkie suczki chore,m zaniedbane, wygłodzone i zalęknione. Obecnie wszystkie są leczone, stan niektórych jest ciężki. Podamy wkrótce więcej informacji lecz obecnie brak czasu na organizacje wydarzenie, musimy zając się działaniami na rzecz tych zwierząt. W tzw międzyczasie napływają do fundacji inne pieski w potrzebie.

zobacz więcej >

Potrzebne są środki finansowe na leczenie zwierząt, wszystkie są w trakcie leczenia. Potrzebna wysokogatunkowa karma.
Bez Państwa pomocy nie damy rady !
konto dla suczek:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule " suczki z interwencji"

Dziękujemy za każde wsparcie finansowe. Rozliczenia będą na wydarzeniu, które powstanie i na wątku na forum.


 

Malutka Tina w wielkiej potrzebie !

25.02.2015

Szukamy domu, również domu tymczasowego dla Tiny.Kontakt ? 662 850 245 ? poczta@jamnikiniczyje.pl

Tina to sunia w wielkiej potrzebie, trafiła do schroniska wprost z kanapy... Prosimy o pilny i najlepszy dom dla Tiny. Sunia waży 5 kg. To kompaktowa malutka, przerażona jamnisia.

"Tina to suczka w średnim wieku - ma około 8-9 lat. Jej poprzedni właściciele wyjechali za granicę i oddali Tinę pod opiekę znajomego, ale ten zrezygnował z opieki nad psiakiem już po pół roku. Przyprowadził Tinę do schroniska. Suczka boi się schroniska, tęskni za człowiekiem. Cały czas cicho popiskuje i trzęsie się. Uspokaja się dopiero kiedy toś weźmie ją na ręce, przytuli i pogłaszcze. Na spacerze widać że czegoś szuka (poprzednich właścicieli?) ale po kilku krokach staje zdezorientowana i nie wie gdzie ma iść. Mimo całego strachu jaki nią zawładną, bardzo chce czuć ciepło człowieka. Przytula się i nie przejawia nawet cienia agresji. Jest maleńka - wazy ciut ponad 5 kg."

zobacz więcej >

zobacz >

 


 

Psotka Juniorka vel Sofi melduje się po powrocie !

22.02.2015

Sofi adoptowana niedawno z fundacji prowadzi teraz sielski żywot. Sofi była na małym wypadzie za miasto
"Witamy
Udało nam się już wrócić z Borów i Sofi ponownie aklimatyzuje się w mieście. Z trudem...
Cały czas robimy ćwiczenia na jej grzbiecik - między innymi jak na zdjęciu w wannie. Jest coraz lepiej choć jeszcze panna się trochę garbi
W Borach bardzo jej się podobało, zwłaszcza bieganie luzem po trawce na obszarze 1,5 ha (teren oczywiście ogrodzony). Na miejscu są dwie koleżanki - obie dziewczyny po przejściach przytulone przez naszych znajomych. Jedna z nich to Punia - sznaucerka wyrzucona z samochodu w lutym 6 lat temu, a druga przygarnięta 2 lata temu ze schroniska Fiona (mieszaniec teriera). Był to fajny tydzień brykania, spacerów po lesie i leniuchowania przed kominkiem wieczorową porą.
Pozdrawiamy serdecznie"

zobacz więcej >

zobacz >

 


 

Prośba o pomoc dla Bonia !

22.02.2015

Boniek to dojrzały jamniczek, ma około 10 lat. Boniu trafiła do fundacji 10 listopada zeszłego roku na prośbę pracowników schroniska w Łodzi, którzy poinformowali nas o trudnej sytuacji pieska. Boniu został przyprowadzony do schroniska po śmierci swojej Pani. Rozpieszczony dotąd jamnik miał trafić wprost z kanapy do boksu... Boniu został umieszczony w domowym hoteliku, gdzie czeka na dom / koszt miesięcznego pobytu 300 zł /. Diagnostyka i leczenie pieska to też niemałe koszty niestety. Boniu ma problemy z układem moczowym, miejmy nadzieje przejściowe ale wykonaliśmy cała diagnostykę. Obecnie Boniu jest na poważnym minusie, to kwota: -1024,89 zł. Prosimy o pomoc dla Bonia, bez Państwa pomocy nie damy rady... Wszystkie dokumenty, skany faktur dostępne na wydarzeniu i wątku na forum. Dziękujemy za każde wsparcie i  jednocześnie prosimy o dom dla Bońka, to wspaniały jamnior.

< klik

Konto dla Bońka:
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-----------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------
w tytule "Boniek"

zobacz więcej >

 


 

Raporcik od Bazyla - czyli co tam słychać po roku ?

21.02.2015

Bazyl jakiś czas temu byl w poważnych tarapatach. Błąkał się po ulicach wychudzony, zaniedbany, przerażony... Trafił do fundacji, a potem do domu Pani Ewy. Teraz Bazyl to gość, lecz walka o powrót do normalności nie była wcala taka lekka. Bazyl na zdjęciach to prawdziwy jamnior w domowych pieleszach - nie zawsze jednak tak było !
Z domu Bazyla :
""Już minął rok Bazylka w naszej rodzinie. Był to czas wzajemnego poznawania i docierania się. Robiąc roczny bilans należy stwierdzić, że Bazylek zmężniał i wypiękniał. Ogólnie jest pieskiem czystym, grzecznym i wielkim przytulaskiem. Charakterek ma mega jamniczy – wszystko jest ok. ale na jego warunkach. Jeśli tylko coś się nie spodoba włącza warkotanie i kłapanie zębami. Nauczył się bawić zabawkami, bo wcześniej uznawał tylko piłeczki, a każda zabawka „ żyła” średnio godzinę. No i oczywiście ku mojej uciesze stał się podkołderkowy.
Ustaliliśmy, że 11 grudnia ( dzień kiedy przywieźliśmy go do naszego domku) będzie dniem jego urodzin. W końcu chłopak z zawierusze życia zgubił metrykę, a jak tu żyć bez urodzin. Pierwsze urodziny były huczne. Byli goście, tort i duuużo prezentów, a Szanowny Jubilat siedząc przy stole próbował zdmuchnąć świeczkę na urodzinowym torcie.
Przesyłam kilka zdjęć chłopaka, ale pozowanie to jedna z najmniej lubianych przez niego czynności więc ich jakość delikatnie mówiąc jest średnia.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za Bazyla.
Jestem pełna podziwu dla działań FJN i serdecznie pozdrawiam.
Ewa N"

zobacz więcej >

zobacz >

 


 

Zbawienny dom Timiego !

19.02.2015

Timi w domu od prawie tygodnia. Piesek niestety choruje na zapalenie gardła. Cały czas trawa leczenie. Dzięki Bogu, że Timi w domu. Piesek został zabrany ze schroniska na prośbę pracowników schroniska. Timi źle znosił pobyt w boksie. Niestety mamy skutki tego. Na szczęście piesek tafil w dobre ręce i jak widać na załączonych obrazkach piesek kuruje się w domowych pieleszach. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do Tego, ze piesek został dostrzeżony w odpowiednim czasie jako zwierzę wyjątkowej troski, dziękujemy osobom, które złożyły się na transport pieska i dziękujemy domowi Timiego. Piesek na pewno odwdzięczy się za wszystko !
"Jak już wspominałam nasz Asik a Wasz Timi jeszcze choruje, ale już się nieźle zadomowił i próbuje nami rządzić. Córka myślała że, jest niemową ale wczoraj i dzisiaj prosząc o jedzenie szczeknął. Pani weterynarz też już zauważyła większą jego śmiałość i wyłażącą duszę jamnika przy robieniu kolejnego zastrzyku;) Wysyłam też parę zdjęć. Pozdrawiam Renata Z"

zobacz więcej >

zobacz >

 


 

Czytaj z zyskiem dla jamnika !

Książki w opcji KUP TERAZ !


zobacz więcej >

 


 

Joker chory na zespół cushinga też chce żyć normalnie ! Prosi o pomoc w leczeniu i dom.

16.02.2015

Joker to prześliczny jamnik szorstkowłosy. Ma ok 7-8 lat. Jamniczek został bezdomny i trafił do Fundacji
Joker przeszedł pełną diagnostykę, która wykryła przykrą chorobę.
Piesek cierpi na >zespół cushinga< i wymaga kosztownego leczenia.
Lek, który musi dostawać Joker to >VETORYL<. Koszt dawki dla Jokera ok 400 zł / 30 tabl. Piesek czeka na naszą pomoc a przede wszytskim na dom.
Czy ktoś go adoptuje ?
Liczymy na odruch serca miłośnika rasy.
Leczenie Jokera polega na codziennym podawaniu leku i nie jest uciążliwe, wiele jamników żyje z tą chorobą. Problemem może być jedynie dostępność leku, który trzeba sprowadzać z Niemiec lub Anglii. Lek również można kupić na rynku wtórnym w Polsce.
Joker poza tym co powyżej jest normalnym, pełnowartościowym jamnikiem. Piesek chciałby mieć swój dom i swojego człowieka.
Joker mieszka w domowym hoteliku pod Wrocławiem, co niestety mnoży koszty. Koszt opieki 300 zł / mc. Dla Jokera szukamy także domu tymczasowego.
kontakt 662 850 245


Comiesięczne koszty stałe:
hotelik: 300 zł
leki: ok 300 zł

Obecne koszty Jokera to : 800 zł

/ informacje dostępne na wydarzeniu na facebook i wątku na forum /

obecnie w drodze lek z Anglii za 480 zł
-------------------------------------------------------------
Konto dla Jokera
ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286
-------------------------------------------------
SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała
--------------------------------------------
paypal: poczta@jamnikiniczyje.pl
--------------------------------------------
w tytule "Joker"

zobacz więcej >

{jcomments on}

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie