Łysek

METRYCZKA

Łysek to jamniczek który ma chorobę skórną, nie wiadomo jaką. Być może jest to nużeniec, być może grzybica. Po wyleczeniu będzie on ślicznym jamnikiem. Dla Łyska szukamy dom, nawet tymczasowego, najlepiej bez innych zwierząt Czy ktoś pomoże jamniczkowi ? W sprawie domu tymczasowego kontakt z fundacją, w sprawie adopcji można dzwonić wprost do schroniska. Piesek ma zapewne 14 dniową kwarantannę

Informacje ze strony schroniska

Jamnik Lysek to samiec w wieku około 4-5 lat. W chwili przywiezienia do schroniska miał wiele wyłysień na skórze, jest mocno zaniedbany, ale nie wychudzony.

Piesek ma przyjazne usposobienie, lubi być głaskanym. Łysek został przywieziony dnia 07.01.2014 z miejscowości Igołomia, gm. Igołomia-Wawrzeńczyce.

W dniu 21.01.2015 Łysek trafił pod opiekę fundacji. Zamieszkał w hoteliku, gdzie będzie leczony. Mamy nadzieje, że Łysek wkrótce stanie się przystojnym jamniorkiem i będzie kolejka do jego adopcji. To prześliczny pies, tylko ktoś go zaniedbał

19.03.2015

Łysiu okazał się symaptycznym kawalerem. Piesek lgnie do człowieka i potrzebuje kontaktu z nim. Łysiu jest łagodny, grzeczny, cierpliwy. Może zamieszkać z dziećmi. Można śmiało powiedzieć że to psi ideał. Szukamy domu idealnego.


Kiedyś Łysek, dzisiaj inny pies !

23.06.2015

Spieszymy donieść o adopcji Łysia a w zasadzie Parówka bo piesek nie na już nic wspólnego z dawnym chorym, przestraszonym jamniczkiem. Oto jego historia widziana oczyma opiekunów :
"Krótka historia pieska. Mierząc się z tym zamiarem od dawna, pod koniec marca zdecydowaliśmy się zgłosić gotowość jako dom tymczasowy. Najlepszym kandydatem okazał się wtedy jamniczek Łysek – piesio z wyłysieniami, świeżo po kuracji. Ponieważ nie udało się znaleźć innego transportu, po pieska wybraliśmy się sami. Z początku nieśmiały i trochę zaniepokojony nową sytuacją, nie mógł znaleźć sobie miejsca na kolanach. Wiercił się, ale był grzeczny. Pod koniec podróży zapoznaliśmy się na tyle dobrze, że piszczał za mną kiedy wyszedłem zatankować (będąc oczywiście w środku na kolanach Magdy). Piesek skrada serce już przy pierwszym spotkaniu i z nami było tak samo. W domu oczywiście obwąchał wszystko co tylko mógł, zjadł ze smakiem i poszedł spać. A raczej próbował, bo wyraźnie z podekscytowania nie mógł zasnąć. Wyglądało na to, że zrozumiał, że to jest teraz jego nowy dom, jego własne spanko i jego własne miski – ale chyba trudno mu było w to uwierzyć. Z kolejnymi dniami poznawaliśmy się co raz lepiej i wyłonił nam się obraz pieska – wyraźnie po przejściach, bojącego się dosłownie każdego spotkanego na spacerze psa i ogólnie bojaźliwego, ale też pragnącego miłości łóżkowo-kanapowego przytulaka. Piesio jest bardzo inteligentny, wydaje się rozumieć co do niego mówimy, jest grzeczny na spacerach (nawet bez smyczy trzyma się blisko, pilnuje nas), jest też cichutki i zupełnie pokojowo nastawiony. Po pewnym czasie uznaliśmy, że stał się członkiem naszej rodziny, częścią naszego życia i że to pies o jakim zawsze marzyliśmy. Nie byliśmy w stanie go oddać. Tak więc Łysek, teraz z pięknie błyszczącą sierścią, został przechrzczony na Parówka. Parówek – rodzaj męski od parówki, ponieważ to niesamowity żarłok i trzeba go bardzo pilnować, aby nie zamienił się w parówkę. Jamniczek zostaje z nami – jest mu tu bardzo dobrze, co potwierdza osobiście na załączonych zdjęciach."
Pozdrawiamy,
Magda, Kuba i Parówek

zobacz więcej >

Metamorfoza Łyska w fundacji

Czytany 2703 razy
Więcej w tej kategorii: « Junior Jeżyk »

ING BANK ŚLĄSKI Spółka Akcyjna
89 1050 1070 1000 0023 6437 4286

SWIFT: INGBPLPW
Fundacja Jamniki Niczyje
ul Łagodna 85/4
43-300 Bielsko Biała

Logowanie